Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Dziś ganiałam dookoła swoich rutewek i zadawałam sobie dokładnie to samo pytanie - jak je sfotografować.
Wyszło na to, że koniecznie na ciemnym tle.
Spróbuj tak jakoś od dołu - może uchwycisz je na tle koron sosen.
Wyszło na to, że koniecznie na ciemnym tle.
Spróbuj tak jakoś od dołu - może uchwycisz je na tle koron sosen.
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Joluś, byłam przekonana, że musiałam Cię odwiedzać, bo jak spotykałam Cię w innych wątkach to myślałam o Tobie w kategoriach "koleżanka", czyli osoba, z którą się jakoś odwiedzałyśmy Ale może po prostu często napotykałam Cię w innych wątkach i tak jakoś się z Tobą zaprzyjaźniłam bez zobowiązań
Ale ledwo do Ciebie się wprosiłam to poza wspaniałymi doznaniami zapachu Twojego lasu, to od razu mówi się o roślince, która ostatnio mnie zauroczyła. Rutewka! Masz odmianę Delavaya prawda? Bo ja tez mam. Od dwóch dni! I one takie malutkie, ze 20cm mają. Jak długo masz swoją? Zimowała u Ciebie? Jeżeli tak to okrywałaś?
I masz moją ulubioną fioletową pysznogłówkę. Bardzo ją lubię, bo ma śliczny kolor i nie łapie mączniaka
Ale ledwo do Ciebie się wprosiłam to poza wspaniałymi doznaniami zapachu Twojego lasu, to od razu mówi się o roślince, która ostatnio mnie zauroczyła. Rutewka! Masz odmianę Delavaya prawda? Bo ja tez mam. Od dwóch dni! I one takie malutkie, ze 20cm mają. Jak długo masz swoją? Zimowała u Ciebie? Jeżeli tak to okrywałaś?
I masz moją ulubioną fioletową pysznogłówkę. Bardzo ją lubię, bo ma śliczny kolor i nie łapie mączniaka
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Bardzo dziękuję za komplementy i zapraszam do mnie, teraz już wiesz gdzie mnie szukać
Leosie w masie robią spektakularne wrażenie !!! (mój właśnie dogorywa w cieniu wiśni).
Tak sobie myślę, że te szare podpory/pergole bardzo fajnie przełamują styl wiejsko-sielski Twojego ogrodu, nadają mu pazura i niebanalności - i też pasują do Twojej osobowości.
Jestem zakochana w jeżówkach więc pomęczę Cię o nazwy poszczególnych odmian. Czy u Ciebie jeżówki pojawiają się co roku po zimie (u mnie część znikła), a niestety bardzo mi się podobają te rośliny i nie mogę sobie odmówić ich dosadzania...
Leosie w masie robią spektakularne wrażenie !!! (mój właśnie dogorywa w cieniu wiśni).
Tak sobie myślę, że te szare podpory/pergole bardzo fajnie przełamują styl wiejsko-sielski Twojego ogrodu, nadają mu pazura i niebanalności - i też pasują do Twojej osobowości.
Jestem zakochana w jeżówkach więc pomęczę Cię o nazwy poszczególnych odmian. Czy u Ciebie jeżówki pojawiają się co roku po zimie (u mnie część znikła), a niestety bardzo mi się podobają te rośliny i nie mogę sobie odmówić ich dosadzania...
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aprilku piękne widoki... Rutewka mnie nie przerwanie zachwyca
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aprilku nasyciłam oczy widokami z szerszej perspektywy. Piękne to zdjęcie brązowych traw, z klonami w tle. Mikołajek też u Ciebie wyrasta ogromny, jakoś mnie rozczarował, bo się kładzie. Hakone coraz więcej i jeżówki cieszą kolorami. Masz rację, jarzmiankowe dzieci już wędrują do zaprzyjaźnionych ogrodów. Siedem posadziłam koło Leosia, poczekamy do wiosny żeby zobaczyć kwiaty. Dobrych dni.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj Jolu . Masz zdrowe podejście do tematu . Faktycznie lepiej mieć bardziej pospolite róże a obficie kwitnące niż jakieś nowości co tylko dwa kwiatki pokażą . Podoba mi się ten tok myślenia . Twój sierpniowy las wygląda bardzo ładnie . Mikołajek jakże urokliwy . Jeżówki pięknie u Ciebie wyglądają a razem z trawami tworzą cudne duety . Aktualnie mi nie chce się robić nic więc podziwiam Cię za chęć pracy w ogrodzie . Pozdrawiam i spokojnej niedzieli życzę .
