Zmiana chorobowa na liściu falenopsisa

Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Zmiana chorobowa na liściu falenopsisa

Post »

Witam !
Pod koniec ubiegłego roku dostałam w prezencie falenopsisa (pięknie kwitnącego), który miał na jednym z liści
dwie czarne plamki. Nie wiedziałam, czy to jakaś zmiana chorobowa, czy zasuszone uszkodzenie mechaniczne,
więc na wszelki wypadek od czasu do czasu przemywałam roztworem spirytusu.
Z czasem roślina przekwitła, a z plamkami nic się nie działo.
W ciągu kilku zaledwie ostatnich dni uaktywniła się jednak jakaś choroba, która postępuje w zastraszającym tempie :!:

Cały storczyk - jak widać na zdjęciu - jest w dobrej kondycji. Jeśli tempo zmian chorobowych będzie nadal tak szybkie,
obawiam się, że będę musiała wkrótce obciąć zaatakowany liść.
Myślę, że z grzybem to też raczej nie ma nic wspólnego, bo spryskanie liści roztw. Topsinu i przelanie tym podłoża
nic nie pomogło.
Jak postąpić ? Proszę o pomoc...

Obrazek

Obrazek Obrazek
Zdjęcie z góry i od spodu (pod światło).
x_o-n
1000p
1000p
Posty: 1203
Od: 5 maja 2008, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ja bym wycięła całego liścia. Wolę dmuchac na zimne i jeżeli miałoby to się przenieśc na całego storczyka i doprowadzic do jego choroby lub nawet utraty, to wolę zapobiegac w taki sposób.

Ale ja za bardzo się nie znam w takich sprawach. Są tutaj osoby mądrzejsze w temacie chorów storczykowych.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Joanno witaj !

Nie ciekawie wygląda ta plama-
w pierwszym odruchu pomyśleć można ,ze to oparzenie.

I nie wiem.......... czy nie będzie konieczna resekcja tej części liścia z zapasem,aby zabezpieczyć storczyka przed penetracją wredności przez krążące soki w roślinie.
Rodzaj przypadłości jest niemożliwy do oszacowania bez badań.
Skuteczne działanie ochronne wskazuje Biochikol 020 PC--->działa na szereg patogenów
ochronnie.Jest Previcur 607 SL -,tez takie zmiany powstrzymuje .

Ja w swojej kolekcji stosuję / jak muszę/ resekcję i normalne opalenie końcówek zielonych cięcia przy użyciu zapalniczki gazowej.Włanie jestem po cięciu ;:98 2 liści w tym 3/4 najmłodszego w swoim starym falenopisie-iestety opalił się na słoneczku zbyt mocno.
Po 6 dniach widzę,ze jest ok- tylko wygląd straszy.Najważniejsze ,ze kikutek najmłodszego liścia urósł o 1 cm.Czyli ....idzie ku dobremu.


pozdrawiam JOVANKA
!!!!!!!!!
PS-zerknij na pw
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Orionko - jak widzisz, intuicja Cię nie myliła :!:
Wielkie DZIĘKI - J ;:76 VANKO !
Więc czeka mnie jednak przeprowadzenie operacji... Zrobię to jednak, bo po powrocie z urlopu pewnie nie byłoby
już czego ratować :?
Skalpeli u mnie w domu nie brak :lol: ! Ale przy opalaniu cięcia zapalniczką będę cierpieć razem z tym liściem ;:55 !!!
A co do przyczyny - u mnie nie miał sie gdzie poparzyć, bo stoi na kwietniku, pół metra od okna, ale może to jego wcześniejsza historia.
Idę działać ;:147
Pozdrawiam, Joanna ;:16
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

W wątku Ceres przeczytałam, że udało ci się. Gratulacje.
Który środek zastosowałaś do oprysku, czy korzenie też dostały dawkę tego środka, jeśli tak, to jak i w jakiej ilości? Jednorazowo, czy powtarzana była ta akcja. Dobrze, że zrobiłaś fotki, to decyzja o użyciu skalpela mniej mnie martwiła.
Mam delikwenta z dosłownie takimi samymi objawami, jest dziś po amputacji, ale coś mi się zdaje, że choróbstwo mogło rozejść się po całej roślinie i tylko w uśpieniu czeka, by zaatakować znów ze zdwojoną siłą. :(
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Danusiu - oto mój storczyk obecnie:

Zbliżenie na obcięty liść + młody listeczek, który rośnie sobie już po "operacji", jakby
roślina chciała sobie zrekompensować stratę, oraz rzut oka na całą roślinę -

Obrazek Obrazek

Co do Twoich pytań, nie potraktowałam storczyka żadnym preparatem !
Ok. 3 tygodnie po zabiegu przesadziłam go do nowego podłoża i to wszystko. Być może zadziałałam w samą porę :idea: Dlatego obeszło się bez chemii.
Gdybym dopuściła do rozwoju choroby, pewnie musiałabym użyć któregoś z preparatów zaproponowanych przez Jovankę.

