Storczyk nie kwitnie

ODPOWIEDZ
mandalay
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 16 sty 2012, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Marne początki..Pomocy!

Post »

Może spróbuj zakręcać na noc kaloryfer. Różnica temperatur- wyższa w dzień niższa w nocy może pobudzić kwitnienie.
Awatar użytkownika
gsm25
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 29 sty 2012, o 10:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: OPOLSKIE

Re: mój storczyk nie kwitnie od 4 lat pomocy!!

Post »

Ja, gdy chciałem zapewnić różnicę temperatur w okresie zimowym, to umieszczałem storczyki w jednym pomieszczeniu. Następnie zakręcałem na noc kaloryfer i zamykałem drzwi do pomieszczenia. Rano otwierałem drzwi i podkręcałem kaloryfer na maksa i tak przez 5 tygodni (storczyki stały oczywiście na parapecie). I pomogło :)
Awatar użytkownika
bobi
500p
500p
Posty: 768
Od: 12 maja 2006, o 09:00
Lokalizacja: Poznań

Re: mój storczyk nie kwitnie od 4 lat pomocy!!

Post »

Ćmówka pozostawiona w chłodniejszym i ciemniejszym miejscu powinna wypuścić pęd kwiatowy. Z jakieś 6 może 7 tygodni na wygnaniu, a potem do światła i ciepła.
Życzę powodzenia :)
Pozdrawiam, Baśka
Awatar użytkownika
mysza007
100p
100p
Posty: 123
Od: 3 gru 2011, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: mój storczyk nie kwitnie od 4 lat pomocy!!

Post »

Aby storczyka "zmusić" do kwitnienia trzeba mu troszkę "pogrozić".
Najlepiej przestawić go gdzie wysoko na szafę bądź półkę, aby odczuł,
że "chyba zrobi mu się krzywdę, jak nie zakwitnie", storczyki, a szczególnie
phalenopsis potrzebują często terapii szokowej :D jeśli to nie pomoże, to
wówczas trzeba obniżyć kwiatu temperaturę do ok. 16 stopni C. :)
chika1979
200p
200p
Posty: 210
Od: 7 gru 2011, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: mój storczyk nie kwitnie od 4 lat pomocy!!

Post »

:wit Jejku nie znam się zbytnio na storczykach,ale w swojej kolekcji posiadam 8 phalenopsis.U mnie one stoją w pokoju z oknem zachodnim gdzie temperatura w dzień jest ledwie 18 stopni a w nocy spada do 15 .tak jest zimą .latem wiadomo jest ciepło ale w nocy też jest znaczna różnica temperatury.Może to dlatego że mam mieszkanie szczytowe .Moje storczyki bez przerwy kwitną od jakiegoś półtora roku a korzenie się tak powiększają i liście ,że mam problem znaleźć im doniczki.Ja podlewam je normalnie jak każde kwiaty ,gdy tylko im kora przeschnie to tak troszeczkę im dam się napić.wilgotność u mnie jest wysoka .No i stosuję biohumus do storczyków do każdego podlewania.W okresie zimy co jakiś czas.
Moje skromne królestwo http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=49370" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
meji
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 26 sty 2012, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: mój storczyk nie kwitnie od 4 lat pomocy!!

Post »

Witam, mam ok 30 storczyków, i są to prawie wszystkie Falki, kwitną naokoło, jak szalone, po dwa pędy kwiatowe wypuszczają , i odbijaja od pędów już tych które roślina ma. Moje storczyki jak jeden mąż stoją po "pas " w wodzie,i to im służy, w okresie zimowym trzeba trochę uważać żeby korzenie nie pogniły, ale od wiosny do później jesieni stoją w wodzie. Nie tylko że mają na spodku wodę, dosłownie stoją w wodzie. Co jakiś czas zasilam ich odżywką do storczyków. I są piękne. Znajomi jak przyjeżdżają do mnie to zanim siądą to podziwiają moje storczyki.Storczyki mam na parapetach południowo-zachodnich i wschodnim.nie przenoszę do chłodniejszego miejsca, cały rok stoją w tym samym miejscu, nie mam kaloryferów w domu, tylko kominek i ogrzewanie grawitacyjne, i ot tak to u mnie wygląda. Jak będę mieć tylko możliwość to dołączę foto . Pozdrawiam meji
Awatar użytkownika
mysza007
100p
100p
Posty: 123
Od: 3 gru 2011, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: mój storczyk nie kwitnie od 4 lat pomocy!!

Post »

Temperatura 18 st. i parapet południowo-zachodni, a juz szczególnie wschodni to najlepsze co może
być dla Phalenopsisa :wit
Tajka90
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 21 lut 2012, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja zwiędniętych phalaenopsis

Post »

Witajcie.
Ze storczykiem mam problem od kilku tygodni. Całkiem wysechł, aż nie zostało żadnych kwiatków. Jak mogę storczyka uratować? Dołączam zdjęcia przed obumarciem....