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu wpadłam po długiej i rzadkiej (nie)obecności by zajrzeć do ogródków
Widzę,że prace trwają nieprzerwanie i nawet gołąbki i wiewiórka nie kolidują z kotami Fajnie zobaczyć z perpektywy czasu Twoje dzieło
Widzę,że prace trwają nieprzerwanie i nawet gołąbki i wiewiórka nie kolidują z kotami Fajnie zobaczyć z perpektywy czasu Twoje dzieło
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Na taką ilość cudnych widoczków warto było czekać Te chmurki niebieskości, obficie kwitnące róże... No przepięknie masz
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Tak się napatrzylam ba twoje piękna rutewke ;że dobie6 ja zamówiłam . Tylko nue6 wiem czy szybko rośnie? ? Ile trzeba czekać na taki widok??
Twój igrid6 jest przepiękny. Wszystko Tak dobrane. Róże .hortensje; jezowki i te kepiaste trawy robią niesamowite wrażenie
Twój igrid6 jest przepiękny. Wszystko Tak dobrane. Róże .hortensje; jezowki i te kepiaste trawy robią niesamowite wrażenie
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Nadrobiłam zaległości, trochę się ich narobiło sporo masz kwitnień mimo tych upałów i to całkiem obfitych zwłaszcza róże
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Witaj Jolu . Czy na tej fotce z czarnymi trawami w tle są Twoje klony Royal Red ?? Jestem ciekawa jak wyglądają Twoje sadzone dwa lata temu . Mój sadzony wiosną jakoś stoi w miejscu a ja już chciałabym żeby był drzewem . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Muszę się zebrać w sobie bo mnie w końcu relegują za taką absencję wysoką
Daysy, staramy się być na bieżąco ale życie weryfikuje nasze plany. Ale gość odwiedzający tylko od czasu do czasu, wcale nie jest niemile widziany Przeciwnie, pełne zaskoczenie i radość tym większa
W rutewkach się zakochałam, więc dokupiłam w tym roku kilka. Zimowały tylko rutewki delaveya Splendid. Bezproblemowo. W sezonie, w którym kupiłam, urosły do 80 cm. W tym roku mnie zaskoczyły bo mają 170 cm albo więcej ale się pokładają więc określam wg wysokości podpory. Pewnie jeszcze ciut by śmignęły w górę. Bajeczna jest, każdy ją zauważa, dlatego dokupiłam taką w jeszcze inne miejsca.
Kupiłam też Hewitt Duble ale tak przyjaciółka jęczała, że jej oddałam zanim posadziłam
Mam też Ankum - jasny fiolet ale jeszcze nie kwitła oraz białą Splendid White. Mam też orlikolistne Black Stockin ale bliższych informacji mogę udzielać w przyszłym sezonie.
No i mam piękną rutewkę NN od Gosi Margo.
Wszystkie pierwszoroczniaki nie przekraczają 80 cm. Ale prawdę pokaże dopiero przyszły rok. Tak więc, pewnie niewiele pomogłam...
A ty jakie kupiłaś? Muszę poszukać u ciebie, gdzie umieściłaś. Ja na brzegu rabaty, bo myślałam że małe A teraz giganty. Ale M zabronił przesadzać. Powiedział, że to właśnie fajnie wygląda, bo są ażurowe. Przyznałam mu rację, o dziwo
Magdo, jakoś mi nie wychodzi to fotografowanie rutewek. Nie z moim aparatem i nie z moimi umiejętnościami (czytaj: ich brakiem). Zaraz pognam zobaczyć czy tobie udało się wycisnąć coś ciekawego z tematu.
