Nowe życie w starej chatce cz.II
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Lucynko dziękuję
Fajnie, że Ci smakuje syrop, nam też
Naleweczka też pyszna, na zimowe wieczory do herbatki mniam
Soniu dziękuję
Szkoda że nie możesz jeść cukru, ja sobie tego nie wyobrażam, tyle pyszności przechodzi Ci koło nosa, no ale zdrowie najważniejsze.
Ja w sumie też powinnam ograniczyć, żeby trochę schudnąć, ale jakoś nie potrafię sobie odmówić
Marysiu dziękuję
Na spacerku już byliśmy dwa razy
Lawendę muszę ściąć do ciasteczek.
Asiu dziękuję Proszę bardzo, przepisy są dla wszystkich
Gabrysiu dziękuję
Małgosiu ja też lubię takie świeże, obrane z tej skórki, mniam
Aniu dziękuję
Ewelinko dziękuję
Pogoda nadal w kratkę, jak tylko nie pada idziemy z Filipkiem na spacer.
Dzisiaj kupiliśmy 10 kg buraków, więc jutro działamy
Orzechy cały czas spadają, macie jakieś fajne przepisy, żeby je spożytkować?
Rozdajemy po rodzinie, a i tak mamy dużo.
Pogoda ma się wkrótce poprawić, to może w końcu posadzimy wiosenne.
Dzień ucieka jak szalony, trawę jeszcze raz trzeba skosić, bo nadal rośnie.
Chwastów mnóstwo, ale z nimi rozprawię się chyba na wiosnę.
Lecę do Was, póki Filipek śpi...
Fajnie, że Ci smakuje syrop, nam też
Naleweczka też pyszna, na zimowe wieczory do herbatki mniam
Soniu dziękuję
Szkoda że nie możesz jeść cukru, ja sobie tego nie wyobrażam, tyle pyszności przechodzi Ci koło nosa, no ale zdrowie najważniejsze.
Ja w sumie też powinnam ograniczyć, żeby trochę schudnąć, ale jakoś nie potrafię sobie odmówić
Marysiu dziękuję
Na spacerku już byliśmy dwa razy
Lawendę muszę ściąć do ciasteczek.
Asiu dziękuję Proszę bardzo, przepisy są dla wszystkich
Gabrysiu dziękuję
Małgosiu ja też lubię takie świeże, obrane z tej skórki, mniam
Aniu dziękuję
Ewelinko dziękuję
Pogoda nadal w kratkę, jak tylko nie pada idziemy z Filipkiem na spacer.
Dzisiaj kupiliśmy 10 kg buraków, więc jutro działamy
Orzechy cały czas spadają, macie jakieś fajne przepisy, żeby je spożytkować?
Rozdajemy po rodzinie, a i tak mamy dużo.
Pogoda ma się wkrótce poprawić, to może w końcu posadzimy wiosenne.
Dzień ucieka jak szalony, trawę jeszcze raz trzeba skosić, bo nadal rośnie.
Chwastów mnóstwo, ale z nimi rozprawię się chyba na wiosnę.
Lecę do Was, póki Filipek śpi...
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 31 lip 2013, o 03:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu orzechy łuskać i na handel, jeśli masz oczywiście taką możliwość
Pozdrawiam Asia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
A po co łuskać? Ja każdego roku sprzedaję nadwyżki nie łuskane. W tym roku niestety nawet jednego orzeszka nie mam.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
U nas orzechy idą na bieżąco, jako że mamy ich tyle, ile spadnie na naszą działkę z sąsiedzkiego orzecha. A że jest to olbrzymie drzewo, które zacienia 1/4 naszej działki i ciągnie pokarm też z naszej działki, to zbieram owoce bez wyrzutów sumienia. Rośnie tuż przy siatce i zwyczajnie mnie wkurza, ale nie chcę sporów sąsiedzkich. Zresztą posadziłam jeżyny tuż przy ogrodzeniu celowo, z myślą o tym, że każą mi usunąć, by odpłacić tym samym w sprawie orzecha, ale nic z tego. Nic nie mówią.
Zdrówka, Kasiu.
Zdrówka, Kasiu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Lucynko chytry plan, ale widocznie jeżyny im posmakowały .
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu, śliczniutki dzidziuś! Takiego maluszka chciałoby się tylko tulić i tulić, i tulić, i...
U mnie pogoda podobna, z działki w deszczu wracałam.
Czytałam o nadchodzącym nad Europę kolejnym orkanie, ale tym razem raczej nie nad Polskę. Może ciut mocniej powieje, ale tylko powieje.
Słoneczka życzę Filipkowi i jego mamie.
U mnie pogoda podobna, z działki w deszczu wracałam.
Czytałam o nadchodzącym nad Europę kolejnym orkanie, ale tym razem raczej nie nad Polskę. Może ciut mocniej powieje, ale tylko powieje.
Słoneczka życzę Filipkowi i jego mamie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 31 lip 2013, o 03:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Jagusia111 nie wiem jak w innych rejonach Polski, ale u mnie za niełuskane płacą 3 zł a za łuskane ponad 20 zł, więc różnica jest.
Kasiu jaki śliczny Twój Filipek Aby tylko nie urzec a kysz
Kasiu jaki śliczny Twój Filipek Aby tylko nie urzec a kysz
Pozdrawiam Asia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
A to Asiu rzeczywiście się opłaca. U nas w zasadzie nikt łuskanych nie skupuje. Tylko niełuskane.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Lucynko, Asiu dziękuję
Co do orzechów... za 3 zł to ja wolę rozdać po rodzinie i znajomych, rozbój w biały dzień
Zimniej dzisiaj niż wczoraj, do południa byliśmy z Filipkiem na spacerze, po obiedzie dokończyliśmy buraczki, zlaliśmy nalewkę z derenia, zciełam lawendę do wypieków i to tyle na dzisiaj. Czas leci, a tyle by się chciało jeszcze zrobić.
Buraczków z 10 kg wyszło 13 słoików, dereniówki 10 butelek z 2,5 kg owoców Jeszcze musimy przecedzić te "męty" kilka razy.
Mały obchód po zachwaszczonym ogrodzie:
I Kalwinek przypomina, że czas złożyć trampolinę
Co do orzechów... za 3 zł to ja wolę rozdać po rodzinie i znajomych, rozbój w biały dzień
Zimniej dzisiaj niż wczoraj, do południa byliśmy z Filipkiem na spacerze, po obiedzie dokończyliśmy buraczki, zlaliśmy nalewkę z derenia, zciełam lawendę do wypieków i to tyle na dzisiaj. Czas leci, a tyle by się chciało jeszcze zrobić.
Buraczków z 10 kg wyszło 13 słoików, dereniówki 10 butelek z 2,5 kg owoców Jeszcze musimy przecedzić te "męty" kilka razy.
Mały obchód po zachwaszczonym ogrodzie:
I Kalwinek przypomina, że czas złożyć trampolinę
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Gdzie te chwasty, Kasiu? Coś mi się widzi, że chciałabyś jeno czyściutki ogródek, ale tak się nie da. W każdy ogród wpisane są rośliny uprawne i nieproszeni goście. No i dla wszystkich musi być miejsce.
A tak całkiem poważnie: jeszcze są kwitnące kwiatki, a gdy pogoda się poprawi, a poprawi się na pewno, to i Filipek nacieszy oczka kolorowymi kwiatuszkami, i Ty się nacieszysz, i Kalwinek pogania za motylkami, i wszyscy domownicy z radością wylegną do ogrodu.
Ciepłego słonecznego weekendu życzę.
A tak całkiem poważnie: jeszcze są kwitnące kwiatki, a gdy pogoda się poprawi, a poprawi się na pewno, to i Filipek nacieszy oczka kolorowymi kwiatuszkami, i Ty się nacieszysz, i Kalwinek pogania za motylkami, i wszyscy domownicy z radością wylegną do ogrodu.
Ciepłego słonecznego weekendu życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu ile ja straciłam nie bywając u Ciebie GRATULUJĘ i życzę dużo zdrówka dla Filipka a rodzicom przespanych nocy jak najwięcej bo to przy dzisiaijszych maluszkach różnie bywa.
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Jakie piękne kolory jesieni Świeże powietrze jak widać działa usypiająco
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe