Woda mineralna do podlewania storczyków
Woda mineralna do podlewania storczyków
Witam,
w sumie pytanie jak w temacie. Woda w Białymstoku jest obrzydliwie twarda, nawet po długim gotowaniu i długim odstawaniu jest ze smugami i kamień osiada na dole. I tak pomyślałam, żeby podlewać wodą mineralną. Podlewam też demineralizowaną z dodatkiem nawozu, ale do regularnego podlewania to nie będzie dobre.
Co o tym myślicie?
w sumie pytanie jak w temacie. Woda w Białymstoku jest obrzydliwie twarda, nawet po długim gotowaniu i długim odstawaniu jest ze smugami i kamień osiada na dole. I tak pomyślałam, żeby podlewać wodą mineralną. Podlewam też demineralizowaną z dodatkiem nawozu, ale do regularnego podlewania to nie będzie dobre.
Co o tym myślicie?
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1346
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Podlewanie storczyków wodą mineralną jest niewskazane ze względu na dużą zawartość soli mineralnych, głównie wapnia i magnezu. A zasolenia korzeni właśnie staramy się unikać stosując do podlewania właśnie wody demineralizowanej (może nie być dobra do regularnego podlewania jedynie ze względu na koszty...), deszczówki lub wody z filtra odwróconej osmozy. Ewentualnie przegotowaną i odstaną wodą wodociągową, ale wtedy konieczne jest przesadzanie roślin co roku, aby nie dopuścić do zasolenia podłoża, a co za tym idzie i korzeni.
TUTAJ można poczytać co nieco o wodzie i podlewaniu.
Ja osobiście najpierw podlewałam przegotowaną kranówką. Później kupiłam filtr Brita i podlewałam przegotowaną przefiltrowaną kranówką. Od jakiegoś czasu podlewam deszczówką - jedyny koszt poniosłam kupując beczkę do przechowywania złapanej wody. Rośliny sobie chwalą, ja również
TUTAJ można poczytać co nieco o wodzie i podlewaniu.
Ja osobiście najpierw podlewałam przegotowaną kranówką. Później kupiłam filtr Brita i podlewałam przegotowaną przefiltrowaną kranówką. Od jakiegoś czasu podlewam deszczówką - jedyny koszt poniosłam kupując beczkę do przechowywania złapanej wody. Rośliny sobie chwalą, ja również
Ja storczyki przesadzam co roku, a bywało, że nawet częściej, z różnych powodów i zawsze przesadzam po kupieniu w świeże podłoże.
W sumie to mam mieszane uczucia co do wody demineralizowanej, bo ona jest taka powiedzmy jałowa, bez niczego, a storczyki jednak tego "czegoś" ;) potrzebują. Dodam nawozu i jakoś to będzie.
Ale po przeczytaniu tego artykułu doszłam do wniosku, że póki co zainwestuję w taką wodę (5l za 3zł) i zaczynam odkładać na filtr
W sumie to mam mieszane uczucia co do wody demineralizowanej, bo ona jest taka powiedzmy jałowa, bez niczego, a storczyki jednak tego "czegoś" ;) potrzebują. Dodam nawozu i jakoś to będzie.
Ale po przeczytaniu tego artykułu doszłam do wniosku, że póki co zainwestuję w taką wodę (5l za 3zł) i zaczynam odkładać na filtr
widzisz, chodzi o to, że im więcej się czyta, tym mniej się wie. jak zaczynałam opiekować sie storczykami, czytałam, że należy podlewać deszczówką, albo przegotowana odstana, a destylowana nie, bo nic w niej nie ma, a storczyki do życia potrzebują nie tylko wilgoci. można do takiej wody dodać nawóz, ale nie można ciągle podlewać wodą z nawozem. czyli przyjmijmy, że podlewamy 4 razy w miesiącu, 3 razy z nawozem, raz bez, żeby wypłukać resztki nawozu. ale czy to nie za mało składników odżywczych?
no takie to moje dylematy...
no takie to moje dylematy...
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Danuto, to jest trochę subiektywne podejście. Jak poczytasz na forum, to jest kilka zdań na ten temat.
Wiadomo, że deszczówka w różnych miejscach jest inna, lepsza na terenach borów czy puszcz, a gorsza w aglomeracjach przemysłowych. Myślę, że jeśli uznasz Twoją okolicę za dość czystą, to możesz deszczówki śmiało używać. Podobno najlepiej przeczekać początek deszczu, bo wtedy woda jest najbrudniejsza, z czasem pada już czystsza. Dobrze jest też mieć gdzieś w ogrodzie ustawioną beczkę, która wyłapuje deszczówkę, wtedu jest też ona odstana. Można też roztopić śnieg, ale trzeba zebrać tylko świeży, nie zanieczyszczony.
Najlepsza jest woda ze studni, ale dziś już nie każdy ma taki luksus...
Ja używam po trochu deszczówki, przegotowanej kranówki, a ostatnio zaopatrzyłam się w filtr brita. Woda z niego jest o wiele smaczniejsza, co pewnie też bardzie służy moim roślinkom.
Kiedyś zdarzyło mi się podlać storczyki wodą mineralną, niegazowaną i jakoś im to nie zaszkodziło
Wiadomo, że deszczówka w różnych miejscach jest inna, lepsza na terenach borów czy puszcz, a gorsza w aglomeracjach przemysłowych. Myślę, że jeśli uznasz Twoją okolicę za dość czystą, to możesz deszczówki śmiało używać. Podobno najlepiej przeczekać początek deszczu, bo wtedy woda jest najbrudniejsza, z czasem pada już czystsza. Dobrze jest też mieć gdzieś w ogrodzie ustawioną beczkę, która wyłapuje deszczówkę, wtedu jest też ona odstana. Można też roztopić śnieg, ale trzeba zebrać tylko świeży, nie zanieczyszczony.
Najlepsza jest woda ze studni, ale dziś już nie każdy ma taki luksus...
Ja używam po trochu deszczówki, przegotowanej kranówki, a ostatnio zaopatrzyłam się w filtr brita. Woda z niego jest o wiele smaczniejsza, co pewnie też bardzie służy moim roślinkom.
Kiedyś zdarzyło mi się podlać storczyki wodą mineralną, niegazowaną i jakoś im to nie zaszkodziło
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
dwostrJa taką woda podlewam storczyki i nic zlego się z nimi nie dzieje.Woda deszczowa powinna być w miare czysta,wiec nie łap jej od razu.Niech deszczyk sobie po pada pzrez jakiś czas i oczyści się powietrze z kurzu dymu.Ja odstawiam takie wiaderko na ok 3 dni w ciemne miejsce i ewentualne brudy jakie są osadzą sie na dnie.Wazne jest gdzie sie mieszka i jakie panuje zanieczyszczenie środowiska w tej okolicy.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2689
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
DziękujęBaryczko i Pestko@za szybką odpowiedż.
Mnie najbardziej zastanawiało stwierdzenie kogoś na tym forum,że deszczówka "zbierana"zimą może zaszkodzić storczykom.
Mieszkam na wsi (co prawda przy często uczęszczanej drodze)ale w mojej najbliższej okolicy nie ma dużych zakładów przemysłowych ,więc myślę ,ze z zanieczyszczeniem środowiska nie jest aż tak żle ,toteż deszczówka byłaby dla mnie (a raczej moich storczyków)najlepszym rozwiązaniem.Chyba ,że istnieją -a ja nie doczytałam- jakieś inne przesłanki ku temu ,żeby nie podlewać "zimową" deszczówką
Mnie najbardziej zastanawiało stwierdzenie kogoś na tym forum,że deszczówka "zbierana"zimą może zaszkodzić storczykom.
Mieszkam na wsi (co prawda przy często uczęszczanej drodze)ale w mojej najbliższej okolicy nie ma dużych zakładów przemysłowych ,więc myślę ,ze z zanieczyszczeniem środowiska nie jest aż tak żle ,toteż deszczówka byłaby dla mnie (a raczej moich storczyków)najlepszym rozwiązaniem.Chyba ,że istnieją -a ja nie doczytałam- jakieś inne przesłanki ku temu ,żeby nie podlewać "zimową" deszczówką
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Ja już gdzieś pisałam o wodzie otrzymanej ze śniegu zebranego w ogrodzie, w okolicy raczej czystej. Gdy zobaczyłam jak ta woda wygląda, to już straciłam ochotę na wykorzystanie jej do podlewania roślin, nawet do spłukania toalety się nie nadawała. Na wierzchu tłusty, ciemny osad z pyłów, które powstają na skutek opalania domów różnymi materiałami palnymi. brrr
- nicktosia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 9 sie 2014, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Woda mineralna do podlewania storczyków
Odkopuję nieco zapomniany wątek.
Zebrałam świeży śnieg (na ostatnią chwilę, bo dzień później temperatury skoczyły na plus), zapakowałam go do durszlaka wyłożonego jałową gazą i tak przez cały dzień do czystego garnka kapała woda. Uzyskałam w ten sposób 1,5 litra bardzo czystej wody (drobne zabrudzenia osadziły się na gazie). Przelałam ją do butelki i czekam, aż nabierze bezpiecznej temperatury.
Kupiłam też przed kilkoma dniami wodę demineralizowaną w baniaku, sądząc, że kupuję wodę destylowaną, ale poszperałam trochę po necie i okazało się, że to nie jest ta sama woda (w inny sposób się ją uzyskuje). Stąd dla pewności chciałabym zapytać, czy wodą demineralizowaną nie zrobię krzywdy storczykom?
Będę wdzięczna za podpowiedzi fachowców, bo dopiero się wdrażam w tajniki uprawy storczyków.
Zebrałam świeży śnieg (na ostatnią chwilę, bo dzień później temperatury skoczyły na plus), zapakowałam go do durszlaka wyłożonego jałową gazą i tak przez cały dzień do czystego garnka kapała woda. Uzyskałam w ten sposób 1,5 litra bardzo czystej wody (drobne zabrudzenia osadziły się na gazie). Przelałam ją do butelki i czekam, aż nabierze bezpiecznej temperatury.
Kupiłam też przed kilkoma dniami wodę demineralizowaną w baniaku, sądząc, że kupuję wodę destylowaną, ale poszperałam trochę po necie i okazało się, że to nie jest ta sama woda (w inny sposób się ją uzyskuje). Stąd dla pewności chciałabym zapytać, czy wodą demineralizowaną nie zrobię krzywdy storczykom?
Będę wdzięczna za podpowiedzi fachowców, bo dopiero się wdrażam w tajniki uprawy storczyków.