Jagna, nie przejmuj się, że wydawało ci się że się znamy. To miejsce tak działa na ludzi Bardzo mi miło że myślisz o mnie per "koleżanka". Teraz muszę tylko zapracować na to miano.
Szczegółowo, choć chaotycznie, opisałam swoje rutewki Daysy. Może info się przyda. Ale jak Delaveya to się nie sugeruj że mikrus. Będzie miała ambicje być wyższa od ciebie Niemal nie okrywałam, sypnęłam po dwie garście ziemi, bo się korzonki odsłoniły. Więc praktycznie stały gołe. Bez problemu to zniosły, choć u mnie śniegu niemal nie było. Więc powodzenia życzę i z twoją. Jaka odmiana?
Lesiu, chętnie skorzystam z zaproszenia
Szare podpory mają za zadanie unowocześnić trochę tę moją wieś. Pasują do mebli ogrodowych i innych wykończeń. Ja je bardzo lubię i cieszę się że tobie też się podobają.
Jeżówki u mnie rosną bezproblemowo. Może wypadła jedna czy dwie sadzonki. Może chodzi o przepuszczalną glebę? One to lubią. Ostatnie moje zakupy, zeszłoroczne, to Green Jewell i Wintage Wine. Polecam, są piękne i nie takie pospolite. Jak chodzi ci o jakieś konkretne, to pytaj, postaram się odpowiedzieć.
Małgosiu, dziękuję. A ty masz u siebie rutewki? jakie?
Soniu, dziękuję za pochwały. Szkoda że zdjęcia nie oddają barw. Nie wiem czemu, przed zmniejszeniem mam super fotki, a po wstawieniu na forum, tracą kolory.
Mikołajek mnie zaskoczył, będę go wiosną przesadzać na tył rabaty bo gigant. Niestety też się pokłada. Ale dostał podpory i wszystko mu wybaczam. Uwielbiam go. Tak samo jak przegorzan.
Wiedziałam że z jarzmianką tak będzie u ciebie. Tak się tym zmotywowałam, że teraz zbieram nasiona. Wysieję w jedno konkretne miejsce i będę obserwować. Bo nie wiem czy ja jestem taki antytalent i np wypieliłam wszystko. Czy u mnie klimat nie sprzyja, czy inne czary. Pozdrawiam.
Ewelinko, nie tylko tobie nic nie chce się robić. Ja do tego jeszcze nie mam czasu i zdrowia. Nie dość że rodzinka mi się posypała i ciągle biegam do szpitala, to jeszcze siadł mi kręgosłup. Zielsko się cieszy i jest wyższe od roślin. Ale nie ma co się stresować. Co ma być to będzie. A z daleka i tak nie widać co rośnie. Zielone to zielone Miłego dnia.
Asma/Asiu witaj. Faktycznie jakoś nasze drogi się ostatnio rozeszły. Dziękuję za wizytę. Obszar spory to i prace nie mogą ustać, choć przyznam że ostatnio tylko symboliczne albo zupełnie niezbędne.
Clem/Małgosiu, lubię ten czas w ogrodzie, uwielbiam też niebieskie rośliny. Wreszcie mogę powiedzieć, że w niektórych miejscach mam busz, którego tak zazdrościłam innym. I co zaobserwowałam? Chwasty i tak rosną i mają w nosie inne rośliny
Anabuko/Anno, rutewka już w drugim sezonie jest gigantem. Zależy też jaką masz odmianę. Moja to rutewka Splendide. Bardzo ją polecam. Pozostałe to zakupy tegoroczne więc jeszcze się nie popisały i nie ma co pokazać.
Dziękuję za komplementy
Alania/Moniko róża którą zacytowałaś to Lavender Ice, ma drugi rok. Uwielbiam ją. U mnie rośnie w półcieniu. Dobrze i długo trzyma kwiaty, ma niemal sztywne płatki.