Wtedy opryskałabym roślinę i pewnie również przelałabym podłoże, tak jak to zrobiłam wcześniej w desperacji - Topsinem. To jednak jak pisałam, nie miało nic wspólnego z grzybem.
Ja zaryzykowałam, a storczyk okazał się silny.
Danusiu, życzę Ci powodzenia w walce o Twojego storczyka. Może zdjęcie roślinki pomogłoby w udzieleniu jakiejś rady.

Pozdrawiam, Joanna :)
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dziękuję, ślicznie wygląda ten twój po zabiegu.
Ja swojego postanowiłam obserwować. Ponieważ sama należę do osób, które nigdy nie chorują (wolę przy początkach objawów grzańca z piwa lub czekolady ze spirytusem ;) ), to tak samo nie jestem tak skora do stosowania chemicznych leków do swoich podopiecznych - dzieci, zwierzaków i roślin.
Ponieważ czosnek w dzieciństwie uodpornił mnie na wszystkie wirusy, to i swojemu storczykowi w korzonki dziś włożyłam. Gdzieś tu czytałam o tym naturalnym specyfiku. Może mu to wystarczy.
Twoja informacja bardzo mi pomogła w uspokojeniu i mam więcej nadziei, że może wyjdzie z tego zwycięsko. :D
Zdjęcia nie mogę zrobić, bo zostawiłam ładowarkę na wyjeździe i będę miała ją dopiero w środę.
Monika_G
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 paź 2008, o 11:16

Problem z liśćmi.

Post »

Witajcie, u mnie problem u jednego ze storczyków. Coś z nim nie tak...wprawdzie korzenie rosną zdrowo, ale liście wyglądają jakby je ktoś podjadał od środka :-( Poniżej zdjęcia. Kwiatki podlewam wodą destylowaną z dodatkiem odżywki do storczyków.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek[/img]
volcowitch
ZBANOWANY
Posty: 747
Od: 8 lip 2008, o 13:03

Post »

To bez dwóch zdań szkodniki. Napisz jeszcze jak często podlewasz i gdzie stoi storczyk, jak daleko od okna i po jakiej stronie świata (chodzi o światło jakie ma) oraz to jak długo go masz.
Monika_G
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 paź 2008, o 11:16

Post »

Podlewam go raz na tydzień lub półtora tygodnia. Stoi na parapecie, więc przy oknie, obok niego kolejny storczyk (zdrowy), strona południowo - zachodnia.
Monika_G
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 paź 2008, o 11:16

Post »

A i mam go od 2 lat. A przy okazji może doradzicie czy przesadzić te dwa małe odrosty co wyrosły z korzenia?
volcowitch
ZBANOWANY
Posty: 747
Od: 8 lip 2008, o 13:03

Post »

Zaopatrz się w:

- podłoże do storczyków

- doniczki 3 łącznie dla każdej z roślinek (opcjonalnie, decyzję podejmie się po przejrzeniu korzeni czy będziesz rozdzielała rosliny czy też nie)

- Środek na "robale" np. Provado Plus AE

- Preparat biostymulator wzrostu Asahi SL

Jak będziesz to miała będzie można zacząć działać. Wtedy odezwij się na forum.

Na razie przestaw go na wschodnie okno (o ile jest taka możliwość - byłoby to wskazane zważywszy na kondycję liści) lub chociaż odseparuj od rośliny zdrowej.

Napisz jeszcze od jak dawna widać objawy "kraterów na liściach".

Powodzenia.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3378
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Moniko, ja jeszcze tylko dopowiem - obejrzyj dokładnie liście od spodu, najlepiej przez lupę.
Wszelkie żyjące brzydactwa, tam lubią żerować najbardziej...
Monika_G
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 paź 2008, o 11:16

Post »

Kochane forumowiczki, zaopatrzyłam się w proponowane preparaty, co dalej?
volcowitch
ZBANOWANY
Posty: 747
Od: 8 lip 2008, o 13:03

Post »

Roślinę w doniczce wstawić do miski i zalać wodą do poziomu doniczki, Odstawić na 15 minut. Po tym czasie wyciągnąć doniczkę z miski. Następnie wyciągnąć roślinę z doniczki. Oddzielić roślinę od podłoża. Sprawdzić stan korzeni, Korzenie gnijące lub puste w środku wyciąć. Miejsca cięć zasypać cynamonem lub węglem drzewnym sproszkowanym. Potem ocenić czy rośliny nadają się do rozdzielenia. Te boczne co wyrosły (tzw. basal keiki) by mogły być oddzielone powinny mieć przynajmniej 3 korzenie. Jeśli tak jest należy dokonać cięcia lub delikatnego "wykręcenia" rośliny młodej z rośliny matki. Również miejsca "operacji należy zasypać".

Dokonać należy oprysku rośliny preparatem na szkodniki Provado zgodnie z zaleceniem producenta.

W zależności od ilości korzeni i ich stanu będziemy postępować dalej.

Będą potrzebne zdjęcia korzeni.

P.S. Na forum prócz forumowiczek znajdują się również forumowicze m.in. ja :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”