Wanda w podłożu i nie tylko

Awatar użytkownika
jack55
50p
50p
Posty: 67
Od: 10 lis 2008, o 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Widzę, że tematy się wyczerpały ;:98.
Może ożywię trochę ten wątek; w lipcu w jednym z marketów, znalazłem wśród zaniedbanych eksponatów jedną Vandę. Żal mi się jej zrobiło i wykupiłem ją z rąk oprawców, przyciąłem połamane i chore korzenie, zacząłem ją nawozić, nawadniać i obecnie wygląda tak i odwdzięcz mi się pędem kwiatostanowym. Ciekawe jaki kolor kwiatów będzie miała?
Obrazek
jack55
kasja
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 27 sie 2013, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

A za ile udało się kupić? ( jeśli to nie tajemnica :wink: )
Awatar użytkownika
jack55
50p
50p
Posty: 67
Od: 10 lis 2008, o 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

za 18zł, ale jej stan był opłakany; zasuszona, korzenie połamane...
jack55
kasja
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 27 sie 2013, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

To gratuluję !!! Za tyle też bym wziął bez względu na stan i próbowałbym ratować. Do vand nie mam szczęścia z przecenami, te co trafiłem to były tańsze 0 50% ale ze 180 i 120 zł. A stan taki sobie - nie dość że przekwitnięte to zmaltretowane. Dawałem 20 ale mnie wyśmiali. Na giełdzie kwiatowej można kupić kwitnące od ok. 60 zł do 5000 zł ;:oj
No ale może kiedyś trafię :)
Awatar użytkownika
sylwik
500p
500p
Posty: 681
Od: 22 lip 2006, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Może ktoś chętnie pokaże swoje vandy i ożywi ten temat? Zapraszam
Awatar użytkownika
jack55
50p
50p
Posty: 67
Od: 10 lis 2008, o 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

sylwik, mówisz i masz Obrazek Obrazek
jack55
Awatar użytkownika
sylwik
500p
500p
Posty: 681
Od: 22 lip 2006, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Wielkie dzięki. Ile razy w roku kwitną Tobie vandy? Robisz coś specjalnego żeby zakwitły czy nic?
Awatar użytkownika
Borg
200p
200p
Posty: 310
Od: 29 kwie 2013, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwadrant Delta

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Jack55 a jak je podlewasz?
Awatar użytkownika
jack55
50p
50p
Posty: 67
Od: 10 lis 2008, o 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Ta biała od września ubiegłego roku kwitnie (obecnie) trzeci raz, a ta druga kwitła dwa razy - obecnie wisi w ogrodzie wraz najnowszym moim "uratowanym", z marketu, egzemplarzem koloru ecru w piegi brązowe. Ta ostatnia jest u mnie od kwietnia br. jeszcze u mnie nie kwitła ale już ma się całkiem dobrze.
Co do podlewania; te wiszące w ogrodzie od wiosny, po obawie wystąpienia przymrozków ( miejsce z rozproszonym słońcem ) w większości wystarcza im rosa i deszcze. Jak dłużej nie pada, to rano zraszam je całe odstaną lub przegotowaną, wystudzoną wodą.
W domu trzymam je we wazonach szklanych i zalewam korzenie raz w tygodniu przegotowaną wodą, a co dwa tygodnie dodaje do wody nawóz ( 1/4 dawki zalecanej ). Robię to w godzinach rannych, a późnym popołudniem wylewam ją, uważając, by nie dotykać rośliny - niektórzy ludzie mają pot, który uszkadza Vandy.
By kwitły, muszą przejść okres spoczynku w temp. około 14 st.C. przez około 2 miesiące. Choć znam przypadki, że i kwitną bez tego, tylko kwiaty są mniejsze.
Zachęcam do "przygody" z Vandami. To naprawdę nic trudnego, a przyjemność, gdy zakwitną nieopisana.
jack55
Awatar użytkownika
Borg
200p
200p
Posty: 310
Od: 29 kwie 2013, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwadrant Delta

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

No ja już jedną zabiłem, dlatego trochę się obawiam i zbieram dane. :)
Za 18 zeta to też bym kupił bez zastanowienia ale do tej pory za mniej niż 100 nie spotkałem.
Awatar użytkownika
jack55
50p
50p
Posty: 67
Od: 10 lis 2008, o 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Tylko za 18 zł, to są do "reanimacji" - przeżyją lub nie...
jack55
Awatar użytkownika
harribo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 27 sie 2014, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Witam wszystkich :)
jestem jeszcze laikiem w uprawie Vandy, ale to już moja druga roślinka (pierwszą zalałam, zgnił jej trzon i niestety ją złamałam :roll: ) i chciałabym, żeby ta nie podzieliła losu pierwszej :oops: Generalnie nie jestem zdecydowana do końca w kwestii podłoża - wcześniej trzymałam ją w szklanym wazonie z podłożem (keramzyt + mieszanka kory) i zaczęła wypuszczać wtedy korzonka
Obrazek
jednak kiedy coś mnie tknęło żeby ją wyjąć, okazało się że reszta korzeni zgniła i praktycznie została w podłożu, więc później trzymałam ją w tym samym wazonie tylko bez podłoża z odrobiną keramzytu z wodą na dnie
Obrazek Obrazek

Vanda "z przodu" tzn. z tej strony zwykle ją widzę, nie wzbudzała żadnych moich podejrzeń
Obrazek

Jednak "z tyłu" tzn. od strony, którą opiera się o ścianę, zaczęło się coś zmieniać
Obrazek

To właśnie ten problem "z tyłu" - zgubiła już 2 albo 3 liście :(
Obrazek

Drugi problem to korzenie - nie dość, że zmarnowałam małego korzonka to jeszcze te dojrzałe są na wykończeniu :(
Obrazek

Czy mogę ją jeszcze jakoś uratować? Kąpałam ją już w Topsinie, przecierałam liście wodą z cytryną... Czy to jakiś grzyb? Jak reanimować korzenie? Czy włożenie do kamieni pomoże? Strasznie mi na niej zależy, bo kupiłam ją jako "zdolną do kwitnienia" a jeszcze nie widziałam jej kwiatów :(
Awatar użytkownika
NataS
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 6 lis 2013, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Czy mogła zalegać woda w tych liściach? Tak to wygląda... Moczysz ją do poziomu korzeni, czy również trzon?
pozdrawiam
NataS
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”