Ketmia i jej zielony zakątek
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Witaj, Artam!
To dobra wiadomość, że serduszka nie jest w ślimaczym menu. Miałam kiedyś języczkę pomarańczową, zżarły mi doszczętnie, a nazwa ?serduszka? dziwnym trafem wydaje mi się podobna do nazwy ?języczka? :P
Klon przetrwał w stanie idealnym, bo zrobiłam z niego kokon. Jak zacznie wypuszczać, wstawią zdjęcie.
To dobra wiadomość, że serduszka nie jest w ślimaczym menu. Miałam kiedyś języczkę pomarańczową, zżarły mi doszczętnie, a nazwa ?serduszka? dziwnym trafem wydaje mi się podobna do nazwy ?języczka? :P
Klon przetrwał w stanie idealnym, bo zrobiłam z niego kokon. Jak zacznie wypuszczać, wstawią zdjęcie.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
W tym roku pierwszy raz zakwitła nam czereśnia 'Silva', kolumnowa odmiana. Ciekawa jestem, jak dalej będzie rosnąć. Podobno ma nie być duża. Druga czereśnia posadzona zeszłej jesieni, niestety, zmarzła choć była przykryta słomą w odróżnieniu od tej miniatury, która zniosła zimę bez żadnego problemu. Co ciekawe, mojej koleżance z pracy zakupiona w tym samym centrum ogrodniczym czereśnia również nie przeżyła. W ogóle, w centrum pozostałe drzewka też im padły
Poza tym migdałek:
Niedawno posadzona mahonia, którą dostałam od sąsiada:
Dla porządku, w tej chwili kwitnie mi też prymula
Poza tym migdałek:
Niedawno posadzona mahonia, którą dostałam od sąsiada:
Dla porządku, w tej chwili kwitnie mi też prymula
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Oto moich roślinek ciąg dalszy. Sesja fotograficzna miała miejsce 29 kwietnia.
Bergenia:
A to jabłoń posadzona jeszcze przez moją Mamę. Gdy ją przycięłam dosyć drastycznie i ponawoziłam,
zaczęła wydawać pyszne żółte jabłka. Prawdopodobnie Delicja
Przesadzone tawuły 'Golden princess' z Kórnika chyba dobrze czują się na nowym miejscu.
Posadzona cztery lata temu magnolia Suzan, w tym roku przezimowała bez okrycia i ma się całkiem dobrze.
Dar od mojej przyjaciółki
Na koniec moje ulubione tulipanki w pełnej krasie. Nawet nie pamiętałam jakie odmiany posadziłam jesienią,
teraz wyrosły mi jako niespodzianka.
Bergenia:
A to jabłoń posadzona jeszcze przez moją Mamę. Gdy ją przycięłam dosyć drastycznie i ponawoziłam,
zaczęła wydawać pyszne żółte jabłka. Prawdopodobnie Delicja
Przesadzone tawuły 'Golden princess' z Kórnika chyba dobrze czują się na nowym miejscu.
Posadzona cztery lata temu magnolia Suzan, w tym roku przezimowała bez okrycia i ma się całkiem dobrze.
Dar od mojej przyjaciółki
Na koniec moje ulubione tulipanki w pełnej krasie. Nawet nie pamiętałam jakie odmiany posadziłam jesienią,
teraz wyrosły mi jako niespodzianka.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Końcówka kwietnia: 30.04
Magnolia w pełnej krasie
Klon Shirasawy
Czekam kiedy mój przesadzony jesienią pigwowiec zacznie porządnie owocować i zrobię sobie pyszną naleweczkę
Psiząb
Właśnie rozpoczyna kwitnienie kuklik szkarłatny
Nie wiem, czy poniższe roślinki nie rosną na moją zgubę, ale teraz wyglądają malowniczo:
fiołki
stokrotki
Magnolia w pełnej krasie
Klon Shirasawy
Czekam kiedy mój przesadzony jesienią pigwowiec zacznie porządnie owocować i zrobię sobie pyszną naleweczkę
Psiząb
Właśnie rozpoczyna kwitnienie kuklik szkarłatny
Nie wiem, czy poniższe roślinki nie rosną na moją zgubę, ale teraz wyglądają malowniczo:
fiołki
stokrotki
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Ketmia pięknie i soczyście u Ciebie.Perspektywa piwnicznego okna świetna. Czekaj cierpliwe na wzejście lilii azjatyckich. Powoli wszystkie się ukażą i zaprezentujesz nam ich kwitnienie.Kwitnie ci już rododendron- zazdroszczę u mnie dopiero pąki.
Kaśka
Kaśka
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Witaj, Babi52! Miło mi Cię gościć u siebie . Mam nadzieję, że lilie wzejdą, zwłaszcza, że WYJĄTKOWO zapisałam nazwy większości z nich. Teraz już zamierzam tak robić, żeby potem mieć porównanie.
A tę fioletową azalię wiecznie zieloną kupiłam 2 lata temu podczas pikniku majowego w poznańskiem ogrodzie botanicznym. W zeszłym roku nie zakwitła wcale i bardzo mnie tym rozczarowała, ale pewnie musiała się przyzwyczaić. Fajnie się uzupełniają z mahonią. Sąsiad wyrwał mi trochę odrostów od swojej pięknej ogromnej rośliny i zrobił to tak szczerze, że od razu się przyjęły.
A tę fioletową azalię wiecznie zieloną kupiłam 2 lata temu podczas pikniku majowego w poznańskiem ogrodzie botanicznym. W zeszłym roku nie zakwitła wcale i bardzo mnie tym rozczarowała, ale pewnie musiała się przyzwyczaić. Fajnie się uzupełniają z mahonią. Sąsiad wyrwał mi trochę odrostów od swojej pięknej ogromnej rośliny i zrobił to tak szczerze, że od razu się przyjęły.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Hurra!, niech żyją serdeczni sąsiedzi.Miło że azalia tak ładnie w tym roku się zrehabilitowała
Kaśka
Kaśka
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Tak i przy okazji powiększyła się zachęcająco . Przyznam, że początkowo z niedowierzaniem czytałam na dołączonym kartoniku, że może osiągnąć rozmiary 1,5-2 m.
A to moja lilia. Prawda że mała?:
Do kwitnienia przymierzają się już pozostałe azalie, m.in. pontyjska.
Z tyłu dzielnie dają sobie radę świeżo przesadzone berberysy
To już ostatnie tulipany z mojej kolekcji. Za to baaardzo wysokie .
Modrzew może się czuje trochę wciśnięty w przejście między domem a garażem sąsiadki.
No ale też tam chciałam mieć jakieś ciekawe rośliny .
A to moja lilia. Prawda że mała?:
Do kwitnienia przymierzają się już pozostałe azalie, m.in. pontyjska.
Z tyłu dzielnie dają sobie radę świeżo przesadzone berberysy
To już ostatnie tulipany z mojej kolekcji. Za to baaardzo wysokie .
Modrzew może się czuje trochę wciśnięty w przejście między domem a garażem sąsiadki.
No ale też tam chciałam mieć jakieś ciekawe rośliny .
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Dziś udałam się z aparatem do najstarszej części ogrodu. Wszystko porosło tam już bardzo konkretnie.
Tylko bzy nie zostały posadzone przeze mnie, rosły tu już wcześniej. Trzmielinę zaś posadziłam sama
(chyba ze 4 doniczki), rozmnożyłam ją łatwo i w tej chwili mam ją w paru miejscach ogrodu.
Katalpa musiała zostać przeze mnie opatulona, gdyż miejscowe kotki zrobiły z niej sobie ekskluzywny drapak.
Ten cyprysik groszkowy początkowo wcale nie chciał rosnąć. Dopiero z czasem nabrał rozpędu.
Przy okazji tu i ówdzie zbrązowiał, ale ponoć taka jego uroda ;)
Moja ulubiona sosna wejmutka. W tej chwili ogromne drzewo. Pamiętam jak przyniosłam ją do ogrodu w plastikowej reklamówce.
Taka była malutka . Była krzaczkiem, takim brzydkim kaczątkiem, któremu złamał się przewodnik.
Dałam jej szansę, chociaż nawet jej hodowczyni nie wiedziała, co z niej wyrośnie. Trochę stała w miejscu.