Trawa to jednoroczna rozplenica słoniowa Vertigo. Zasilana co tydzień rośnie do ogromnych rozmiarów 150x150. Znosi cień i nie zielenieje w nim. Co roku kupuję ją wczesną wiosną bo warto.
Blueberry/Natalio, aż tak dużo zaległości nie ma. Wątek toczy się leniwie bo zaglądam średnio raz na dwa tygodnie niestety. Zauważyłam że to ja mam u ciebie zaległości bo skończyłaś wątek. Postaram się zaraz nadrobić.
Ewelinko, zgadłaś odmianę klonów, to Royal Red, rosną bardzo powoli. Powinnam je teraz przyciąć bo puszczają pojedyncze baty. Daj im czas, one najpierw się korzenią. Kupione były też malutkie, miały może po sześć liści. Znacznie szybciej rośnie Crimson Sentry, ten sam kolor ale kolumnowy, z liśćmi od samego dołu.
No to teraz wstyd bo nie mam bieżących zdjęć tylko takie sprzed tygodnia i dwóch... a róże zaczęły powtarzać...
Niektórym to się powodziło
moja ulubiona jeżówka Wintage Wine
Daysy, staramy się być na bieżąco ale życie weryfikuje nasze plany. Ale gość odwiedzający tylko od czasu do czasu, wcale nie jest niemile widziany Przeciwnie, pełne zaskoczenie i radość tym większa
W rutewkach się zakochałam, więc dokupiłam w tym roku kilka. Zimowały tylko rutewki delaveya Splendid. Bezproblemowo. W sezonie, w którym kupiłam, urosły do 80 cm. W tym roku mnie zaskoczyły bo mają 170 cm albo więcej ale się pokładają więc określam wg wysokości podpory. Pewnie jeszcze ciut by śmignęły w górę. Bajeczna jest, każdy ją zauważa, dlatego dokupiłam taką w jeszcze inne miejsca.
Kupiłam też Hewitt Duble ale tak przyjaciółka jęczała, że jej oddałam zanim posadziłam
Mam też Ankum - jasny fiolet ale jeszcze nie kwitła oraz białą Splendid White. Mam też orlikolistne Black Stockin ale bliższych informacji mogę udzielać w przyszłym sezonie.
No i mam piękną rutewkę NN od Gosi Margo.
Wszystkie pierwszoroczniaki nie przekraczają 80 cm. Ale prawdę pokaże dopiero przyszły rok. Tak więc, pewnie niewiele pomogłam...
A ty jakie kupiłaś? Muszę poszukać u ciebie, gdzie umieściłaś. Ja na brzegu rabaty, bo myślałam że małe A teraz giganty. Ale M zabronił przesadzać. Powiedział, że to właśnie fajnie wygląda, bo są ażurowe. Przyznałam mu rację, o dziwo
Magdo, jakoś mi nie wychodzi to fotografowanie rutewek. Nie z moim aparatem i nie z moimi umiejętnościami (czytaj: ich brakiem). Zaraz pognam zobaczyć czy tobie udało się wycisnąć coś ciekawego z tematu.
Jagna, nie przejmuj się, że wydawało ci się że się znamy. To miejsce tak działa na ludzi Bardzo mi miło że myślisz o mnie per "koleżanka". Teraz muszę tylko zapracować na to miano.
Szczegółowo, choć chaotycznie, opisałam swoje rutewki Daysy. Może info się przyda. Ale jak Delaveya to się nie sugeruj że mikrus. Będzie miała ambicje być wyższa od ciebie Niemal nie okrywałam, sypnęłam po dwie garście ziemi, bo się korzonki odsłoniły. Więc praktycznie stały gołe. Bez problemu to zniosły, choć u mnie śniegu niemal nie było. Więc powodzenia życzę i z twoją. Jaka odmiana?
Lesiu, chętnie skorzystam z zaproszenia
Szare podpory mają za zadanie unowocześnić trochę tę moją wieś. Pasują do mebli ogrodowych i innych wykończeń. Ja je bardzo lubię i cieszę się że tobie też się podobają.
