Moje zielone zakręcenie cz.II
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2254
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Witajcie, niby mam urlop ale czasu jakby mniej
Od dzieci mam spokój za to mam na wakacjach wnuka psa
Marysiu podejrzewam ,ze pysznogłówka za długo była w doniczce i nie rozbudowała się ani korzeni ani całej rośliny więc taka mizerna powinna w przyszłym roku jak przezimuje lepiej rosnąć.Busz miałam opanowany przez moment teraz deszcz z upałem na zmianę, wszystko rośnie aż za bardzo, więc busz znowu tym bardziej ze podziubać w ziemi się nie da z takim pomocnikiem. Jak ja coś pazurkami to on łapami też więc fruwa wszystko wokół byliny też, no cóż chce pomagać
na szczęście dziś już wracają jak pogoda dopisze to przed końcem urlopu doprowadzę do stanu jaki lubię. W tej chwili mączniak szaleje nie tylko na pysznogłówce bo również na floksach, agreście, pysznogłówce cytrynowej , rudbekiach nawet winogrono podejrzanie wygląda a oprysku nie ma jak zrobić bo pada kilka razy dziennie
Warzywa za to rosną jak nigdy i to bez podlewania . Cebulę posadzoną z dymki właściwie na szczypior zebrałam naprawdę dorodną i bez śmietki, czosnek równie dorodny wszystko dosuszam pod tunelem bo inaczej się nie da.Ogórki, buraczki, fasola, kalarepy włoszczyzna wszystko dorodne za to owoców nie ma nawet borówki zjadają mimo zabezpieczeń ptaki, mam troszkę jabłek ale gniją na drzewie więc bieda.
Lucynko w tunelu mam na razie spokój wszystko zdrowe gorzej z różami już też dolne liście w plamach.
cukinie rosnące na kompoście już rozdaję po sąsiadach bo nie nadążamy zjadać resztę przerabiam na bieżąco.
Tenciu moje dzieci też wiedzą ze matka ma bzika na punkcie roślin
Kasiu
Teraz trochę świeżych zdjęć
Od dzieci mam spokój za to mam na wakacjach wnuka psa
Marysiu podejrzewam ,ze pysznogłówka za długo była w doniczce i nie rozbudowała się ani korzeni ani całej rośliny więc taka mizerna powinna w przyszłym roku jak przezimuje lepiej rosnąć.Busz miałam opanowany przez moment teraz deszcz z upałem na zmianę, wszystko rośnie aż za bardzo, więc busz znowu tym bardziej ze podziubać w ziemi się nie da z takim pomocnikiem. Jak ja coś pazurkami to on łapami też więc fruwa wszystko wokół byliny też, no cóż chce pomagać
na szczęście dziś już wracają jak pogoda dopisze to przed końcem urlopu doprowadzę do stanu jaki lubię. W tej chwili mączniak szaleje nie tylko na pysznogłówce bo również na floksach, agreście, pysznogłówce cytrynowej , rudbekiach nawet winogrono podejrzanie wygląda a oprysku nie ma jak zrobić bo pada kilka razy dziennie
Warzywa za to rosną jak nigdy i to bez podlewania . Cebulę posadzoną z dymki właściwie na szczypior zebrałam naprawdę dorodną i bez śmietki, czosnek równie dorodny wszystko dosuszam pod tunelem bo inaczej się nie da.Ogórki, buraczki, fasola, kalarepy włoszczyzna wszystko dorodne za to owoców nie ma nawet borówki zjadają mimo zabezpieczeń ptaki, mam troszkę jabłek ale gniją na drzewie więc bieda.
Lucynko w tunelu mam na razie spokój wszystko zdrowe gorzej z różami już też dolne liście w plamach.
cukinie rosnące na kompoście już rozdaję po sąsiadach bo nie nadążamy zjadać resztę przerabiam na bieżąco.
Tenciu moje dzieci też wiedzą ze matka ma bzika na punkcie roślin
Kasiu
Teraz trochę świeżych zdjęć
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu pewnie masz rację, to na razie zostawię ją tam gdzie jest i mam nadzieję, że na wiosnę się pokaże bo to już ostatnie podejście
Pieski niestety tak mają, pamiętam jak Lola chodziła luzem po ogrodzie, bo nie uciekała...ja sadziłam irysy, poszłam do domu...wracam irysów nie ma ale i ziemi nie ma ...tak wygrzebała i rozrzuciła po okolicy
U Ciebie mączniak a ja widzę poskręcane liście od mrówek, nawet maliny usychają bo pod agrotkaniną mrówek w pip...chodzę i sypię proszek ale za chwilę są kawałek dalej.
Jarzyny mam takie sobie..trochę groszku, bób i dopiero zaczynam zbierać cukinie. Czekam za to z niecierpliwością na pomidory, bo tych mam szansę pojeść Julciu to wspaniałych ostatnich dni urlopu
Pieski niestety tak mają, pamiętam jak Lola chodziła luzem po ogrodzie, bo nie uciekała...ja sadziłam irysy, poszłam do domu...wracam irysów nie ma ale i ziemi nie ma ...tak wygrzebała i rozrzuciła po okolicy
U Ciebie mączniak a ja widzę poskręcane liście od mrówek, nawet maliny usychają bo pod agrotkaniną mrówek w pip...chodzę i sypię proszek ale za chwilę są kawałek dalej.
Jarzyny mam takie sobie..trochę groszku, bób i dopiero zaczynam zbierać cukinie. Czekam za to z niecierpliwością na pomidory, bo tych mam szansę pojeść Julciu to wspaniałych ostatnich dni urlopu
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julio, nie ma to jak urlopować na działeczce wśród pięknie kwitnących roślinek. Nawet mając pod opieką takiego ładnego pieseczka.
Cudnie kwitną Twoje lilie i zapewne niektóre słodko pachną.
To cudeńko to lilia czy liliowiec? A może coś jeszcze innego... Co to?https://www.fotosik.pl/zdjecie/596c9f05edef8dff
Odpoczywaj, kochana w swoim królestwie i nabieraj sił.
Cudnie kwitną Twoje lilie i zapewne niektóre słodko pachną.
To cudeńko to lilia czy liliowiec? A może coś jeszcze innego... Co to?https://www.fotosik.pl/zdjecie/596c9f05edef8dff
Odpoczywaj, kochana w swoim królestwie i nabieraj sił.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Taka praca niełatwa, ale jaka za to przyjemna - i widać efekty
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2254
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Urlop,urlop i po urlopie a pogoda bez deszczu właściwie od dzisiaj
Upał więc wiadomo w hamaku, a widoki fajne ,bo roślinki zaopatrzone w dostatek wody rosną jak szalone
Marysiu moje pomidorki już wszamiam na całego ,ogórki szaleją bo mokro i ciepło co dziennie zaprawiam kilka słoików i o dziwo w tym roku jak na razie zdrowe
Lucynko to miała być pełna lilia ale wydała jeden tylko mizerny kwiatek niestety królują mnie lilie azjatyckie a te nie pachną pachną tylko orientalne a mam jedną.
Natomiast azjatyckie pomału chyba zacznę ostro rozdawać bo gąszcz w kilku miejscach a cebulki z kącików liścirozsiewają się ochoczo
Upał więc wiadomo w hamaku, a widoki fajne ,bo roślinki zaopatrzone w dostatek wody rosną jak szalone
Marysiu moje pomidorki już wszamiam na całego ,ogórki szaleją bo mokro i ciepło co dziennie zaprawiam kilka słoików i o dziwo w tym roku jak na razie zdrowe
Lucynko to miała być pełna lilia ale wydała jeden tylko mizerny kwiatek niestety królują mnie lilie azjatyckie a te nie pachną pachną tylko orientalne a mam jedną.
