Tarczniki na storczyku
Re: Tarczniki na storczyku
No to masz prawie problem "z głowy" skoro są te "żuczki" jak mawiamy.
Podłoże żyje podobnie jak roślina / następuje tą drogą... naturalny rozkład podłoża.
Wszelkiej maści stworzonka pożyteczne + bakterie + grzybki,dokonują spokojnie dzieła.
Allleee gdy stworzą się złe warunki w wyniku odstępstw od zasad kultury uprawy to... zaczynają być progi niebezpieczeństwa dla roślin.
Jeżeli stworzysz dobrą aerację podłoża, skoczogonki nie będą problemem.One lubią wilgoć i widocznie masz jej nadmiarowo.
Storczyk po cięciach i przed posadzeniem do nowego podłoża musi być nawodniony.I wtedy...spokojnie można
odczekać z podlewaniem 7-10 dni.
Jeżeli nie będzie resekcji korzeni, taka przerwa nie jest konieczna - pacjent wszak nie jest chory
Powodzenia życzę- JOVANKA
Podłoże żyje podobnie jak roślina / następuje tą drogą... naturalny rozkład podłoża.
Wszelkiej maści stworzonka pożyteczne + bakterie + grzybki,dokonują spokojnie dzieła.
Allleee gdy stworzą się złe warunki w wyniku odstępstw od zasad kultury uprawy to... zaczynają być progi niebezpieczeństwa dla roślin.
Jeżeli stworzysz dobrą aerację podłoża, skoczogonki nie będą problemem.One lubią wilgoć i widocznie masz jej nadmiarowo.
Storczyk po cięciach i przed posadzeniem do nowego podłoża musi być nawodniony.I wtedy...spokojnie można
odczekać z podlewaniem 7-10 dni.
Jeżeli nie będzie resekcji korzeni, taka przerwa nie jest konieczna - pacjent wszak nie jest chory
Powodzenia życzę- JOVANKA
- 3velyna
- 500p
- Posty: 855
- Od: 21 mar 2012, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
Re: Tarczniki na storczyku
Jeszcze nie miałam odwagi się za niego zabrać, bo on tak pięknie kwitnie, a ja tak mało wiem
Mam jeszcze jedno pytanie /i chyba zaczynam pisać już nie na temat / odnośnie przesadzania, bo przeszukałam to podforum i nie znalazłam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, więc dopytuję..
1. Wyjmuję falka z doniczki,
2. Oglądam korzonki, obmywam je (destylowaną/ mydłem/ miksturą z alkoholem?) i poszukuję szkodników, które nie spłynęły z wodą
- mam mieć przygotowaną jakąś chemię na ewentualne? Czy z reguły woda wystarcza?
3. Odcinam suche, zgniłe, puste w środku, miękkie korzonki,
4. Podlewam (czyli zamaczam już same korzonki w wodzie, rozumiem po to, by ułatwić sobie ich układanie w doniczkę i by go nawodnić przed ewentualnym postem po cięciach?)
5. Zasypuję ranki węglem (mam z apteki Carbo activ),
6. Wstawiam storczyka do nowego podłoża prosto z opakowania (chodzi mi o to, czy ma być suchy czy mam go nawilżyć?) a na dno wysypuję trochę keramzytu (wygotowanego, ale lżejszego czy cięższego?)
7. Jeśli coś usuwałam, to odczekuję z podlewaniem wspomniane przez Jovankę 7-10 dni, jeśli nie - nawadniam normalnie.
Możecie mnie zbesztać za te pytania ale ja po prostu nie chcę zepsuć swojego pierwszego przesadzania do normalnego podłoża (pierwszego musiałam już reanimować w keramzycie), Internet przetrzepałam pod tym względem i nadal nie jestem pewna co robić, a mając taką niezawodną pomoc jak Wy na tym Forum szkoda by było z niej nie skorzystać, więc mimo wszystko liczę na wyrozumiałość i mam nadzieję, że kiedyś będę mogła się tym samym odwdzięczyć
Mam jeszcze jedno pytanie /i chyba zaczynam pisać już nie na temat / odnośnie przesadzania, bo przeszukałam to podforum i nie znalazłam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, więc dopytuję..
Czy chodzi o taką kolejność?Jovanka pisze:Storczyk po cięciach i przed posadzeniem do nowego podłoża musi być nawodniony.I wtedy...spokojnie można
odczekać z podlewaniem 7-10 dni.
1. Wyjmuję falka z doniczki,
2. Oglądam korzonki, obmywam je (destylowaną/ mydłem/ miksturą z alkoholem?) i poszukuję szkodników, które nie spłynęły z wodą
- mam mieć przygotowaną jakąś chemię na ewentualne? Czy z reguły woda wystarcza?
3. Odcinam suche, zgniłe, puste w środku, miękkie korzonki,
4. Podlewam (czyli zamaczam już same korzonki w wodzie, rozumiem po to, by ułatwić sobie ich układanie w doniczkę i by go nawodnić przed ewentualnym postem po cięciach?)
5. Zasypuję ranki węglem (mam z apteki Carbo activ),
6. Wstawiam storczyka do nowego podłoża prosto z opakowania (chodzi mi o to, czy ma być suchy czy mam go nawilżyć?) a na dno wysypuję trochę keramzytu (wygotowanego, ale lżejszego czy cięższego?)
