Żółknące liście storczyka
- Jolusia
- 1000p
- Posty: 1055
- Od: 25 gru 2008, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy, Toruń
Moje storczyki sa w zimie podlewane tak samo jak przez caly rok. Teraz pieknie biora sie do kwitniecia. Co ja redukuje to nawozenie ale tylko przy storczykach ktöre maja widoczne zachamowanie wzrostu. reszte nawoze jak zwykle.
Po przesadzeniu jest wazne utrzymanie wilgotnosci. Z czego ma ten storczyk sile brac i sie odrzywiac?
jeśli nie chcesz ich stracic wykap i zobaczysz efekty. Zrobisz jak zechcesz, trzymam kciuki.
Po przesadzeniu jest wazne utrzymanie wilgotnosci. Z czego ma ten storczyk sile brac i sie odrzywiac?
jeśli nie chcesz ich stracic wykap i zobaczysz efekty. Zrobisz jak zechcesz, trzymam kciuki.
Phalaenopsis żółknie i inne pytania
Witam, mam problem ze storczykiem i nie bardzo wiem co z nim robic. jest to mój pierwszy storczyk, ogólnie u mnie w domu jest problem z uprawą kwiatów ze względu na małą ilosc światła więc jedynie uprawa na parapetach a i tu pojawia się problem w zimię, gdyż tata niemiłośiernie gdzeje. Wydaje mi się że mój storczyk to Phalaenopsis, kupiłam go w lipcu, po przekwitnięciu zostawiłam łodyżkę ale nic tam się nie działo, wręcz zauważyłam że połowy łodyżka obeschła więc ją odciełam. No i teraz mam problem taki zaczynają liście żółknąc i opadac (póki co dokło to najmłodsze liście) nie wiem czym to jest spowodowane od jakiegoś miesiąca podlewam go tylko wodą bez dodatku nawozu. I druga sprawa na podłożu i liściach widziczne są jakby nitki kurzu, myślałam że to może przędziorek ale nie widzę żadnych robaczków tylko te niteczki. poradźcie co mam robic żeby nie zniszczy kolejnej roślinki, jeszcze tak wyjątkowo ładnej. Czy storczykowi przeszkadza wysoka temperatura? bo nie wiem czy mogę go trzymac na parapecie pod którym jest kaloryfer, a jeśli mogę go tam trzymac to jak częto go podlewac. Jestem początkującym storykomaniakiem (no może za wiele powiedziane), ale chciała bym się nauczyc uprawy tej wyjątkowej roślinki.
[/b]
[/b]
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Jeśli ma sucho i gorąco, to b. możliwe że to przędziorek, poszukaj informacji o przędziorkach.
Pooglądaj liście od spodu czy nie ma tam mikroskopijnych wżer, pajączków, kropeczek wręcz.
Pooglądaj liście od spodu czy nie ma tam mikroskopijnych wżer, pajączków, kropeczek wręcz.
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
No właśnie zrobiłam szczegółowego rentgena. Jest coś w podłożu, ale w wilgotniejszej warstwie, maleństwa koloru białego, przy delikatnym dmuchnięciu jakby skaczą po całym podłożu, czy to jest przędziorek? czy coś innego i jak się tego pozbyć?
Kojarzy mi się, że kiedyś dawno miałam coś takiego w doniczkach, w których była przelana ziemia i rośliny te niestety nawet po przesadzeniu się nie pozbierały.
Kojarzy mi się, że kiedyś dawno miałam coś takiego w doniczkach, w których była przelana ziemia i rośliny te niestety nawet po przesadzeniu się nie pozbierały.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Te białe co skaczą nie są takie groźne (podobno), to skoczogonki (porównaj zdjęcia i opis w necie), szczerze mówiąc mam je we wszystkich kwiatach doniczkowych oprócz storczyków (bo tylko one całkowicie przesychają) a one rzeczywiście pojawiają się zbyt mokrym podłożu. Myślę że dobrze przesusz między podlaniami i problem sam Ci się zredukuje a w małych ilościach one są podobno wręcz korzystne- poczytaj sama.
Mnie niepokoją bardziej te pajęczynki- zwiększ wilgotność wokół storczyka, postaw go w jakimś większym płaskim naczyniu z keramzytem i wodą albo tylko z wodą, zamgławiaj liście z rana, czasem też wierzchnią warstwę podłoża (tak żeby nie zmoczyć stożka wzrostu).
Czemu ten najmłodszy liść tak dziwnie żółknie- niestety nie pomogę, nie widziałam jeszcze czegoś takiego, może inni się odezwą...
