Nowe zwierze w oczku !!! Co to?

[viwa]

Kochani
Prosze o pomoc ,bo nie wiem co nawiedzilo moje oczko wodne. Ma to cos, ok .3 cm wielkosci ,wyglada troche jak maly zolw ale nie ma przednich nog ,a i glowy tez , nie widac.Nie sadze , zeby to byl plywak zoltobrzezek ,bo ma to cos takie ,jakies tarczki ,paski ale prostopadle do kregoslupa.Jest to chyba jakies zwierzatko ktore bardzo szybko ucieka ,ukrywajac sie pod woda.
Sam nie wiem czy jest to intruz ,ktorego nalezy sie pozbyc i wlasnie licze na Wasza pomoc.
Mam, oczko wielkosci 4x 6 m lecz w poblizu jest duzy staw z ktorego wzielismy OGROMNE szczezuje :):) moze to wlasnie one sa nosicielkami tego ..chrzaszcza ... skorupiaka... ?
Prosze o pomoc.
Viola WB
ps
nie moge zrobic zdjecia , bo to zbyt szybko ucieka .

[Zielona_Ania]

Violu, cięzko coś wydedukować bez zdjęcia, ale pora występowania (wczesna wiosna) mogłaby wskazywać na przekopnicę wiosenną - poszukaj sobie zdjęć i porównaj, czy choć trochę podobne.

[viwa]

Bardzo dziekuje za pomoc.Istotnie jest to przekopnica tyle ,ze przekopnica wlasciwa. Niestety , dotad nie mialam w oczku innych zyjatek procz tych najczesciej tam spotykanych (wraz z moimi kotami i psem) i dlatego troche przestraszylam sie ,ze moje "robaczki" zostana pozarte przez innego drapieznika.Teraz juz wiem ,ze im nic nie grozi.
Sprobuje zrobic zdjecia tej przekopnicy ,moze przydadza sie innym forumowiczom.Raz jeszcze dziekuje za pomoc i powodzenia w pracach wodno -ladowych dla wszystkich forumowiczow .Viola

[Zielona_Ania]

Było by fajnie gdyby udało się zrobić zdjęcie. Powodzenia w łowach

[Agnieś]

U mnie w oczku jest chyba to samo. Ciekawa jestem skąd się wzięło, skoro oczko mam dopiero od pół roku i niewiele jeszcze w nim jest

[Mania]

Pooglądałam te przekopnice w google i powiem tak - ciekawe "coś". Byłoby świetnie, gdyby komuś udało się zrobić fotkę tej istotki. Widzę, że ludzie sprzedają nawet jaja (cysty) - może wypowie się ktoś obeznany w temacie i napisze, co to za żyjątko i co robi w naszych oczkach wodnych? ;)

[darla80]

I ja mam dziwnego lokatora w swoim oczku.
Sprawdziłam-nie jest to przekopnica.
Wygląda jak żuk-początkowo myślałam,że nim jest i gdy próbowałam go wyłowić dał nura Przyjrzałam się mu-z tyłu ma szerokie odnurza,jakby płetwy.Pływa bardzo szybko,nurkuje i odpoczywa wystawiając "łebek" spod liści lilii.Jest wielkości połowy męskiego kciuka,ciemny
Ktoś "coś" obstawia na poczekaniu?
Jutro może uda mi się zrobić mu fotkę-podkreślam...może...

[Zielona_Ania]

Tej wielkości to może być pływak żółtobrzeżek albo kałużnica czarnozielona.

[darla80]

Mam delikwenta

Przejrzałam trochę w necie i to chyba właśnie ten pływak i samiec w dodatku
Piszą zwykle,że jest drapieżny i może stanowić zagrożenie dla młodych rybek a tu właśnie mam kilka maluszków-czy przenieść go w inne miejsce?Nieopodal płynie mały strumyk-może nie wróci bo ponoć latają?
Jeszcze jedna zagadka
Mam mnóstwo tych skacząco-pływających "pajączków".

[Zielona_Ania]

Pływak jest drapieżny, jak masz narybek, to lepiej go odłów i przenieś do innego zbiornika. Tylko nie do strumienia, raczej stojąca woda. I daleko, bo latają jednak.
Te "pająkowate" stwory to nartniki, pluskwiaki.

[darla80]

Dzięki Aniu-jednak go wyeksmituję...fajny jest ale bardziej zależy mi na rybciach
Czy wiesz może jeszcze kiedy wybarwiają się karasie?Moje mają teraz jakieś 3 cm i są całe ciemne ?

[Zielona_Ania]

Oj, tego nie wiem. Pamiętam tylko jak kilka lat temu oglądałam narybek karasi- były maleńkie i już było widać kolory, przy kilku cm długości można było spokojnie wybrać formy barwne.

[dodad]

Wszystkie małe karasie są szare. U mnie wybarwiają się dopiero w drugim roku, czasem jesienią.
Pływak żółtobrzeżek jest bardzo drapieżny. Przedwczoraj wyłowiłam dużą martwą rybę - samicę. Miała jakiś czas temu małą ranę w okolicy ogona a kiedy ją wyłowiłam miała w tym miejscu dziure do kręgosłupa. Wiem, że pewnie nie przezyłaby zimy ale i tak jestem zła. A żółtobrzeżka nie mam szans odłowić, bo u mnie bardzo dużo roślin podwodnych i skubaniec się chowa

[darla80]

Dorotko-myślisz,że to pływak załatwił Ci rybkę?

Co do mojego oczka-pierwszego pływaka odłowiłam zaraz po waszych postach,drugiego dzisiaj-skubaniec chował się w filtrze Bestyjki strasznie sprytne ale oczko niewielkie-600 L a one muszą zaczerpnąć powietrza co jakiś czas i wypływają więc się poczaiłam.Co prawda w obu przypadkach zajęło mi to około godziny ale chyba więcej (na razie) już ich tam nie ma więc jestem spokojniejsza o narybek
Jedna rybcia już w połowie sie przebarwiła,reszta jeszcze nie ale liczę,że do zimy choć trochę zmienią barwę gdyż rybki zimuję w piwnicy w akwarium a tak to ciężko będzie je odłowić