Elizabetka po śląsku nr 7
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Oj Ewko masz rację dziś i u nas ładnie przygrzewało i można było nacieszyć się zegrodką. Pograbiłam liście, skosiłam trawę tam gdzie rosły dynie i pospacerowałam sobie ciesząc oczy kwitnącymi roślinkami.
A ta różyczka to Louise Clements, którą otrzymałam jako gratis z Floribundy. Jest piękna i niezawodna.
To moje roślinki ze spaceru.
Lavender Lassie
Mary Rose
A w domu zaczynają kwitnąć grudniki.
Diobołek ma to wszystko gdzieś... byle słoneczko mu jego czorny tyłek grzeje.
A ta różyczka to Louise Clements, którą otrzymałam jako gratis z Floribundy. Jest piękna i niezawodna.
To moje roślinki ze spaceru.
Lavender Lassie
Mary Rose
A w domu zaczynają kwitnąć grudniki.
Diobołek ma to wszystko gdzieś... byle słoneczko mu jego czorny tyłek grzeje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Przyszłam z rewizytą, pooglądałam troszkę Twoich wątków, a masz ich nie mało... wsiakłam w ten o gromadzeniu deszczówki, bo walczę z opróżnianiem mauzerów i tegoroczne deszcze wrześniowe nieźle dały mi po kościach z wynoszeniem non stop wiader pełnych wody...
W ogrodzie jeszcze cudnie, kolorowo. Sporo masz ślicznotek. No i łączy nas czarny kot. Mój ma na imię Diablo i prawdziwa czorcia miotła z niego
Będę zaglądać!
W ogrodzie jeszcze cudnie, kolorowo. Sporo masz ślicznotek. No i łączy nas czarny kot. Mój ma na imię Diablo i prawdziwa czorcia miotła z niego
Będę zaglądać!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elu, jak jeszcze cudnie i słonecznie u Ciebie. Jak u Ciebie jeszcze kwitnąco i kolorowo. Zupełnie nie widać, że to jesienne dni już nastały. Rośliny otulone ciepłymi promieniami słońca wyglądają bajecznie. Wcale się nie dziwię, że każdą chwilę chcesz spędzić w ogrodzie. Moje pigwowce też już lecą na ziemię, ale ja mam tylko kilka owoców na krzyż. Krzaczysko wielkie, a nie chce owocować. Chyba już w takim razie wiem, gdzie będę mogła posadzić barbulę
A dynie masz urodziwe, szczególnie ta prawie biała wpadła mi w oko Pozdrawiam
A dynie masz urodziwe, szczególnie ta prawie biała wpadła mi w oko Pozdrawiam
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Witaj Mariolko.
O ja, diobołki są wśród nas
Moja deszczówka już się kończy więc przydałby się deszcz...gromadzę we wszystkim co się da i nawet w 5l. butlach z myślą o podlewaniu roślin w domu w zimie. Trochę tego jest więc idzie jak woda Deszczowy wrzesień był bardzo potrzebny u mnie przynajmniej bo wreszcie moje piaski się porządnie nasączyły. Ściółkowanie korą, trawą pomaga ale najpierw musi napadać deszcz bo samo ściółkowanie nic nie daje a wręcz zatrzymuje opady, które nie wnikają wgłąb tylko spływają gdzieś hen...
Muszę doczytać o Twoich problemach.
No to jak o diobełkach mowa to proszę...dzisiejszy diobełek na słoneczku.
a w domu:
ołownik na zimowisku zaczął kwitnąć ponownie
....i pelargonie ładnie się ukorzeniły, oby udało mi się je przez zimę przeprowadzić.
Jutro wnoszenie reszty roślin: oleandry, fuksje, imbir niebieski, hippeastrum, agapanty.....najwyższa pora.
Iwonka było naprawdę cudownie. Niestety nie da się oszukać kalendarza jedynie słonko nas ratuje a na ogrodzie jesiennie ale coś tam kwitnie. Pigwowce miały mało owoców a jabłonie i grusze praktycznie nic w tym roku. Kiepski rok dla owocowych jedynie maliny, borówki i jeżyna bezkolcowa uratowały sytuację....inaczej spiżarnia byłaby pusta. Barbulę najlepiej sadzić w osłoniętym miejscu....jest śliczna więc powinnaś być zadowolona z tej zamiany.
Gorczyca chyba nie zdąży zbliżyć się do kwitnienia (po pomidorach). Pod koniec października zaryję razem z obornikiem kursko-króliczym, który już czeka w pogotowiu.
Miłego wieczorka.
O ja, diobołki są wśród nas
Moja deszczówka już się kończy więc przydałby się deszcz...gromadzę we wszystkim co się da i nawet w 5l. butlach z myślą o podlewaniu roślin w domu w zimie. Trochę tego jest więc idzie jak woda Deszczowy wrzesień był bardzo potrzebny u mnie przynajmniej bo wreszcie moje piaski się porządnie nasączyły. Ściółkowanie korą, trawą pomaga ale najpierw musi napadać deszcz bo samo ściółkowanie nic nie daje a wręcz zatrzymuje opady, które nie wnikają wgłąb tylko spływają gdzieś hen...
Muszę doczytać o Twoich problemach.
No to jak o diobełkach mowa to proszę...dzisiejszy diobełek na słoneczku.
a w domu:
ołownik na zimowisku zaczął kwitnąć ponownie
....i pelargonie ładnie się ukorzeniły, oby udało mi się je przez zimę przeprowadzić.
Jutro wnoszenie reszty roślin: oleandry, fuksje, imbir niebieski, hippeastrum, agapanty.....najwyższa pora.
Iwonka było naprawdę cudownie. Niestety nie da się oszukać kalendarza jedynie słonko nas ratuje a na ogrodzie jesiennie ale coś tam kwitnie. Pigwowce miały mało owoców a jabłonie i grusze praktycznie nic w tym roku. Kiepski rok dla owocowych jedynie maliny, borówki i jeżyna bezkolcowa uratowały sytuację....inaczej spiżarnia byłaby pusta. Barbulę najlepiej sadzić w osłoniętym miejscu....jest śliczna więc powinnaś być zadowolona z tej zamiany.
Gorczyca chyba nie zdąży zbliżyć się do kwitnienia (po pomidorach). Pod koniec października zaryję razem z obornikiem kursko-króliczym, który już czeka w pogotowiu.
Miłego wieczorka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Co to za niebieskości masz na parapecie? Ładne to
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Iwonka to ołownik. To roślina tarasowa a całe lato był na dworze...lubi słonko, nawóz na kwiat i kwitnie nieprzerwanie. Bezproblemowa roślinka a teraz kwitnie w domu.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25116
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elu, ale ja dopiero chcę się uczyć
Ale może coś podpowiem, tylko musiałabym zobaczyć trochę więcej.
Czy chcesz poszerzyć miejsce gdzie rośliny rosną?
jeśli tak to ja bym tych roślin stą nie wyrzucała tylko poprzesadzała, a pomiędzy nie wsadziła cos jeszcze. Róża nie bedzie miała za ciemno za tą hortensją?
Elu, zauważyłam że masz zwykłego kosmosa
Mój gdzieś przepadł
Mam nasiona ze sklepu, ale z nich wyrastają giganty, a ja potrzebuje takiego najzwyklejszego
Wysłałabyś mi nasionka?
Ale może coś podpowiem, tylko musiałabym zobaczyć trochę więcej.
Czy chcesz poszerzyć miejsce gdzie rośliny rosną?
jeśli tak to ja bym tych roślin stą nie wyrzucała tylko poprzesadzała, a pomiędzy nie wsadziła cos jeszcze. Róża nie bedzie miała za ciemno za tą hortensją?
Elu, zauważyłam że masz zwykłego kosmosa
Mój gdzieś przepadł
Mam nasiona ze sklepu, ale z nich wyrastają giganty, a ja potrzebuje takiego najzwyklejszego
Wysłałabyś mi nasionka?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Piękne niebieskości te Ołownik ale Diobliczek szaleje na słonku .Moja Agatka nie bardzo lubi słonko.Fajno ta margaretkowa biała chryzantema a te drugie białe margaretki to Maruna arktyczna ????. Moje pelargonie dopiero zrobiłam z nich szczepki i mam nadzieję ,ze przez zimę porządnie się ukorzenią .Będą podlewane Astvitem
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
No ja też tak samo swoją Barbulę zimuję jak Ty, Elżbietko. Dlatego pytałam czy z tą variegatą jest tak samo i cieszę się, że ma podobnie.