Natomiast azjatyckie pomału chyba zacznę ostro rozdawać bo gąszcz w kilku miejscach a cebulki z kącików liścirozsiewają się ochoczo
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2254
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Urlop,urlop i po urlopie a pogoda bez deszczu właściwie od dzisiaj
Upał więc wiadomo w hamaku, a widoki fajne ,bo roślinki zaopatrzone w dostatek wody rosną jak szalone
Marysiu moje pomidorki już wszamiam na całego ,ogórki szaleją bo mokro i ciepło co dziennie zaprawiam kilka słoików i o dziwo w tym roku jak na razie zdrowe
Lucynko to miała być pełna lilia ale wydała jeden tylko mizerny kwiatek niestety królują mnie lilie azjatyckie a te nie pachną pachną tylko orientalne a mam jedną.
Natomiast azjatyckie pomału chyba zacznę ostro rozdawać bo gąszcz w kilku miejscach a cebulki z kącików liści rozsiewają się ochoczo
Natalio uwielbiam pracować w ogrodzie. Pracę mam siedzącą a ze sportem mam nie po drodze to właśnie ogród sprawia ze mogę si e zdrowo poruszać
Nie ma to jak się dzielić dzieliłam białą liatrę więc powinno jej być mniej niż fioletowej ale jest odwrotnie
Lipiec się kończy a sierpień to koniec wakacji już na działce pomału widać nadchodzące zmiany
Miłego wieczoru
Upał więc wiadomo w hamaku, a widoki fajne ,bo roślinki zaopatrzone w dostatek wody rosną jak szalone
Marysiu moje pomidorki już wszamiam na całego ,ogórki szaleją bo mokro i ciepło co dziennie zaprawiam kilka słoików i o dziwo w tym roku jak na razie zdrowe
Lucynko to miała być pełna lilia ale wydała jeden tylko mizerny kwiatek niestety królują mnie lilie azjatyckie a te nie pachną pachną tylko orientalne a mam jedną.
Natomiast azjatyckie pomału chyba zacznę ostro rozdawać bo gąszcz w kilku miejscach a cebulki z kącików liści rozsiewają się ochoczo
Natalio uwielbiam pracować w ogrodzie. Pracę mam siedzącą a ze sportem mam nie po drodze to właśnie ogród sprawia ze mogę si e zdrowo poruszać
Nie ma to jak się dzielić dzieliłam białą liatrę więc powinno jej być mniej niż fioletowej ale jest odwrotnie
Lipiec się kończy a sierpień to koniec wakacji już na działce pomału widać nadchodzące zmiany
Miłego wieczoru
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu , co to jesień ? Kwitną już chryzantemy ?
Piękne te jeżowki na 6 zdjęciu . U ciebie piasek i roślinkom wystarczy wody a u mnie glina i już jutro będę podlewać ,mimo prawie całego tygodnia deszczu
Piękne te jeżowki na 6 zdjęciu . U ciebie piasek i roślinkom wystarczy wody a u mnie glina i już jutro będę podlewać ,mimo prawie całego tygodnia deszczu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu i u mnie lelijka Ciebie przypomina te czarne cebulki się sypią ale u mnie z tym wysiewaniem jest inaczej glina pewnie nie pozwala im wniknąć i marzną na powierzchni, ale sporo ładnie rośnie i kwitnie Co to za kwiatek https://www.fotosik.pl/zdjecie/2337b843b8c30539 i niżej też...bo chyba nie jeżówka?
