Witajcie drodzy goście
Wątek miał ruszyć z kopyta a tu niespodziewanie dopadła nas grypa jelitowa i krąży po całej rodzinie
Anulla oj pamiętam ten zakupowy szał (a mój portfel jeszcze bardziej

).Mam nadzieję,że się opłaciło i będę mogła podziwiać cebulowy spektakl w ogrodzie
Dorfi witaj kochana

Rzeczywiście poprzedni weekend był iście wiosenny ale za to ten podobno ma być zimny i deszczowy.Oby te prognozy się nie sprawdziły
Filemon Anitko no oczywiście,że nie może Cię zabraknąć

Najgorsze jest to,że te małe kroczki nijak się mają do mojej cierpliwości
Jolu białe hiacynty trafiły mi się przez przypadek bo kupowałam je w miksie kolorów.Jeszcze całkiem nie wyzdrowiałam więc sadzeni roślinek od Ciebie zleciłam mężowi.Mam nadzieję,że chłopina sobie poradzi
plocczanka hiacynty posadziłam na słonecznym stanowisku więc część już praktycznie przekwitła.Ja swoje kupowałam jesienią w Lidlu więc możesz tam poszukać białych cebul.
Annes77 mi podobają się hiacynty we wszystkich kolorach ale najbardziej cenię je za upojny zapach

Zawsze marzyłam o rododendronie,szczególnie,że tutaj na Forum widziałam cudne okazy,ale jakoś się tak złożyło,że wcześniej nie trafił w moje ręce.Ostatnio będąc na zakupach w Bied... spotkałam ładne sadzonki w cenie 19,90 więc na próbę wzięłam jednego do koszyka i zobaczę jak będzie mu się u mnie podobało.Jeśli zda egzamin to dokupię mu towarzystwo

Kolor kwiatów ma mieć biały ale co do odmiany to muszę sprawdzić.
Aneczko co do aparatu to poszłam na kompromis.Nie mam teraz kasy na jakiś super wypaśny więc zamiast niego wzięłam nowy telefon który robi dobre zdjęcia

Co do pierwiosnków to może moje się rozrosną i jesienią powędrują z powidłami na południe
Sabinko plany to ja mam zawsze

Mąż niedługo wyjeżdża na miesiąc w delegację więc powoli oswajam go z myślą,że planuję zmiany w ogródku,żeby nie był zaskoczony po powrocie

Aneczka zaraziła mnie powojnikami więc szykuję dla nich nową rabatę i jeszcze kilka nowych miejsc udało mi się wygospodarować na kwiaty więc myślę,że czeka mnie pracowity sezon
sweetdaisy kochana wzrok Cię nie myli bo ten przekopany teren jesz przygotowany pod warzywnik

Aż tak dużo tego nie ma ale nie wyobrażam sobie nie posiać własnych warzywek.Zawsze to zdrowiej i pod ręką.
chalaputkowo i u mnie dzisiaj wietrzna pogoda,chociaż jest dość ciepło.Ja też mam spore zaległości na Forum ale mam nadzieję,że wszystko nadrobię kiedy wyleczymy się już z wiosennych chorób

Pozdrawiam.
Robercie fajnie,że znów jesteś

Widziałam efekty pracy w Twoim ogrodzie i jestem pod wrażeniem

Melduję,że wszystkie irysy i liliowce od Ciebie przetrwały zimę i wypuszczają listki
A oto wiosny ciąg dalszy:
