Taki - sobie ogród cz.6

[LadyK]

Też zwrócił moją uwagę ten karmniczek, już kombinuję jak go zrobić lub chociaż podobny na tej samej zasadzie.
Od wczoraj po raz pierwszy u mnie w dzień temperatura minimalnie na plusie i piękne słońce więc ciut pokrywa śnieżna się obniża ale to już marzec niedaleko

[takasobie]

Ewka! W sumie pasuje! Może właśnie ten dzień ma w powietrzu coś niezwykłego, że nawet ptaki to wyczuwają!

Marta! To dość fajny karmnik. Jest z Aldika. Miałam jeszcze taki z czerwonym daszkiem, ale ten mi się rozsypał, choć był ładniejszy. Siateczki tez mnie wkurzają, a mam jeszcze dwie do powieszenia i chyba nie zdążą zjeść w tym roku. Coś mało już jedzą!

Kasiu! My też zastanawialiśmy się, jak zrobić karmnik, po czym ... kupiłam w internecie solidny i duży od stolarza i jestem zadowolona. Tylko daszek konserwuję impregnatem co raku, żeby się nie rozsypał. Mam go już chyba z 6 sezonów! Ale na lato chowam do altany. Ten mały z szybkami tez chowam, ale one są mniej trwałe i starczają na mniej więcej 3 sezony.

Ładna pogoda, słońce świeci! Byle do Gardenii! A potem już z górki! Na parapecie kanny rosną w siłę. Może uda mi się coś ładnego z nich wyhodować!

[Florian Silesia]

Zdjęcia ptaków - pierwsza klasa!

[takasobie]

Nadchodzi wiosna wielkimi krokami. Widzę, że jucz część ludzi powycinała trawy, byliny, poprzycinała krzaczki. Minęło kilka dni i że skutej lodem ślizgawki ogród zmienił się w pachnący ziemią areał, wypuszczający kły cebulowych. I nie tylko kły:







Myślę, że od tego momentu zaczyna się sezon i będzie wreszcie o czym pisać.
Posadziłam dziś floksy i łubiny z kapersów, które dostałam w prezencie, pochowałam ziębę tragicznie poległą przy moim domu, poobcinałam kilka roślin. Była to tylko chwila, ale przez to lepiej się poczułam
Miłego rozpoczęcia sezonu!

PS. Dzięki Florek!

[leszczyna]

Miłka ja też mam lepsze samopoczucie, dwie godziny ogrodowania a ile radosci.
U mnie też zobaczyłam zwiastuny wiosny i trzy klucze gęsi lecących do mojego Parku Nadwarciańskiego.

[LadyK]

U Ciebie już powychodziły pierwsze kwiatuszki, u mnie jeszcze nie ale i tak już jest ciepło, śnieg całkowicie zniknął, po ptasich biesiadach to mi tylko śmietnik został . Ponoć zima ma jeszcze wrócić ale mam nadzieję, że te prognozy się nie sprawdzą.

[ewka36jj]

Dla mnie sezon rozpoczął się od momentu , w którym zamówiłam pierwsze róże. Choć tak naprawdę to zawsze Gardenia jest tym momentem. Wybierasz się w tym roku?

[takasobie]

Ewka! Wybieram się z siostrą i koleżanką, może Majka też będzie. Gosia się nie odzywa i nie bywa chyba ostatnio na forum. Jakoś tak 9.15 będę, bo pociągiem przyjadę.

Lady Kasiu! Śmietnik to mało powiedziane! Ale w zeszłym roku, jak tylko trawa zaczęła rosnąć, śmietnik gdzieś zniknął!

Krysiu! zazdroszczę Ci, bo też chciałam pośmigać dłużej chociaż w ogrodzie. Może uda się w weekend

W sobotę Gardenia. Rozejrzę się, jakie nowinki proponują wystawcy. Może coś kupię z roślin, bo na narzędzie nie liczę. Romanik wystawia się co drugi rok.

[rys11]

Witaj Miłko!
Życzę pięknego sezonu 2017, to fakt że rośliny cebulowe już pokazują swoje oblicze! Jednak różnica pomiędzy rabatką przyblokową ,a działką jest duża! Na działce w sobotę jeszcze ziemia była zmarznięta ,a rośliny cebulowe: ranniki , przebiśniegi, krokusy dopiero wychodzą!

[ewelkacha88]

Witaj . Piękne zwiastuny wiosny u Ciebie . U mnie póki co tylko wystające noski . Czekam na więcej . Widzę, że coś już w ogrodzie robiłaś i nawet posadziłaś już co nie co .Ja też mam kilka roślin z kapersów ale jeszcze nie sadziłam, może powinnam?? Gipsówki już puszczają młode przyrosty więc może warto posadzić je do gruntu. Jak pogoda pozwoli to zrobię to w tym tygodniu. Po takiej przerwie to każdy ruch w ogrodzie jest wspaniałą sprawą . Pozdrawiam .

[Marzena77]

O już widzę że u Ciebie wiosna zawitała .U mnie też wiosennie coraz więcej krokusów kwitnie

[cyma2704]

Miłko ale masz widoki, ranniki śliczne. Będę podglądać jakie wrażenia z Gardenii.

[PEPSI]

Miałam jechać na Gardenię, zaplanowałam sobie wszystko na tip top. No, ale mój M biega w sobotę, a na niedzielę zapowiedzieli się znajomi. I klopsik, znajomych to bym jakoś przepisała, ale M nie odpuści swoich biegów. No cóż, zostaną mi targi ogrodnicze w niedalekiej przyszłości w Bydgoszczy, ale one z roku na rok coraz biedniejsze. Romanik nie ma wysyłkowo?