Oglądając Wasze storczyki stwierdziłam, że pokażę również moje. Obecnie posiadam 3 storczyki w domu Może kolekcja skromna ale cieszy mnie niezwykle No i mój M też lubi storczyki więc jest nadzieja na nowe okazy
Fioletowy - czekamy na kwitnienie Pęd kwiatowy wypuszczony
A teraz dwa białe: jeden powoli przekwita (cieszył nas swoimi kwiatami od kwietnia), drugi wypuścił pęd kwiatowy:
Witam na forum ,
mogę Cię zapewnić, że w niedługim czasie Twoja kolekcja znacznie się powiększy
taki jest efekt forum i naszej wspólnej storczykowej choroby Gratuluje pędzika na pewno będą piękne kwiatuszki
Oczywiście świetnie że Twój M. podziela Twoją pasję ...
Ja swojego ( prawie M. ) już przekabaciłam ;
Nie wątpię w szybkie powiększenie swojej storczykowej rodzinki.
To..w naszym towarzystwie szybko idzie. Zaraźliwe, że hej!
Życzę, aby potrzebna wiedza również za tym nadążała.Zrozumieć storczyki -to dopiero jest miarą satysfakcji.
A... kłopoty i problemy uprawowe nie zaskoczą tak bardzo .Z tym ..każdemu przychodzi się zderzyć.
pozdrawiam- powodzenia
JOVANKA
Mała uwaga
-proszę, popraw kolorystykę w stopce.
Kolor zielony i wszelkie jego odcienie.. są zastrzeżone Regulaminem Forum do wpisów porządkowych .
Czyli do tego, co pozostaje w gestii Administratora i Moderatorów.
W postach użytkownicy nie mogą używać tego koloru...i trzeba zmienić to co jest.
Dziękuję,
Mod. JOVANKA
Dziękuję za odwiedziny Z Wami pewnie będzie łatwiej unikać błędów przy pięlegnacji storczyków.
Jovanko: poprawiłam, dziękuję za informację Ale tu propozycja: kolor zielony mógłby być np. niedostępny na forum dla użytkowników oprócz administratorów Byłoby łatwiej unikać takich błędów
Piotrze: dziękuję za odwiedziny i doping
Kasiu: zapraszam na oglądanie.
Przeglądając zdjęcia znalazłam zdjęcie pierwszego kwitnienia , który jest przyczyną mojej choroby storczykowej a obecnie przebywa w "domu opieki" u szymki
dziękuję za miłe słowa. Już teraz wiem na czym polega magia forum i dlaczego uzależnienie tak szybko postępuje. Moja "kolekcja" będzie powiększała sie od grudnia (po przeprowadzce) na co oczywiście przystałam Łącznie z nadrobieniem zaległości
Natenczas - jako, że jestem raczkującą storczykowielbicielką - pytanie do bardziej doświadczonych. Podczas nawadniania zauważyłam, że korzonki "wychodzą" z doniczki od spodu. Czy to znak, że powinnam je przesadzić? Czy może naciąć doniczkę? Nie wiem a nie chcę uszkodzić korzonków - są takie śliczne Zdjęcie korzonków:
Nie wiem co inni sądzą ale ja bym na razie nie przesadzał - a że niesforne korzonki wyłażą sobie spodem to nic - nie przejmuj się tym to całkiem normalne
Jeśli ktoś ma inne zdanie to proszę, jestem otwarty na inne sugestie