Na końcu wydmy cz.2
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Na końcu wydmy cz.2
Super zdjęcie błękitnej szałwii
Ciekawa jestem jak przetrwa u Ciebie zimę.
Ja też skusiłam się na jedną sadzonkę na próbę
Pięknie Ci kwitły róże !
Ciekawa jestem jak przetrwa u Ciebie zimę.
Ja też skusiłam się na jedną sadzonkę na próbę
Pięknie Ci kwitły róże !
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Re: Na końcu wydmy cz.2
Star Profusion jest niesamowita
Czekam na trawy!
Czekam na trawy!
Re: Na końcu wydmy cz.2
Ania, ładna ta Chantal Thomass. Czy masz ją pierwszy rok? Jesteś zadowolona?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy cz.2
Françoise de Grignan faktycznie, w stanie pomarańczowo żółtym jakoś nie zupełnie do mnie pasuje Ale mi się sporo rzeczy podoba i to wcale nie oznacza że je natychmiast muszę mieć na całe szczęście
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na końcu wydmy cz.2
Jakoś nie chce mi się wierzyćApril pisze:Françoise de Grignan faktycznie, w stanie pomarańczowo żółtym jakoś nie zupełnie do mnie pasuje Ale mi się sporo rzeczy podoba i to wcale nie oznacza że je natychmiast muszę mieć na całe szczęście
Aniu, pustaczki są super. Też mam taką zmienną przechodzącą od pomarańczu do różu - Jazz
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Asiu, to tak jak ja
Postanowiłam odpocząć od nowych zakupów różanych Moje panienki muszą podrosnąć i pokazać na co je stać.
Ewo, trochę plamistości potrafię wybaczyć, ale złoszczą mnie gołe badyle w sierpniu.
Star Profusion ma bardzo drobne liście, które ciężko wyzbierać spomiędzy kolczastych gałązek. Widziałam taką szczepioną na pniu, całkiem nieźle się prezentowała.
Izo Tamaryszek, obornik kupuję w Józefowie w Daglezji. Pierwszy raz kupiłam przez przypadek prosząc o taki nie pylący. Było ciemno i sprzedający podjechał z wózkiem do mojego samochodu i powiedział: te zakupy spożywcze to radziłbym zabrać z bagażnika. Posłuchałam, a w domu następnego dnia okazało się, że kupiłam świeżą śmierdzącą krowią kupę w worku
Kiedyś udało mi się kupić obornik chyba bydlęcy, nie był wysuszony, tylko w postaci czarnych wilgotnych granulek.
Mam na oku koński, ale ten będę musiała sama nazbierać.
Marysiu, ta szałwia bardzo mi się podoba, więc zrobiłam wszystko co możliwe, aby przetrwała. Roślina mateczna jest okryta. Siewki w doniczkach zimują w garażu, dwie zaschły ale jedna jeszcze dycha.
Nasiona czekają na wysiew.
Izo smolka, zgadzam się z Tobą, to piękna róża, ale i dość dużych rozmiarów.
Aniu, Chantal Thomas jest u mnie pierwszy rok. Kwiaty bardzo ładne, zdrowotność dobra, tylko te wiotkie, pokładające się pędy mnie złoszczą. Dostała podpórkę i to trochę poprawiło jej wygląd. Ciekawa jestem jak będzie rosła w tym roku. W katalogu podają jej wysokość 80 cm.
Czytałam, że Alexia jest nią zachwycona, ale w donicy taki pokrój jest mile widziany.
Jolu, masz rację, byłoby nudno, gdybyśmy wszystkie miały takie same rośliny w naszych ogrodach.
Gosiu, przyglądałam się jej u Ciebie
Dziewczyny różane , zastanawiam się nad powojnikiem dla Doktorka.
Może macie jakieś pomysły. Tylko nie biały. Nie chciałabym barw narodowych.
Kilka zdjęć z lipca w kolorach żółto pomarańczowych.
Mary Ann
Prix P.J.Redoute
Paco Rabane
Lampion
Postanowiłam odpocząć od nowych zakupów różanych Moje panienki muszą podrosnąć i pokazać na co je stać.
Ewo, trochę plamistości potrafię wybaczyć, ale złoszczą mnie gołe badyle w sierpniu.
Star Profusion ma bardzo drobne liście, które ciężko wyzbierać spomiędzy kolczastych gałązek. Widziałam taką szczepioną na pniu, całkiem nieźle się prezentowała.
Izo Tamaryszek, obornik kupuję w Józefowie w Daglezji. Pierwszy raz kupiłam przez przypadek prosząc o taki nie pylący. Było ciemno i sprzedający podjechał z wózkiem do mojego samochodu i powiedział: te zakupy spożywcze to radziłbym zabrać z bagażnika. Posłuchałam, a w domu następnego dnia okazało się, że kupiłam świeżą śmierdzącą krowią kupę w worku
Kiedyś udało mi się kupić obornik chyba bydlęcy, nie był wysuszony, tylko w postaci czarnych wilgotnych granulek.
Mam na oku koński, ale ten będę musiała sama nazbierać.
Marysiu, ta szałwia bardzo mi się podoba, więc zrobiłam wszystko co możliwe, aby przetrwała. Roślina mateczna jest okryta. Siewki w doniczkach zimują w garażu, dwie zaschły ale jedna jeszcze dycha.
Nasiona czekają na wysiew.
Izo smolka, zgadzam się z Tobą, to piękna róża, ale i dość dużych rozmiarów.
Aniu, Chantal Thomas jest u mnie pierwszy rok. Kwiaty bardzo ładne, zdrowotność dobra, tylko te wiotkie, pokładające się pędy mnie złoszczą. Dostała podpórkę i to trochę poprawiło jej wygląd. Ciekawa jestem jak będzie rosła w tym roku. W katalogu podają jej wysokość 80 cm.
Czytałam, że Alexia jest nią zachwycona, ale w donicy taki pokrój jest mile widziany.
Jolu, masz rację, byłoby nudno, gdybyśmy wszystkie miały takie same rośliny w naszych ogrodach.
Gosiu, przyglądałam się jej u Ciebie
Dziewczyny różane , zastanawiam się nad powojnikiem dla Doktorka.
Może macie jakieś pomysły. Tylko nie biały. Nie chciałabym barw narodowych.
Kilka zdjęć z lipca w kolorach żółto pomarańczowych.
Mary Ann
Prix P.J.Redoute
Paco Rabane
Lampion
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy cz.2
U mnie Doktorek jeszcze nie kwitł, więc nie do końca jeszcze wyobrażam sobie jego kolor. Trudno w takiej sytuacji coś radzić.
Jeżeli nie biały to jakie barwy preferujesz? Fiolet? Chyba byłby najlepszy. Czy jasne róże dla podkreślenia koloru Doktorka. Jeszcze zostaje niebieski, bo pewnie żółtego nie chcesz.
Ja do doktorka planuję przywrotnik i ewentualnie poszukam zielonkawo-limonkowego powojnika. Ale jeszcze się nie zastanawiałam tak na poważnie bo podobno róża powinna się wcześniej dobrze ukorzenić zanim posadzi się jej powojnika, żeby jej nie zdominował.
Pokaż miejscówkę, może łatwiej będzie sobie wyobrazić. No i jakie jest towarzystwo wokół.
Pa
Jeżeli nie biały to jakie barwy preferujesz? Fiolet? Chyba byłby najlepszy. Czy jasne róże dla podkreślenia koloru Doktorka. Jeszcze zostaje niebieski, bo pewnie żółtego nie chcesz.
Ja do doktorka planuję przywrotnik i ewentualnie poszukam zielonkawo-limonkowego powojnika. Ale jeszcze się nie zastanawiałam tak na poważnie bo podobno róża powinna się wcześniej dobrze ukorzenić zanim posadzi się jej powojnika, żeby jej nie zdominował.
Pokaż miejscówkę, może łatwiej będzie sobie wyobrazić. No i jakie jest towarzystwo wokół.
Pa
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Jolu, z tym kolorem jest właśnie problem. Spodziewałam się purpury, a on jest bliżej bordowego.
Poprzedni sezon rósł w doniczce i cały czas nie mogłam zdecydować się gdzie go wsadzić. W końcu wkopałam go tam gdzie stał, czyli w zakamarku za domem. Jeżeli ma być pnący, to zasłoni widok z tarasu na bałagan za domem
Wracając do powojników jednak biały, czyli Maria Skłodowska. Ten powojnik mam na liście i nie jest czysto biały, tylko biało limonkowy.
Czekam na inne propozycje
Poprzedni sezon rósł w doniczce i cały czas nie mogłam zdecydować się gdzie go wsadzić. W końcu wkopałam go tam gdzie stał, czyli w zakamarku za domem. Jeżeli ma być pnący, to zasłoni widok z tarasu na bałagan za domem
Wracając do powojników jednak biały, czyli Maria Skłodowska. Ten powojnik mam na liście i nie jest czysto biały, tylko biało limonkowy.
Czekam na inne propozycje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy cz.2
To z twoim Doktorkiem tak jak z moim...nie wiem gdzie Ale właśnie limonkowo zielony najbardziej mi pasuje do niego. To będziemy mieć zbliżone kompozycje
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu którą róże nazywasz Doktorkiem, bo nie chce mi się wracać, ale domyślałam się że czerwoną? a co powiedziałabyś na powojnik niebieski (bylinowy Cassandra?). Co prawda on si e z różem ładnie komponuje, ale skoro nie chcesz flagi?
Re: Na końcu wydmy cz.2
Z tego co czytałem,im ciemniejsze stanowisko tym ciemniejsze kwiaty
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu piękny powojnik wybrałaś do kompozycji z doktorkiem.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Jolu, czy Maria Skłodowska wpadła Ci do koszyczka
Ciekawa jestem jak rośnie ten powojnik, bo to chyba nowość z ubiegłego roku.
Marysiu, Doktorkiem nazywamy Souvenir du Docteur Jamain i to dla tej róży szukam powojnika.
Oglądałam Cassandrę, ale ten powojnik jest za mały dla Doktorka. Dorasta tylko do jednego metra, no i kwiaty małe, ale podobno pachnące.
Mateusz, w tym miejscu słońce jest do południa może troszkę dłużej, a potem cień.
Soniu, podoba mi się odkąd go zobaczyłam
Wpadłam na chwilę do Obi i zakupiłam bez zastanowienia po obrazkach, a z tyłu były nazwy rozwar, Śniadek arabski i Mydlnicę bazyliowatą, tą ostatnią wzięłam z pudełka z gipsówką.
Z tego co wyczytałam u śniadka mogę podziwiać liście, mydlnica zakwitnie w drugim roku, a rozwar pewnie wymarźnie.
No to poszalałam
Nie lubicie żółtych i pomarańczowych róż
A ja ta lubię i trochę Was pomęczę.
Ciekawa jestem jak rośnie ten powojnik, bo to chyba nowość z ubiegłego roku.
Marysiu, Doktorkiem nazywamy Souvenir du Docteur Jamain i to dla tej róży szukam powojnika.
Oglądałam Cassandrę, ale ten powojnik jest za mały dla Doktorka. Dorasta tylko do jednego metra, no i kwiaty małe, ale podobno pachnące.
Mateusz, w tym miejscu słońce jest do południa może troszkę dłużej, a potem cień.
Soniu, podoba mi się odkąd go zobaczyłam
Wpadłam na chwilę do Obi i zakupiłam bez zastanowienia po obrazkach, a z tyłu były nazwy rozwar, Śniadek arabski i Mydlnicę bazyliowatą, tą ostatnią wzięłam z pudełka z gipsówką.
Z tego co wyczytałam u śniadka mogę podziwiać liście, mydlnica zakwitnie w drugim roku, a rozwar pewnie wymarźnie.
No to poszalałam
Nie lubicie żółtych i pomarańczowych róż
A ja ta lubię i trochę Was pomęczę.