Z Hokaido i innymi dyniami w moim ogrodzie chyba się nie wyrobię. Na razie cały czas rozpatruję jednak tę sprawę A ile ona miejsca zabiera? Moja koleżanka okręca gałązki dyni aby rosła w kupce. Z Hokaido też by się tak dało?
Dziękuję za ofertę nasion dyni.
Ołownik cudeńko!
A jak zimujesz pelargoniie?
Z Hokaido i innymi dyniami w moim ogrodzie chyba się nie wyrobię. Na razie cały czas rozpatruję jednak tę sprawę A ile ona miejsca zabiera? Moja koleżanka okręca gałązki dyni aby rosła w kupce. Z Hokaido też by się tak dało?
Dziękuję za ofertę nasion dyni.
Ołownik cudeńko!
A jak zimujesz pelargoniie?
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elka zawsze czymś zaskoczysz... Ołownika widzę pierwszy raz A Diablik taki zadowolony ze że nawet brzuchol do niego wystawia Szkoda że pogoda już się zepsuła i pozostały w ogrodzie takie prace mało wdzięczne... kopczykowanie, kopanie ... byle śnieg przyszedł przed mrozem... A potem to dotrwać do Trzech Króli i zaraz wiosna
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Od niedzieli pada ale na szczęście zdążyliśmy przed deszczem z chowaniem drzewa do piwnicy.
Do zrobienia pozostało między innymi grabienie liści (na ziemię liściową) no i sadzenie cebulek, które mają dziś przyjść :
(lilia azjatycka PARIS HEART, Lilia LA ROYAL SUNSET, Lilia Orienpet ZELMIRA i lilia Orienpet MISTER PISTACHE)....u mnie dobrze rosną lilie więc nie umiałach sobie odówić.
Gosiu Ty się nie musisz uczyć bo już to opanowałaś. Musiałam działać coby zdążyć przed deszczami i różę posadziłam niedaleko furtki bo tam jest jednak zbyt ciemno no i muszę na wiosnę wysadzić stamtąd chryzantemki i astry z tego właśnie powodu. Liliowce jednak zostają....to takie moje miotanie się ale jakoś udało mi się coś wymyślić. O poszerzeniu rabatki nie myślałam bo to wiąże się z odchwaszczaniem. Kosmos u mnie ładnie się rozsiewa a teraz ma dużo nasion więc zaraz pójdę pozbieram i wyślę. Reszta na pw
Jadzinko spróbuja zrobić sadzonki z tego ołownika na wiosna. Diobliczek uwielbia słonko i ciepełko i ciśnie sie z tą dupką tam kaj ciepło.
Margaretkowa jest cudna, taka zwarta kępa niewysoka....na wiosna szykuje się rozsadzanie i na pewno coś dla Ciebie trefi. Te drugie to złocień arktyczny- cały rok ładne listeczki a dopiero z początkiem października zakwita, też uszczkna dlo Cia yno sie przypomni Pelargonie to moja wielka uwielbiam ich zapach ale są drogie jednak wymiana pozwoliła mi zeralizować moje marzenia. Na pewno sie ukorzenia tylko trzym na południowym oknie bo one lubia ciepełko i słonko jak diobołek i jego właścicielka.
Beatko za niedługo będziemy kopczykować róże to i barbule i pięknotki też dostaną kompost.
Dynia Hokkaido lubi się piąć a owoce ma raczej małe więc jak masz takie miejsce to możesz ją posadzić blisko jakieś szopy czy coś takiego wtedy nie zajmuje miejsca...u mnie tak sobie wybrała i 'poszła' na cytryńca, z którego nie mam pożytku. O tym kręceniu nie pomyślałach...to może być dobry sposób. Pelargonie mam na południowym oknie na ciepłej podstawce i podlewam letnią wodą...deszczówka oczywiście (butlę 5 l. stawiam w łazience kole kaloryfera).