Obrazek

i po.... :(
Obrazek
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Reanimacja zwiędniętych phalaenopsis

Post »

Tajka - ale chyba nie sądzisz, że storczyk kwitnie 365 dni w roku?
Ja tu niczego złego nie widzę, zresztą ciężko po takich fotkach i tak krótkim opisie stwierdzić co może być z nim nie tak.
Tajka90
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 21 lut 2012, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja zwiędniętych phalaenopsis

Post »

Czy to znaczy, że nie ma szans, aby znowu zakwitł w okresie zimowym? Czekać do wiosny? I czy podlewać go tak jak wcześniej co kilka dni? Trochę się przestraszyłam, że po tak krótkim okresie storczyk całkiem usechł, aż zostały tylko dwa "badyle".
Awatar użytkownika
rosarita
500p
500p
Posty: 794
Od: 9 gru 2011, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Reanimacja zwiędniętych phalaenopsis

Post »

Oczywiście, że jest możliwe że i w zimie kwitną storczyki, ale one muszą również kiedyś odpocząć i nabrać siły do kolejnego kwitnienia, dlatego też i przekwitają. Jeżeli go podlewasz co kilka dni to zdecydowanie za często i pewnie stąd zmiany twojego storczyka. Będzie łatwiej coś poradzić jak wkleisz fotki korzeni.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja zwiędniętych phalaenopsis

Post »

Witaj Tajko,
szkoda,ze nie przeszukałaś sekcji, bo na takie pytanie... zaraz byś sobie odpowiedziała.
napisałaś:
Takja90 pisze:Ze storczykiem mam problem od kilku tygodni....
Powiem, ze nie masz problemu żadnego ze storczykiem; masz tylko oczekiwania kwitnienia.

Teraz wkraczasz ze storczykiem w okres pielęgnacji storczyka. I od Ciebie będzie zależało kiedy i czy zakwitnie.
I to co będziesz z nim robiła to nie reanimacja,a normalna uprawa i pielęgnacja domowa.

A... z kwitnieniem :lol: to nie tak prosto; storczyki przeważnie kwitną raz w roku. Ale samo nie wyjdzie :D Polecam ... "przerobić" sobie wiedzę na praktykę w zakresie warunków uprawy domowej.I takie stworzyć dla falenopsisa.

I aby nie powielać tego co już powiedzieliśmy o uprawie polecam przeszukanie tematów :
- u nas w sekcji większość tematów dotyczy uprawy.
Polecam materiały bazowe Zakładka po prawej Phalaenopsis

Można zrozumieć ,że to Twój pierwszy storczyk .
Ale zainteresowanie uprawą muszą iść w parze.Inaczej...może być za późno.

Temat zostanie przeniesiony i włączony do istniejących o uprawie .
Szkoda, że ich nie przeszukałaś.
Nie mamy potrzeby kolejny raz mówić o tym samym, oraz tworzyć... sztucznych, powielanych temacików.


Powodzenia JOVANKA

Tagi dla wyszukiwarek:
....Storczyk , orchidea ; nazewnictwo : Phalaenopsis - Phal. - falenopsis
Awatar użytkownika
gogotka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 6 lut 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Reanimacja zwiędniętych phalaenopsis

Post »

Witam,
opisywałam sytuację moich storczyków na początku tego wątku, gdy na poczatku lutego przeprowadziłam reanimację.
minęły dwa miesiące. Prawie wszystkie okazy z reanimacji zaczeły puszczać nowe listki:) Te zwiednięte raczej nie są do odratowania, kiedy jeden odpadnie uschnięty, zaraz i kolejny zwiędnięty się do tego szykuje, ale nowe listki są już jędrne, ładne.
Zastosowałam natychmiastową zmianę wody na destylowaną przemiennie z wodą ze źródełka gminnego(opisywałam, że moja woda domowa pod kątem twardości dwukrotnie przekracza normę i to je chyba chciało wykonczyć). Destylowana raz na jakiś czas jest mieszana z nawozem. spryskuję co dwa dni zraszaczem korzonki te wierzchnie i te wystające z doniczki. Dookoła wciąż stoją miseczki z wodą podnosząc wilgotność.
Inne kwiaty, którym nie zdążyły zwiędnąć liście, ale korzenie już zdrewniały a tez zmieniłam wodę - teraz dosłownie buchają nowymi przyrostami korzeni - pięknie zielonymi, nabrzmiałymi, aż nie mogę się nadziwić. Tym też puszczają nowe listki, nawet w dwóch ponowne kwitnienie.
Mam nadzieję, że moja przygoda będzie pomocna w innych przypadkach.
pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”