Julciu jak kiedyś będziesz likwidować siewki tej rudbekii wysokiej pełnej to nie wyrzucaj tylko zachowaj dla mnie. Jakoś pomyślałam, że ładnie będą wyglądać przy drewnianym płocie
Eukomisy prześliczne, moje jakieś marne! dzisiaj zrodził się u mnie pomysł na przeniesienie host w takie jedno miejsce, bo tam gdzie są to są marnie wyeksponowane. Spokojnej pracy
Julciu jak kiedyś będziesz likwidować siewki tej rudbekii wysokiej pełnej to nie wyrzucaj tylko zachowaj dla mnie. Jakoś pomyślałam, że ładnie będą wyglądać przy drewnianym płocie
Eukomisy prześliczne, moje jakieś marne! dzisiaj zrodził się u mnie pomysł na przeniesienie host w takie jedno miejsce, bo tam gdzie są to są marnie wyeksponowane. Spokojnej pracy
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2254
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Iwonko na tym zdjęciu to niby najzwyklejsze cynie ,ale cudne i niepowtarzalne, z nasionek od Lucynki.Natomiast chryzantemy są bylinowe i kwitną nieprzerwanie do przymrozków bardziej obficie gdy usuwam przekwitłe kwiatki.
Marysiu no właśnie to nie jeżówki tylko cynie od Lucynki też zaskoczyły mnie kształtem kwiatu,a rudbekia naga jakoś się nie rozsiewa za to wędruję odrostami ,zawsze wiosną sporo usuwam, więc jak jesteś chętna to przyślę w tym roku wyjątkowo dorodna u mnie wysoka ponad 2 metry i wyjątkowo nie podsuszona u dołu, ale to zasługa wody z nieba
Spokojnego czasu w cieniu podczas upałów
Marysiu no właśnie to nie jeżówki tylko cynie od Lucynki też zaskoczyły mnie kształtem kwiatu,a rudbekia naga jakoś się nie rozsiewa za to wędruję odrostami ,zawsze wiosną sporo usuwam, więc jak jesteś chętna to przyślę w tym roku wyjątkowo dorodna u mnie wysoka ponad 2 metry i wyjątkowo nie podsuszona u dołu, ale to zasługa wody z nieba
Spokojnego czasu w cieniu podczas upałów
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu to zbieraj nasiona cynii (miałam nic nie wysiewać ) Tak jestem chętna na rudbekię bo będzie pasowała to płotka kurzego! Pokazałam u siebie pysznogłówkę, bo jak przetrwa zimę to będę szczęśliwa że wróci Grymaśne są nowe odmiany pysznogłówek! cebulki przyślę...a może?
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Ależ Ty masz zadbaną działeczkę, Julio! Nawet kawalątka chwastu nie widać, a kwiatki cieszą oczy, niektóre także powonienie.
Wysiałam te same cynie skabiozowe, ale widocznie nie podobało im się u mnie, bo odmianowe mam zaledwie dwie roślinki, a pozostałe to takie zwyczajne pojedyncze. Wniosek: zapewne cynie też nie każdą ziemię lubią. Innego wytłumaczenia nie widzę.
Skoro wracasz do pracy, to przydałyby Ci się chłodniejsze dni, ale nie mamy na to wpływu.
Życzę Ci więc spokojnej pogody i zdrówka.
Wysiałam te same cynie skabiozowe, ale widocznie nie podobało im się u mnie, bo odmianowe mam zaledwie dwie roślinki, a pozostałe to takie zwyczajne pojedyncze. Wniosek: zapewne cynie też nie każdą ziemię lubią. Innego wytłumaczenia nie widzę.
Skoro wracasz do pracy, to przydałyby Ci się chłodniejsze dni, ale nie mamy na to wpływu.
Życzę Ci więc spokojnej pogody i zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julko nadal susza u Ciebie czy jakieś deszcze przybyły? U nas tylko obietnice deszczu...
Wspaniałe lilie masz!
Wspaniałe lilie masz!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Ładną masz działeczkę, czyściutka, warzywa w ryzach jak w skrzynkach drewnianych super kwiatki, róża przy kratce, śliczne i nie zastąpione rudbekie a jakie ładne pysznogłówki. A pies wnuka śliczny . Miłej niedzieli na działce