W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Jeśli nie jest zapasiona to może faktycznie że tak powiem "termin przydatności" się wyczerpał :lol: , albo mi się wydaje albo widzę że uszy ma koloru lekko popielatego, jeśli jest w miarę czysta rasowo to znak że wiek jej siwizny dodał, także jeśli nikt nie zaleci Ci zrobić z niej pasztetu na Boże Narodzenie, to możesz spróbować jeszcze raz ją dopuścić, póki ma ruję...do trzech razy pasztet ;:224 .

Przeczytałam że przeciętny wiek do którego dożywają króliki to 7 lat, żyją nawet do 10 ale to już te domowe wersje przytulanek na które się chucha i dmucha :).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

7 lat?? Toż ona u nas już ze 5 lat jest :shock: A jeszcze ileś tam lat "tułała się" po ludziach, czyli jest już staruszka, szkoda :( . Tak, jest rasowa, ma tatuaż na uchu ... no cóż ...
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

No trudno, odmłodnieć nie odmłodnieje, przynajmniej będzie przedni pasztecik :wink: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Miałam dzisiaj zwierzęcy sen, nie wiem akurat czemu to mi się przyśniło ale może to z powodu zrezygnowania z realizacji planu :D.

Mianowicie śniło mi się że zajmowałam się swoimi kurkami (wydawało się jakby to była późna wiosna i dodatkowo kurek miałam więcej), nagle mama podchodzi do zagrody otwiera bramkę a do środka wlatuje stadko świnek 6 małych (już podrośniętych) i ich strasznie wymęczona przez małe i wychudzona mamusia, pierwsze co do wleciały do szopki (stary kurnik, przybudówka) i teraz problem co im dać jeść, obierków z ziemniaków mało bo bar zamknięty i mama nie wykorzystuje tyle ile zwykle zużywała, a to co jest w nadmiarze idzie do wujkowego parownika bo kury nie jedzą tyle skrobi :roll: , ostatecznie jakieś tam obierki dostały i na tym skończył się sen :lol: .

Nie wiem czemu akurat teraz mi się to przyśniło, mieliśmy w planach kupić odchowaną świnkę i ją podtuczyć na święta, może dlatego to wyśniłam bo zbliżałby się pomału dzień rozprawienia się z koleżanką :roll: .

I jak tam Alu, co zadecydowałaś z M. co do króliczki?

Dodam również, że te moje kury to czasami do szału mnie doprowadzają :D, co ja się za nimi nalatam gdy wlezą tam gdzie nie powinny, albo szukam ich przed zmierzchem aby zagonić do zagrody (jeśli są cały czas na wypasie to same wracają ok godz 16:15 gdy zaczyna się ćmić).
Ponad tydzień temu miałam akcję ratunkową prawie całej gromadki, mianowicie wlazły do zagrody sąsiadów którzy mają agresywnego psa przez podwórko drugiego sąsiada (otworzył bramę wjazdową i zostawił otwartą, czego nigdy nie robi ale akurat mył auto w garażu), one wlazły do tego sąsiada i nie wiedzieć czemu i po co przeszły przez dziury w płocie do psa...no i wielki jazgot bo pies je ganiał i się bawił (miały szczęście, bo pierwszy raz kury spotkał i nie wiedział czy je zagryźć jak to robi z psami i kotami).
Ja łaziłam naokoło posesji aby zobaczyć gdzie one wlazły i jak, no i byłam zmuszona poinformować właścicieli posesji i wejść je odłowić (nienawidzę ludzi ale no co miałam zrobić, kury ważniejsze niż duma), co praktycznie było mordęgą bo były przerażone i nie chciały iść do domu tylko uciekały od widoku psa, także musiałam po dwie nosić za granicę ich płotu aby potem same już szły do domu.

Także jak tu nie twierdzić że ptaki mają ptasie móżdżki, mimo że ciocia się śmieje że ona tak za mną biegną gdy je wołam. Wczoraj się całkowicie zapomniałam i miały światło do 21 (nie mam automatycznego wygaszacza), o dziwo nie poszły spać i pojedyncze jeszcze łaziły co zawsze czynią do momentu gaszenia, wracają na grzędy przy pomocy telefonowego flesza z kamerki :lol: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Czekam na odpowiednią pogodę i wolną chwile ... i będzie pasztet :roll: Na razie zajmuję się kozami bo dwie dostały zapalenia wymion. Jednej już lepiej a druga już po trzech antybiotykach i smarowaniu maściami codziennym i wcale nie lepiej! Mleko czerwone a wymię jak kamień :cry: jeszcze takiego przypadku nie miałam, za zwyczaj po kilku smarowaniach maścią i jednym, góra dwóch antybiotykach, wszystko się normalizowało. Kózka jest już staruszka, może dla tego źle/powoli się goi, ale przed tym doiła się normalnie, nie gorzej od młódek :D Ech... wszystko mi się zestarzało - królica, koza, mąż ... i ja ;:306 :;230
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

No wiesz jak to mówią "jaki pan, taki kram" :lol: , oby kózce się wkrótce poprawiło :wink: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
marcin10312
500p
500p
Posty: 512
Od: 27 mar 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Iłża [Radom]
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Jaki fajny temat, szkoda że wcześniej go nie widziałem. Bardzo ładne zwierzęta, szczególnie podobają mi się króle, muszę swoje pokazać.
Romaszka skoro samica zrobiła już gniazdo w 20 dniu od dopuszczenia to jest to "ciąża urojona", możesz o tym więcej poczytać w internecie. Fajna samica ile ma młodych ja też mam trochę królików.
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Marcin tak, masz racje, to jest tak zwana ciąża urojona :D
Konus
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 29 paź 2015, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

marcin10312 witaj i tu :)

To pochwal się jakie zwierzątka posiadasz?? Załącz może jakieś fotki

Pozdrawiam
Konrad
Awatar użytkownika
marcin10312
500p
500p
Posty: 512
Od: 27 mar 2013, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Iłża [Radom]
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Postaram się zrobić jakieś aktualne zdjęcia a takie posiadam na razie.
Samiec NB
Obrazek


Obrazek

Samica KC
Obrazek

Kotek może ktoś chętny?


Obrazek
Jak znajdę czas to postaram się wrzucić więcej :D
Pozdrawiam Marcin
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

U mnie bez zmian, jedynie wczoraj zauważyłam że coś moją kurę poturbowało, albo gdzieś utknęła pod płotem i się zadrapała (ale to wątpliwe), ma ranę u nasady szyi przy grzbiecie, od wczoraj pryskam odkażającymi specyfikami, ubrudzić się ubrudziła od wczoraj bo jak to kura kąpieli nie obmówi (w ziemi był popiół), dostanie dzisiaj jeszcze raz po skórze, ale zachowuje się normalnie (jedynie wczoraj się nastroszyła jak dostała oksykortem :roll: ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13647
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Aaaa. To poszedłem jakieś foty cyknąć. :wink:

Prosiaczki zaciekawione błyskami. :D
ObrazekObrazek


A locha na te okoliczność zrobiła sobie makijaż, czy deKUPAż, czy jak to się nazywa. ;:306

Obrazek
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Okropnie przeurocze są te "karmelki" ;:333 (to po tatusiu?).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”