A jakie ma korzenie widoczne przez doniczkę- może masz jakieś zdjęcie? Skoro pojawiły się skoczogonki, to musiało być mokro w środku, kto wie czy korzonki nie gniją..?
Mnie niepokoją bardziej te pajęczynki- zwiększ wilgotność wokół storczyka, postaw go w jakimś większym płaskim naczyniu z keramzytem i wodą albo tylko z wodą, zamgławiaj liście z rana, czasem też wierzchnią warstwę podłoża (tak żeby nie zmoczyć stożka wzrostu).
Czemu ten najmłodszy liść tak dziwnie żółknie- niestety nie pomogę, nie widziałam jeszcze czegoś takiego, może inni się odezwą...
A jakie ma korzenie widoczne przez doniczkę- może masz jakieś zdjęcie? Skoro pojawiły się skoczogonki, to musiało być mokro w środku, kto wie czy korzonki nie gniją..?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Witam.
Zainteresowały mnie te niteczki na storczyku.
"Na liściach grzyb rozrasta się promieniście, przybiera postać pajęczynki, podobnie na powierzchni podłoża, opanowuje pseudobulwy i liście. Rośliny zamierają.
Zwalczanie:
Zbierać grzybnię (pajęczynkę), rośliny opryskać 2-3 razy, co 10 dni przemiennie stosując:
• Topsin M 500 SC 0,1
• Sarfun 500 SC 0,1
• Rizolex 50 WP 0,1 "
Zgorzel siewek i młodych roślin Ze strony: http://www.storczyki.org.pl/uprawa/prob ... ybowe.html
Powodzenia, Mery
Zainteresowały mnie te niteczki na storczyku.
"Na liściach grzyb rozrasta się promieniście, przybiera postać pajęczynki, podobnie na powierzchni podłoża, opanowuje pseudobulwy i liście. Rośliny zamierają.
Zwalczanie:
Zbierać grzybnię (pajęczynkę), rośliny opryskać 2-3 razy, co 10 dni przemiennie stosując:
• Topsin M 500 SC 0,1
• Sarfun 500 SC 0,1
• Rizolex 50 WP 0,1 "
Zgorzel siewek i młodych roślin Ze strony: http://www.storczyki.org.pl/uprawa/prob ... ybowe.html
Powodzenia, Mery
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
No i teraz mam problem taki zaczynają liście żółknąc i opadac (póki co dokło to najmłodsze liście) nie wiem czym to jest spowodowane od jakiegoś miesiąca podlewam go tylko wodą bez dodatku nawozu.
Kiedyś Jovanka pisała, że to efekt zalania stożka wzrostu lub niedożywienia. Niestety to nieciekawie, że akurat ten liść żółknie, ale sytuacja nie bez wyjścia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=5100
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=8401
Przede wszystkim jednak zrób zdjęcie korzeni. Tak jak radzi Agita - skoro pojawiły się skoczoognoki, to musi być wilgotno.
Skoro jest po kwitnieniu to nawet wskazana jest operacja przeglądu i wycięcia zgniłych korzeni.
Ja bym wymieniła podłoże na nowe.
Storczyka zaś nie zaszkodzi spryskać przeciwgrzybowo (jak będzie się suszył po wycięciu korzeni) Innego dnia zaś oprysk przeciw ewentualnym przędziorkom czy wciornastkom.
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
A wiec tak, te robaczki to na pewno skoczoogony doszłam do wniosku że źle podlewałam mojego storczyka, bo podlewałam raz na tydzień nie czekajac az ziemie się całkiem wysuszy. Korzenie, hmm z tego co widzę to jest z nimi średnio dobrze, częśc jest ładna zielna ale częśc wygląda jak by przygniwała (postaram się po południu fotki wstawi żeby specjaliści jeszcze ocenili). Czyli teraz chyba najlepiej będzie jak przesadzę storczyka do nowego podłoża przy okazji pozbywając się tego co już zgniło i zaczne go podlewac tak jak się powinno a nie jak mi się zachce.
Ciągle zastanawia mnie jednak ten zżółknięty liśc i ta pajęczynka, chyba faktycznie bez chemi się nie obejdzie, tylko nie jestem w stanie dokładnie tego zidentyfikowac i nie chciałbym użyc jakiegoś środka który by jeszcze bardziej zaszkodził.
Ciągle zastanawia mnie jednak ten zżółknięty liśc i ta pajęczynka, chyba faktycznie bez chemi się nie obejdzie, tylko nie jestem w stanie dokładnie tego zidentyfikowac i nie chciałbym użyc jakiegoś środka który by jeszcze bardziej zaszkodził.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
No właśnie, a tu każdy ma inną koncepcję co to może być... Ciężko tak określić nie widząc go na żywo, no i często są to domysły na podstawie naszych doświadczeń lub czegoś co się czytało.
