

Jest tu tyle nieziemskich ogrodów, że długo zastanawiałam się czy jest sens zakładania własnego wątku, ponieważ jestem na samym początku drogi ku angielskiemu wymarzonemu ogrodowi lub chociaż ogrodowi

Działka była cała zarośnięta drzewami, wykarczowaliśmy jakieś 30a i dobrze że się opamiętaliśmy bo teraz nie miałabym nawet skrawka zieleni na działce... Powstawanie ogrodu spowolniło nawożenie ziemi, której było nam niestety potrzeba mnóstwo, bo działka to stara kopalnia piachu...
Las zaczęłam poskramiać już na etapie budowy, miło było usiąść w cieniu, pośród drzew, świeżo zasianej trawy i kilku roślin, które udało mi się wtedy posadzić


W pierwszej połowie lipca, będziemy robić wyczekaną kostkę wokół domu, wtedy zacznę tez prace, nad przydomowym ogrodem, nie chcę już dłużej czekać na dostawy ziemi... Postaram się zagospodarować to co mam

Kilka fotek z ogrodu:
