Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

A u mnie nic się nie dzieje. Nowych korzonków brak, liście w doskonałej kondycji, jeden korzeń powietrzny nawet nie zmienia zabarwienia. Jak długo taki stan może się utrzymywać? To już chyba drugi albo trzeci miesiąc ;:oj

Obrazek
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12861
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Małgosiu a na dnie jest zawsze odrobina wilgoci? pytam bo to podstawa żeby coś ruszyło.
Awatar użytkownika
Margo_margo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1887
Od: 27 lip 2014, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Pilnuję aby zawsze była woda, tak pół centymetra i zraszam ją (jak mi się przypomni).
Mam jeszcze jedną taką zalaną ale z braku czasu, miejsca i kamieni dwa tygodnie temu przesuszyłam ją w doniczce, przesadziłam do nowego podłoża (takie ze sklepu) i już wypuściła nowe korzonki (ok 2 cm długości).

Taka w kamieniach ładnie wygląda i wcale mi nie przeszkadza ale wolałabym zobaczyć już jakieś korzonki :roll:
Pozdrawiam Małgosia
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz
Spis moich wątków
KasiaWojt
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 cze 2015, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Witam, jestem tutaj nowa i mam kilka pytań. Otóż moje storczyki przelałam. Poczytałam na forum i postąpiłam następująco:
Wyłożyłam, oczyściłam, przemyłam korzenie w roztworze z płynem do naczyń, zgniłe usunełam, końcówki zasypałam węglem.
Dwa dni się osuszały. Po dwóch dniach wsadziłam je w keramzyt i w podstawek nalałam wody aby tylko parowała. Zauważyłam znaczną poprawę. Puszczają nowe korzenie, pędy, już nawet kwitną. (dwa przesadzałam mające już pączki). Ale problem polega na tym iż każdego z nich liście straciły jędrność, całe się zmarszczyły i żółkną :( próbowałam z namaczaniem, wlewam więcej wody, korzeni i tak nie dotykają bo są zbyt krótkie. Nie wiem co dalej robić, proszę o jakieś porady. Jak długo mają zostać w tym keramzycie, później przesadza się w korę czy jak to ma wyglądać? Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Może się okazać, że stare liście już nie odzyskają turgoru. I jest to normalne. Ważne, że rosną korzenie czy pędy. To oznacza, że reanimacja się udała.
KasiaWojt
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 cze 2015, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

No ok ale czy zostawić w tym keramzycie czy przesadzić może do kamieni, tak jak jest tutaj na forum? Co z podlewaniem, wystarczy tylko w podstawku czy namaczać? Nie wiem już co z nimi robić :/
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Jeśli rosną w keramzycie to je zostaw i dalej podobnie z nimi postępuj. Widać, że pasuje im taki sposób uprawy skoro kwitną.
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12861
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

KasiaWojt pisze:No ok ale czy zostawić w tym keramzycie czy przesadzić może do kamieni, tak jak jest tutaj na forum? Co z podlewaniem, wystarczy tylko w podstawku czy namaczać? Nie wiem już co z nimi robić :/
Liście są pomarszczone tracą i turgor gdyż podlewanie do podstawki nie zapewnia tyle wilgoci ile roślinie potrzeba. To że storczyk nie lubi być w mokrym, nie znaczy że wcale wody nie potrzebuje. Powinien przynajmniej raz na 3 tyg być zwyczajnie zamoczony by korzenie się napiły inaczej liście całkiem stracą turgor zaczną żółknąc o odpadną. Kwitnienie to też walka rośliny o przetrwanie (wydanie nasion) co dodatkowo osłabia liście, gdyż roślina z liści czerpie wodę.
Ela_84
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 cze 2015, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Co to za paskudztwo?! I co robić? Obcięłam bardzo dużo korzeni, bo zgniły, umyłam w wodzie z płynem do naczyń i włożyłam do kamieni. Obrazek
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Jeśli nie jest to wełnowiec korzeniowy to pewnie nieszkodliwa, a wręcz pożyteczna mikoryza. Zdjęcie nie pokazuje zbytnio szczegółów.
Ela_84
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 cze 2015, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Chodzi mi o te czerwone robaczki :( Było ich bardzo dużo :( W dodatku towarzyszy temu brzydki, mocny zapach pleśni :(
Awatar użytkownika
Merghen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 13 gru 2010, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Mogą to być jakieś roztocza i jedne są nieszkodliwe a inne wręcz utrapieniem. Niestety w tym temacie nie jestem dobra :?
Sarabi
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 11 lip 2015, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Proszę o pomoc bo już nie wiem co mam robić. Mam 3 storczyki: dwa kupione styczeń-marzec tego roku i jeden starszy. Wszystkie trzy traktuje podobnie i używam tego samego nawozu (zielony dom pałeczki nawozowe) U najstarszego i tego jednego nowego wszytko jest ok, teraz po kwitnieniu mają nowe listki i wypuszczają korzenie. Trzeci niestety mi więdnie. Chyba tydzień po kupnie zaczął już skręcać kwiatki i je tracić, listki zaczęły robić się wątłe. Uznałam, ze to błąd opieki w sklepie i przesadziłam go do kermazytu i niestety nadal pada. Jakiś tydzień temu włożyłam go do słoiczka nad wodą i teraz nawet wypuszcza listek. Korzonki obcięłam te, które już do niczego się nie nadają. W jaki sposób mogę go jeszcze ratować? Kiedy ewentualnie włożyć go ponownie w kermazyt? Każdy kwiatek kupiony w innym sklepie, kiedyś słyszałam, ze niektóre sklepy zatruwają kwiaty, żeby szybko padały i żeby ludzie kupowali nowe, czy to możliwe? Czy może ja jednak coś źle robię ;/ Niestety nie znam się na gatunkach, ale to te najbardziej popularne w sklepach z średnimi, okrągłymi kwiatami. Poniżej wklejam zdjęcia tej mojej roślinki.

http://zapodaj.net/8926bf113a007.jpg.html
http://zapodaj.net/320d9f5c4a221.jpg.html

Z góry dziękuję za pomoc ;)
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”