Jeżówki u mnie rosną bezproblemowo. Może wypadła jedna czy dwie sadzonki. Może chodzi o przepuszczalną glebę? One to lubią. Ostatnie moje zakupy, zeszłoroczne, to Green Jewell i Wintage Wine. Polecam, są piękne i nie takie pospolite. Jak chodzi ci o jakieś konkretne, to pytaj, postaram się odpowiedzieć.
Małgosiu, dziękuję. A ty masz u siebie rutewki? jakie?
Soniu, dziękuję za pochwały. Szkoda że zdjęcia nie oddają barw. Nie wiem czemu, przed zmniejszeniem mam super fotki, a po wstawieniu na forum, tracą kolory.
Mikołajek mnie zaskoczył, będę go wiosną przesadzać na tył rabaty bo gigant. Niestety też się pokłada. Ale dostał podpory i wszystko mu wybaczam. Uwielbiam go. Tak samo jak przegorzan.
Wiedziałam że z jarzmianką tak będzie u ciebie. Tak się tym zmotywowałam, że teraz zbieram nasiona. Wysieję w jedno konkretne miejsce i będę obserwować. Bo nie wiem czy ja jestem taki antytalent i np wypieliłam wszystko. Czy u mnie klimat nie sprzyja, czy inne czary. Pozdrawiam.
Ewelinko, nie tylko tobie nic nie chce się robić. Ja do tego jeszcze nie mam czasu i zdrowia. Nie dość że rodzinka mi się posypała i ciągle biegam do szpitala, to jeszcze siadł mi kręgosłup. Zielsko się cieszy i jest wyższe od roślin. Ale nie ma co się stresować. Co ma być to będzie. A z daleka i tak nie widać co rośnie. Zielone to zielone Miłego dnia.
Asma/Asiu witaj. Faktycznie jakoś nasze drogi się ostatnio rozeszły. Dziękuję za wizytę. Obszar spory to i prace nie mogą ustać, choć przyznam że ostatnio tylko symboliczne albo zupełnie niezbędne.
Clem/Małgosiu, lubię ten czas w ogrodzie, uwielbiam też niebieskie rośliny. Wreszcie mogę powiedzieć, że w niektórych miejscach mam busz, którego tak zazdrościłam innym. I co zaobserwowałam? Chwasty i tak rosną i mają w nosie inne rośliny
Anabuko/Anno, rutewka już w drugim sezonie jest gigantem. Zależy też jaką masz odmianę. Moja to rutewka Splendide. Bardzo ją polecam. Pozostałe to zakupy tegoroczne więc jeszcze się nie popisały i nie ma co pokazać.
Dziękuję za komplementy
Alania/Moniko róża którą zacytowałaś to Lavender Ice, ma drugi rok. Uwielbiam ją. U mnie rośnie w półcieniu. Dobrze i długo trzyma kwiaty, ma niemal sztywne płatki.
Trawa to jednoroczna rozplenica słoniowa Vertigo. Zasilana co tydzień rośnie do ogromnych rozmiarów 150x150. Znosi cień i nie zielenieje w nim. Co roku kupuję ją wczesną wiosną bo warto.
Blueberry/Natalio, aż tak dużo zaległości nie ma. Wątek toczy się leniwie bo zaglądam średnio raz na dwa tygodnie niestety. Zauważyłam że to ja mam u ciebie zaległości bo skończyłaś wątek. Postaram się zaraz nadrobić.
Ewelinko, zgadłaś odmianę klonów, to Royal Red, rosną bardzo powoli. Powinnam je teraz przyciąć bo puszczają pojedyncze baty. Daj im czas, one najpierw się korzenią. Kupione były też malutkie, miały może po sześć liści. Znacznie szybciej rośnie Crimson Sentry, ten sam kolor ale kolumnowy, z liśćmi od samego dołu.
No to teraz wstyd bo nie mam bieżących zdjęć tylko takie sprzed tygodnia i dwóch... a róże zaczęły powtarzać...
Niektórym to się powodziło
moja ulubiona jeżówka Wintage Wine