Przeczytaj sobie 2-3 1-wsze strony wątku Art (Uratowane storczyki), ona tam przedstawia storczyka wykończonego przez przędziorki (albo chemię która miała na nie pomóc) i też jej odpadł najmłodszy liść- zobacz czy to podobnie wygląda, ewentualnie poproś ją żeby zajrzała do Ciebie, może ona rozpozna problem. Nie mam innych pomysłów.
Co do chemii, to teoretycznie nie wykańcza ona storczyków, i często nie wiedząc co się dzieje, stosuje się profilaktycznie ze 2-3 środki. Przejrzyj korzenie, zwłaszcza te niewidoczne w środku- bo skoro już przez doniczkę widać, że przygniwają, to w środku może być dużo dużo gorzej. Te mokre, miękkie puste w środku trzeba koniecznie wyciąć zdezynfekowanym narzędziem i miejsca cięć zdezynfekować potem zmiażdżonym węglem aptecznym lub cynamonem, odłożyć storczyka nawet do następnegop dnia na jakąś gazetę żeby korzenie przeschły, a potem włożyć do świeżego podłoża (najlepiej gruba kora) i nie podlewać przez 2 tygodnie. Jeśli będą w środku korzenie białe, czy beżowe ale twarde, to nie tnij, są ok. Jeśli korzenie będą mocno pogniłe, to spokojnie możesz użyć środka przeciwgrzybicznego.
Przeczytaj sobie 2-3 1-wsze strony wątku Art (Uratowane storczyki), ona tam przedstawia storczyka wykończonego przez przędziorki (albo chemię która miała na nie pomóc) i też jej odpadł najmłodszy liść- zobacz czy to podobnie wygląda, ewentualnie poproś ją żeby zajrzała do Ciebie, może ona rozpozna problem. Nie mam innych pomysłów.
Co do chemii, to teoretycznie nie wykańcza ona storczyków, i często nie wiedząc co się dzieje, stosuje się profilaktycznie ze 2-3 środki. Przejrzyj korzenie, zwłaszcza te niewidoczne w środku- bo skoro już przez doniczkę widać, że przygniwają, to w środku może być dużo dużo gorzej. Te mokre, miękkie puste w środku trzeba koniecznie wyciąć zdezynfekowanym narzędziem i miejsca cięć zdezynfekować potem zmiażdżonym węglem aptecznym lub cynamonem, odłożyć storczyka nawet do następnegop dnia na jakąś gazetę żeby korzenie przeschły, a potem włożyć do świeżego podłoża (najlepiej gruba kora) i nie podlewać przez 2 tygodnie. Jeśli będą w środku korzenie białe, czy beżowe ale twarde, to nie tnij, są ok. Jeśli korzenie będą mocno pogniłe, to spokojnie możesz użyć środka przeciwgrzybicznego.
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Co do podlewania, ja stosuję zasadę polecaną przez innych forumowiczów -podlewam dopiero wtedy gdy korzenie zrobią się srebrzystobiałe. To chyba najlepsza metoda. Kiedyś też podlewałam np. raz na tydzień a teraz bywa to coraz rzadziej, czasami co 10 dni a czasami co 24 dni, w zależności od stanu korzeni.
Wracając do robali , tu jest post o przędziorkach: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... torczykach a tu o ziemiórkach: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=9209.
Poczytaj, może coś się Tobie nasunie.
Pozdrawiam
Wracając do robali , tu jest post o przędziorkach: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... torczykach a tu o ziemiórkach: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=9209.
Poczytaj, może coś się Tobie nasunie.
Pozdrawiam
Ania
To jest mój pierwszy storczyk, kupiłam go w czerwcu przekwitł po 2 miesiącach (mniej, więcej) i do tej pory nie wypuścił pędu. Ale nie tu jest problem nie wiem co się dzieje z jego liśćmi, są pomarszczone a końcówki są zwiędłe (czytałam, że jak więdną końcówki to podobno jest mała wilgotność). Co do podlewania to staram się stosować do znanej zasady czyli raz w tygodniu wkładam go do pojemniczka z wodą na 15 minut. Może ktoś mi coś doradzi?
Zamieszczam jego zdjęcie ( z góry przepraszam za ostrość):
edit: dodaję lepsze fotki
Zamieszczam jego zdjęcie ( z góry przepraszam za ostrość):
edit: dodaję lepsze fotki