Cambria - uprawa
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cambria
Dzięki jestem spokojniejszy
Re: Cambria
Witam mam pytanko
http://www.swiatkwiatow.pl/foto/miltoni ... -_5011.jpg
Z google wynika że to jest miltonia a tu w wątku widziałam podają tą roślinę jako Cambria? Mam jedną i drugą i nadal nie wiem która jest która.
Wg google i moich obserwacji Cambria ma wyraźne bulwy i grubsze liście, a miltonia ma cieńsze bardziej trawiaste liście i mniejsze zgrubienia w przy podłożu.
http://www.orchidboard.com/community/at ... ci0462.jpg
I teraz dochodzę do sedna z Cambrią nie mam problemów ładnie rośnie i mam nadzieję że w tym roku zakwitnie bo wypuściła nowe bulwy.
Za to miltonia stoi w miejscu. Jak ją kupiłam to była przesuszona i zrobiły się jej pofalowane liście Teraz rośnie, ale bardzo wolno, a o kwitnieniu można pomarzyć. I stąd pytanie czy ktoś ma z tą rośliną doświadczenie. Przesadziłam ją w świeże podłoże już jakieś 2 miesiące temu, mam ją na podstawce z keramzytem więc wilgotność jest ok bo nowe liście się nie falują. Dodatkowo zestsawiłam ją z okna południowo - wschodniego bo bladły jej liście na stół koło pólnocno - wschdniego okna. A ona dalej stoi w miejscu choć minął rok jak nie więcej odkąd ją kupiłam.
Pomoże ktoś?
http://www.swiatkwiatow.pl/foto/miltoni ... -_5011.jpg
Z google wynika że to jest miltonia a tu w wątku widziałam podają tą roślinę jako Cambria? Mam jedną i drugą i nadal nie wiem która jest która.
Wg google i moich obserwacji Cambria ma wyraźne bulwy i grubsze liście, a miltonia ma cieńsze bardziej trawiaste liście i mniejsze zgrubienia w przy podłożu.
http://www.orchidboard.com/community/at ... ci0462.jpg
I teraz dochodzę do sedna z Cambrią nie mam problemów ładnie rośnie i mam nadzieję że w tym roku zakwitnie bo wypuściła nowe bulwy.
Za to miltonia stoi w miejscu. Jak ją kupiłam to była przesuszona i zrobiły się jej pofalowane liście Teraz rośnie, ale bardzo wolno, a o kwitnieniu można pomarzyć. I stąd pytanie czy ktoś ma z tą rośliną doświadczenie. Przesadziłam ją w świeże podłoże już jakieś 2 miesiące temu, mam ją na podstawce z keramzytem więc wilgotność jest ok bo nowe liście się nie falują. Dodatkowo zestsawiłam ją z okna południowo - wschodniego bo bladły jej liście na stół koło pólnocno - wschdniego okna. A ona dalej stoi w miejscu choć minął rok jak nie więcej odkąd ją kupiłam.
Pomoże ktoś?
Re: Cambria
Dla ścisłości jest to miltoniopsis, sama kupiłam miltoniopsisa nazwanego miltonia, a w sklepach nie zawsze wnikają co to jest. Cambria to nazwa handlowa i wiele storczyków może być tak nazwane (widziałam oncidium z naklejką cambria).
jeśli chodzi o pseudobulwy to ich wygląd zależy zapewne od warunków jakie są zapewniane roślince, mogą być bardzo różne (małe, chude, pękate, wielkie), więc nie do końca one są wyznacznikiem rodzaju rośliny (cambrie, miltonie i miltoniopsisy z tego co widzę mają baaardzo podobne psb).
Twój miltoniopsis być może rośnie bardzo wolno, bo nie ma zapewnionych odpowiednich warunków dla swojego rozwoju. Sama miesiąc temu stałam się posiadaczką jednego i do końca się nie dogadujemy.
Jak wiele źródeł podaje - miltoniopsisy wolą nieco niższe temperatury, niż miltonie (niestety ta nazwa jest używana zamiennie, jakby to byłly identyczne rośliny i to może wprowadzać w błąd). A skoro cambria ładnie rośnie to widocznie warunki dla niej są idealne, ale nie dla miltoniopsisa.
jeśli chodzi o pseudobulwy to ich wygląd zależy zapewne od warunków jakie są zapewniane roślince, mogą być bardzo różne (małe, chude, pękate, wielkie), więc nie do końca one są wyznacznikiem rodzaju rośliny (cambrie, miltonie i miltoniopsisy z tego co widzę mają baaardzo podobne psb).
Twój miltoniopsis być może rośnie bardzo wolno, bo nie ma zapewnionych odpowiednich warunków dla swojego rozwoju. Sama miesiąc temu stałam się posiadaczką jednego i do końca się nie dogadujemy.
Jak wiele źródeł podaje - miltoniopsisy wolą nieco niższe temperatury, niż miltonie (niestety ta nazwa jest używana zamiennie, jakby to byłly identyczne rośliny i to może wprowadzać w błąd). A skoro cambria ładnie rośnie to widocznie warunki dla niej są idealne, ale nie dla miltoniopsisa.
Re: Cambria
O dziękuje za wyjaśnienie
Cambria stoi na południowo wschodnim oknie i choć piszą, że nie lubi bezpośredniego nasłoneczenia to tak jak pisałam rośnie ok.
A co do miltoniopsis to co radzisz zostawić ją tak jak jest teraz i poczekać? Czy takie warunki jak napisałam wyżej są ok czy nie bardzo. Chyba że to rzeczywiście problem temperatury, bo wcześniej stała na oknie i raczej było tam ciepło szczególnie ze względu ma słońce mimo zacienionych okien. A teraz stoi niedaleko komputera, który wiadomo, że też ciepło wytwarza. No i obawiam się, że w czasie zimy też było jej za ciepło mimo że nie stała blisko kaloryfera.
Cambria stoi na południowo wschodnim oknie i choć piszą, że nie lubi bezpośredniego nasłoneczenia to tak jak pisałam rośnie ok.
A co do miltoniopsis to co radzisz zostawić ją tak jak jest teraz i poczekać? Czy takie warunki jak napisałam wyżej są ok czy nie bardzo. Chyba że to rzeczywiście problem temperatury, bo wcześniej stała na oknie i raczej było tam ciepło szczególnie ze względu ma słońce mimo zacienionych okien. A teraz stoi niedaleko komputera, który wiadomo, że też ciepło wytwarza. No i obawiam się, że w czasie zimy też było jej za ciepło mimo że nie stała blisko kaloryfera.
Re: Cambria
Czy czas na rozsadzanie i przesadzanie ?
- cytryna24
- 200p
- Posty: 324
- Od: 13 lip 2012, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Cambria
Ja bym tylko przesadziła
czarne korzenie
Witajcie,
mam storczyka, prawdopodobnie Cambrię (nie posiada oznaczenia), kwitła drobnymi pachnącymi kwiatami. Zaczęła wypuszczać na wierzchu ładne zdrowe korzonki, niestety z upływem czasu zmieniły barwę i zrobiły się czarne i nie jest to raczej objaw gnicia. Jaka może być tego przyczyna? Storczyka podlewałam lub zraszałam deszczówką lub wodą z butelki. Na pewno nie był przelany. Jak już to raczej przesuszony. Korzenie zdaje się jeszcze żyją, bo końce mają lekko zielone. Czy macie jakiś pomysł?
mam storczyka, prawdopodobnie Cambrię (nie posiada oznaczenia), kwitła drobnymi pachnącymi kwiatami. Zaczęła wypuszczać na wierzchu ładne zdrowe korzonki, niestety z upływem czasu zmieniły barwę i zrobiły się czarne i nie jest to raczej objaw gnicia. Jaka może być tego przyczyna? Storczyka podlewałam lub zraszałam deszczówką lub wodą z butelki. Na pewno nie był przelany. Jak już to raczej przesuszony. Korzenie zdaje się jeszcze żyją, bo końce mają lekko zielone. Czy macie jakiś pomysł?
Re: Cambria
Młode przyrosty, jak i ich korzenie łatwo łapią grzyba gdy mają zbyt duży kontakt z wodą. Ja swoje podlewam omijając młode przyrosty. Najczęściej podlewam raz od góry, raz od dołu. Nigdy ich nie spryskuję. Wilgotność najlepiej podnieść stawiając roślinę na mokrym keramzycie. Trzymam kciuki, powinno być dobrze.
