Zbieram storczyki i chciałam tu pokazać kilka fotek moich storczyków (niektóre wprawdzie są sprzed kilku lat, ale i tak dam, przy tak małej kolekcji nie ma sie za bardzo czym chwalić). Moimi ulubionymi storczykami są Vandy i Phalaenopsisy.
Storczyki obłędne. Coraz bardziej się do nich przekonuję. Na razie jednak brak mi odwagi. I miejsca na parapetach.
Piszesz, o Vandach. To są trudne w uprawie kwiaty? Chciałam kupić teściowej na imieniny (też Wanda) i nie wiem czy sobie z nim poradzi.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Vandy są cudowne, aczkolwiek nie nadają się dla początkujących. I ciężko je spotkać. Moje Vandy uprawiam w ten sposób, że mocze ich korzenie co kilka dni w deszczówce lub wodzie ze studni (zalezy od pory roku), trzymam na oknie południowym, latem w szklarni. Uprawiam je bez podłoża (tzn z gołymi korzeniami) w pustych, olbrzymich szklankach przeznaczonych dla Vand. z Vandowatych mam jeszcze Vascostylisa i Rhynchostylisa.
(a co do fotek, nie dałam wszystkich, bo nie szło więcej dać)
ok, to dam nastepne fotki. Nie są to foty aktualne, niektóre mają 1-3 lata. ale niektóre z tych storczyków mam do dziś. fotek mam więcej, ale wybrałam takie najładniejsze. zw względu na ich bardzo dży rozmiar długo się ładują :/
Storczykowa pisze:Vandy są cudowne, aczkolwiek nie nadają się dla początkujących. I ciężko je spotkać. Moje Vandy uprawiam w ten sposób, że mocze ich korzenie co kilka dni w deszczówce lub wodzie ze studni (zalezy od pory roku), trzymam na oknie południowym, latem w szklarni. Uprawiam je bez podłoża (tzn z gołymi korzeniami) w pustych, olbrzymich szklankach przeznaczonych dla Vand. z Vandowatych mam jeszcze Vascostylisa i Rhynchostylisa.
(a co do fotek, nie dałam wszystkich, bo nie szło więcej dać)
. No tak, to chyba sobie daruję. Szkoda, by taka piękna roślina miała tak szybko stracić życie.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Ale jest jeszcze tyle innych, pięknych storczyków... np. Phalaenopsisy. Są piękne, łatwe w uprawie, nie wymagają wiele, a ich wyjątkowe kwiaty cieszą oczy. Mam ich zaledwie 12(Phalaenopisów), ale bardzo je lubię i cieszę się, gdy udaje mi się je doprowadzić do kwitnienia, bo bardzo je lubię. Ale je nie tak trudno doprowadzić do kwitnienia. Moje trzymam na oknie wschodnim (wszystkie). Są tak Phal. i fioletowe Dendrobium 'phalaenopsis' , pierwsze dendrobium, które udało mi się doprowadzić do kwitnienia. Zrobilam mu fotke, musze ją wrzucić na kompa. A co do Phalaenopsisów, to się nadają. A Vandzię to najlepiej tam po paru latach hodowania. Ja obecnie mam ich 3, 2 niedawno się zmarnowały, prawdopodobnie zaszkodziła im woda.
Witaj Storczykowo ! Piekne wszystkie twoje kwiatuszki. Z kolei mi najbadziej w tej chwili podobaja sie catleyki. Nie mam jeszcze ich w swojej kolekcji, ale już niedługo sie pojawią. Zostały zamówione i czekam. Mam nadzieję, że ich nie zamorduję. Mam do dyspozycji tyko połudnowe okno, więc w najbliższym czasie będę musiała światełko im rozsądnie dozować.
Narine ja wiem, że storczyki nam w nocy spać nie dają , ale żeby aż tak !
ja przy storczykach spędzam czas, gdy mam czas xD. np. po szkole spędzam mniej, ale w dni wolne i wakacje dużo. Storczyki są dlamnie bardzo ważne. w przyszłości też chce sie nimi zajmować. Ostatnio sobie kupiłam Phalaenopsis, z ładnymi kwiatami i zgnitymi korzeniami, mam nadzieje, że go uratuję. A biały i żólty w rózowe kropki są w pąkach. nie umiem sie doczekać ich rozkwitnięcia, zwłaszcza, że te pąki urosły u mnie, a największa satysfakcję mam, gdy uda mi się samej skłonić te niezwykłe rośliny do kwitnienia.
na razie dalam tylko 2 fotki Phalaenopsisów, bo znowu zapomniałam wrzucić fotek fioletowego Dendrobium 'phalaenopsis'