Ruszyła, gdy pozostawiłam tylko jeden przewodnik. Mamy za sobą wygraną walkę z ochojnikiem.
A tu już kącik owocowy . Jabłonka mojej Mamy.
Zeszłej jesieni posadziłam czereśnię, odm. 'Kordia'. Niestety chyba zmarzła.
Dlatego wiosną kupiłam kolejne drzewko. Tym razem jest to 'Büttnera Czerwona'.
Teraz muszę nauczyć się ją odpowiednio prowadzić.
Tylko bzy nie zostały posadzone przeze mnie, rosły tu już wcześniej. Trzmielinę zaś posadziłam sama
(chyba ze 4 doniczki), rozmnożyłam ją łatwo i w tej chwili mam ją w paru miejscach ogrodu.
Katalpa musiała zostać przeze mnie opatulona, gdyż miejscowe kotki zrobiły z niej sobie ekskluzywny drapak.
Ten cyprysik groszkowy początkowo wcale nie chciał rosnąć. Dopiero z czasem nabrał rozpędu.
Przy okazji tu i ówdzie zbrązowiał, ale ponoć taka jego uroda ;)
Moja ulubiona sosna wejmutka. W tej chwili ogromne drzewo. Pamiętam jak przyniosłam ją do ogrodu w plastikowej reklamówce.
Taka była malutka . Była krzaczkiem, takim brzydkim kaczątkiem, któremu złamał się przewodnik.
Dałam jej szansę, chociaż nawet jej hodowczyni nie wiedziała, co z niej wyrośnie. Trochę stała w miejscu.
Ruszyła, gdy pozostawiłam tylko jeden przewodnik. Mamy za sobą wygraną walkę z ochojnikiem.
A tu już kącik owocowy . Jabłonka mojej Mamy.
Zeszłej jesieni posadziłam czereśnię, odm. 'Kordia'. Niestety chyba zmarzła.
Dlatego wiosną kupiłam kolejne drzewko. Tym razem jest to 'Büttnera Czerwona'.
Teraz muszę nauczyć się ją odpowiednio prowadzić.
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7028
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Zaciekawił mnie Twój pigwowiec też miałem podobnego ale niestety strasznie odbijał z korzeni i zajmował coraz większą przestrzeń ,której nie mam za dużo .Jeżeli możesz odpisz czy twój też odbijał przed przesadzeniem .Aleksander Łódź.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Witaj, aleksanderk !
Mój pigwowiec pierwotnie rósł pod jabłonką, której zdjęcie znajduje się powyżej i był małym krzaczkiem. Miał tam jednak dosyć ciemno, a te krzewy zdecydowanie wolą stanowiska bardziej nasłonecznione. Pomyślałam, że jeśli ma się pięknie prezentować i dobrze owocować, to trzeba go czym prędzej przesiedlić. Obecnie to trzeci sezon u mnie. Z uwagi na to, że dopiero teraz ma ?szerokie pole do popisu? będę mogła zaobserwować, czy też ma tendencję do odrostów. Sąsiedzi parę domów dalej mają ogromny krzak zajmujący powierzchnię co najmniej 1,5 m sześciennego, tak tak! W porze kwitnienia wygląda niesamowicie. Ma też mnóstwo owoców, ale niestety rośnie przy samej ulicy.
Mój pigwowiec pierwotnie rósł pod jabłonką, której zdjęcie znajduje się powyżej i był małym krzaczkiem. Miał tam jednak dosyć ciemno, a te krzewy zdecydowanie wolą stanowiska bardziej nasłonecznione. Pomyślałam, że jeśli ma się pięknie prezentować i dobrze owocować, to trzeba go czym prędzej przesiedlić. Obecnie to trzeci sezon u mnie. Z uwagi na to, że dopiero teraz ma ?szerokie pole do popisu? będę mogła zaobserwować, czy też ma tendencję do odrostów. Sąsiedzi parę domów dalej mają ogromny krzak zajmujący powierzchnię co najmniej 1,5 m sześciennego, tak tak! W porze kwitnienia wygląda niesamowicie. Ma też mnóstwo owoców, ale niestety rośnie przy samej ulicy.