Re: Cambria
Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów.Piszę w sprawie cambrii .Dostałam ją wczoraj,stan jak na zdjęciach.Wydaje mi się,że ma "szczepki"-nie wiem jak to fachowo nazwać.Na bulwach ma nowe przyrosty które maja korzonki.Pytanie jest takie,co dalej robić?Odczepić te"szczepki" ?Jeżeli tak to co zrobić z tym co zostanie w doniczce?Stała na zachodnim oknie,podlewana woda z własnego ujęcia co tydzień bez specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych.U mnie stoi na oknie wschodnim bo tylko na nim mam parapet.
https://imageshack.com/i/nd8ylhtj
https://imageshack.com/i/ndxvt7wj
https://imageshack.com/i/nc382rj
https://imageshack.com/i/ncm4r6j
https://imageshack.com/i/n6i54xnj
https://imageshack.com/i/npvmmgj
https://imageshack.com/i/mrs9mhj
https://imageshack.com/i/n91ow52j
https://imageshack.com/i/mvcfpjj
Nie jestem w ogóle doświadczona w temacie storczyków.Bardzo prosiłabym o pomoc w tym przypadku.Pozdrawiam serdecznie
https://imageshack.com/i/nd8ylhtj
https://imageshack.com/i/ndxvt7wj
https://imageshack.com/i/nc382rj
https://imageshack.com/i/ncm4r6j
https://imageshack.com/i/n6i54xnj
https://imageshack.com/i/npvmmgj
https://imageshack.com/i/mrs9mhj
https://imageshack.com/i/n91ow52j
https://imageshack.com/i/mvcfpjj
Nie jestem w ogóle doświadczona w temacie storczyków.Bardzo prosiłabym o pomoc w tym przypadku.Pozdrawiam serdecznie
Re: Cambria
Roślina jest zainfekowana grzybem. Pleśń wręcz widać z daleka. Należy usunąć wszystkie porażone części rośliny zdezynfekowanym narzędziem. Wyciąc obumarłe korzenie, przyciętą już roślinę wymoczyć w środku grzybobójczym i posadzić do świeżego podłoża. Za 7 -10 dni spryskać roślinę środkiem grzybobójczym (tym w którym była wymoczona).
Re: Cambria
Dziękuję za odpowiedź
Ojej mogła bym prosić o polecenie jakiegoś środka grzybobójczego ?
A te "szczepki"?Ruszać czy zostawiać?
Ojej mogła bym prosić o polecenie jakiegoś środka grzybobójczego ?
A te "szczepki"?Ruszać czy zostawiać?
Re: Cambria
Z środków grzybobójczych możesz spróbować Topsin. Jest stosunkowo niedrogi i ma dość szerokie spektrum działania. Wymocz porządnie oczyszczoną roślinę przez 20 minut do pół godziny i pozostaw do wyschnięcia.
Te "szczepki" to młode przyrosty, kiedy dojrzeją roślina na nich właśnie kwitnie. Nie należy ich oddzielać a już w szczególności nie pojedynczo. Cambrie można dzielić, kiedy są mocno rozrośnięte, pozostawiając im zarówno stare (które są magazynem wody i składników pokarmowych) jak i młode pseudobulwy. Twoja roślina jest w słabej kondycji a musisz jeszcze wyciąć zainfekowane części, więc nic dodatkowo nie rozdzielaj.
Te "szczepki" to młode przyrosty, kiedy dojrzeją roślina na nich właśnie kwitnie. Nie należy ich oddzielać a już w szczególności nie pojedynczo. Cambrie można dzielić, kiedy są mocno rozrośnięte, pozostawiając im zarówno stare (które są magazynem wody i składników pokarmowych) jak i młode pseudobulwy. Twoja roślina jest w słabej kondycji a musisz jeszcze wyciąć zainfekowane części, więc nic dodatkowo nie rozdzielaj.
Re: Cambria
A czy miejsca po wycięciu zgniłych części zostawić takie jakie są czy zasypać węglem?Gdzieś tak słyszałam ale pewnie źle słyszałam ale martwi mnie to ,że te miejsca będą takie na wierzchu.
Serdecznie dziękuję za odpowiedzi i pomoc
Serdecznie dziękuję za odpowiedzi i pomoc