7. Jeśli coś usuwałam, to odczekuję z podlewaniem wspomniane przez Jovankę 7-10 dni, jeśli nie - nawadniam normalnie.
Możecie mnie zbesztać za te pytania ale ja po prostu nie chcę zepsuć swojego pierwszego przesadzania do normalnego podłoża (pierwszego musiałam już reanimować w keramzycie), Internet przetrzepałam pod tym względem i nadal nie jestem pewna co robić, a mając taką niezawodną pomoc jak Wy na tym Forum szkoda by było z niej nie skorzystać, więc mimo wszystko liczę na wyrozumiałość i mam nadzieję, że kiedyś będę mogła się tym samym odwdzięczyć
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: co to jest
Daj lepszej jakości zdjęcia najlepiej macro . Wygląda na jakieś małe robaczki wiec spryskaj np karate zeon no chyba ze to pleśń .
Maniak roślin egzotycznych
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: co to jest
Zdjecia dalej lipa . Tryb macro czyli z bliska . Zobacz sama że nic nie widać bo jest zamazane .
Maniak roślin egzotycznych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: co to jest
mi to wygląda na inwazję tarczników, kupuj środek i pryskaj a do tego czasu możesz je delikatnie wacikiem ściągać, ale po jednym przetarciu wacik wyżucaj bo inaczej je rozniesiesz po roślinie
Re: co to jest
nie mam takiej funkcji w aparacie, czy mam kupic środek o jakiejś specjalnej nazwie??? i skąd te tarczniki się wzieły?
Re: co to jest
Witam... to fakt
No cóż...wyjątkowo i zważywszy na okoliczność nagłości przypadku... zdjęcie intruzów nawet niedokładne, sa do przyjęcia
To tarczniki - w każdym sklepie ogrodniczym znajdziesz preparaty chemiczne interwencyjne. Pomogą w tym sprzedawcy.
Obecna zmienność środków ochr.roślin utrudnia operowanie nazwami.
Pozdrawiam JOVANKA
ale co trzeba widać...widać, aż za dużo .Stalewiak pisze:Zdjecia dalej lipa . Tryb macro czyli z bliska . Zobacz sama że nic nie widać bo jest zamazane .
No cóż...wyjątkowo i zważywszy na okoliczność nagłości przypadku... zdjęcie intruzów nawet niedokładne, sa do przyjęcia
To tarczniki - w każdym sklepie ogrodniczym znajdziesz preparaty chemiczne interwencyjne. Pomogą w tym sprzedawcy.
Obecna zmienność środków ochr.roślin utrudnia operowanie nazwami.
Pozdrawiam JOVANKA
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tarczniki na storczyku
U mnie pomógł Actellic ale...
...wcześniej wszystko przemyłam wodą+denaturat+płyn do naczyń. Do każdego liścia używałam osobnego płatka/wacika kosmetycznego a nawet kilka i osobnej pałeczki a zużyte od razu wrzucałam do worka foliowego.
Potem rozrobiłam preparat, włożyłam roślinę do worka foliowego, opryskałam i podlałam, uważałam tylko by nie zalać serca rośliny i zamknęłam worek na 24 h. Trzeba jednak uważać na opary więc najlepiej robić to w pomieszczeniu, które można szybko wywietrzyć. Ja to robiłam na balkonie ale to było jesienią. Od tego czasu już mam spokój na wszystkich roślinach.
W Twoim wypadku myślę, że trzeba będzie obciąć pęd kwiatowy chyba, że masz ochotę się pobawić w jego dokładne czyszczenie ale i to nie gwarantuje, że pęd nie zaschnie. I tak czeka Cię mozolna praca przy czyszczeniu. Nie zazdroszczę. U mnie były pojedyncze a i tak oprysk stosowałam dwa razy z tygodniową przerwą.
...wcześniej wszystko przemyłam wodą+denaturat+płyn do naczyń. Do każdego liścia używałam osobnego płatka/wacika kosmetycznego a nawet kilka i osobnej pałeczki a zużyte od razu wrzucałam do worka foliowego.
Potem rozrobiłam preparat, włożyłam roślinę do worka foliowego, opryskałam i podlałam, uważałam tylko by nie zalać serca rośliny i zamknęłam worek na 24 h. Trzeba jednak uważać na opary więc najlepiej robić to w pomieszczeniu, które można szybko wywietrzyć. Ja to robiłam na balkonie ale to było jesienią. Od tego czasu już mam spokój na wszystkich roślinach.
W Twoim wypadku myślę, że trzeba będzie obciąć pęd kwiatowy chyba, że masz ochotę się pobawić w jego dokładne czyszczenie ale i to nie gwarantuje, że pęd nie zaschnie. I tak czeka Cię mozolna praca przy czyszczeniu. Nie zazdroszczę. U mnie były pojedyncze a i tak oprysk stosowałam dwa razy z tygodniową przerwą.
Choroby moich storczyków.
Witam prosze o pomoc mam 20 orchidei i nektore z nich maja czarne kolki na lisciach teraz zauwazylem je takze na kwiatach jest tez cos co przyponina zywice jest lepkie i niemoge sie tego pozbyc.
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: choroba
To lepkie coś czego nie możesz się pozbyć to z pewnością gutacja. Więcej informacji znajdziesz wpisując ten termin z wyszukiwarkę
Jednak nie umiem rozszyfrować "czarne kolki"... Może ktoś inny Ci pomoże
Jednak nie umiem rozszyfrować "czarne kolki"... Może ktoś inny Ci pomoże
Re: choroba
Dzięki za odpowiedz moze to gutacja sa kropelki ale i cale liscie pokrywa ta klejaca substancja zmywalem ja ale to nic nie dalo a te czarne narosle to wyglada jak narosl ale latwo ja zdjac z liscia