Ewko ja sama jestem zaskoczona pięknością ołownika. Diobliczek to śliczny kotek i bardzo mądry i wie czego chce. Kochana jakoś przetrwamy ten okres....odpocząć też trzeba ale zarozki po Trzech Królach trza się brać za planowanie i pierwsze wysiewy.
Dziękuję za wasze odwiedzinki.
Dla Was:
Aspirin, The Dark Lady i Abraham Darby uratowane przed deszczem.
Do zrobienia pozostało między innymi grabienie liści (na ziemię liściową) no i sadzenie cebulek, które mają dziś przyjść :
(lilia azjatycka PARIS HEART, Lilia LA ROYAL SUNSET, Lilia Orienpet ZELMIRA i lilia Orienpet MISTER PISTACHE)....u mnie dobrze rosną lilie więc nie umiałach sobie odówić.
Gosiu Ty się nie musisz uczyć bo już to opanowałaś. Musiałam działać coby zdążyć przed deszczami i różę posadziłam niedaleko furtki bo tam jest jednak zbyt ciemno no i muszę na wiosnę wysadzić stamtąd chryzantemki i astry z tego właśnie powodu. Liliowce jednak zostają....to takie moje miotanie się ale jakoś udało mi się coś wymyślić. O poszerzeniu rabatki nie myślałam bo to wiąże się z odchwaszczaniem. Kosmos u mnie ładnie się rozsiewa a teraz ma dużo nasion więc zaraz pójdę pozbieram i wyślę. Reszta na pw
Jadzinko spróbuja zrobić sadzonki z tego ołownika na wiosna. Diobliczek uwielbia słonko i ciepełko i ciśnie sie z tą dupką tam kaj ciepło.
Margaretkowa jest cudna, taka zwarta kępa niewysoka....na wiosna szykuje się rozsadzanie i na pewno coś dla Ciebie trefi. Te drugie to złocień arktyczny- cały rok ładne listeczki a dopiero z początkiem października zakwita, też uszczkna dlo Cia yno sie przypomni Pelargonie to moja wielka uwielbiam ich zapach ale są drogie jednak wymiana pozwoliła mi zeralizować moje marzenia. Na pewno sie ukorzenia tylko trzym na południowym oknie bo one lubia ciepełko i słonko jak diobołek i jego właścicielka.
Beatko za niedługo będziemy kopczykować róże to i barbule i pięknotki też dostaną kompost.
Dynia Hokkaido lubi się piąć a owoce ma raczej małe więc jak masz takie miejsce to możesz ją posadzić blisko jakieś szopy czy coś takiego wtedy nie zajmuje miejsca...u mnie tak sobie wybrała i 'poszła' na cytryńca, z którego nie mam pożytku. O tym kręceniu nie pomyślałach...to może być dobry sposób. Pelargonie mam na południowym oknie na ciepłej podstawce i podlewam letnią wodą...deszczówka oczywiście (butlę 5 l. stawiam w łazience kole kaloryfera).
Ewko ja sama jestem zaskoczona pięknością ołownika. Diobliczek to śliczny kotek i bardzo mądry i wie czego chce. Kochana jakoś przetrwamy ten okres....odpocząć też trzeba ale zarozki po Trzech Królach trza się brać za planowanie i pierwsze wysiewy.
Dziękuję za wasze odwiedzinki.
Dla Was:
Aspirin, The Dark Lady i Abraham Darby uratowane przed deszczem.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elutko mam złocienia arktycznego, dlatego się pytałam czy to on patrząc na listki.No to trochę mało kupiłaś sobie lelujek Fajny bukiecik różany ja ich nawet nie zabieram do domu bo zaraz klapują.Wolę je podziwiać w ogródku.No widzisz, a moja Acia ucieka do cienia w upalne dni. U mnie dzisiaj nie pada wiec jest OK
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Piekny ma kolorek ten olownik.
Widzisz iv jeszcze w domu Ci pokwitnie .
Chryzantemki piękne. Ta pierwsza taka inna ,ciekawa .
A tą różową i ja mam i ja lubię.
Widzisz iv jeszcze w domu Ci pokwitnie .
Chryzantemki piękne. Ta pierwsza taka inna ,ciekawa .
A tą różową i ja mam i ja lubię.