Witam, witam miłych Gości
Elu-Elsi - normalnie czarownica....

zielona czarownica... nie dalej jak wczoraj mówię do Małża - wiesz, fajnie by było zrobić jakis stawik, tam na łące... on na to - no, fajnie by było... i tak od słowa do słowa, prawie planować zaczęliśmy, po czym on mi zaczął pokazywac takie zajefajne projekty, a ja mu...
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =27&t=3512 
i reasumując stanęło na tym, że staw , taki prawdziwy, za drogi więc ewentualnie moglibyśmy tam wykopać taką dziure do 20 m2 (tylko zgłoszenie) ale czy to ma sens ? taka dziura za parę lat zarośnie, obok wysokie drzewa - to liściory będą lecieć ... i nacieszyć się tym człek za bardzo nie nacieszy, bo to na samym końcu działki. W dodatku jest tam problem z ogrodzeniem, bo przez naszą działke przepływa mała rzeczka, której 1,5 m od brzegów nie wolno grodzić, no to jak mam to oczko zabezpieczyc, żeby mi ktos tam syfu nie wrzucał... ?
Chęci mam wielkie, ale realistką też jestem - kasa bardziej potrzebna na chałupę.
I nie mów mi o irysach, bo chyba zwariuję... albo w wannie posadzę
I nnie zaglądaj do Jollli500 - bo ja się jeszcze bardziej rozchorowałam
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 6&start=70
Gosiu... zieleniejesz... oj, uważaj, żeby Cie ktoś nie z(a)rwał i do domku nie zabrał...
Magnolio - podobają Ci się widoczki ? no to masz...
Tak
Andrzejku - przy bramie, i naprzeciwko rosną bzy, takie najzwyklejsze i bardzo stare - ale jak one pachną....
Ewciu - e@K66 - dziękuję bardzo za pochwałe moich ukochanych hortensji... hmmm, krzaki hortensji krzaczastych i bukietowych tnę dwojako...
- jak chcę mieć więcej kwiatów (ale troszkę mniejszych) to tne nisko - tak na 30-40 cm (nad 4-5 oczkiem licząc od podłoża), one sie wtedy bardziej rozkrzewiają, ale są trochę niższe od tych ciętych wyżej...
- jak chce mieć większy krzaczor, z troszkę większymi kwiatostanami, ale mniej ilościowo - to tnę na wys. 50-70 cm
Przycinam hortensje wiosną - trudno mi określić dokłądnie datę, staram się to zrobić jak się troche ociepli i cięcie nie przyniesie szkód w razie nawrotu mrozu. Przy okazji usuwam wtedy chore albo uszkodzone pędy i trochę je (hortensje) zasilam kompostem.
A teraz odpowiedź dla
-Martusi ? Artam- ... ta niby ściąga... ale co to za ściąga, jak tam tylko parę różyc jest
Oprócz rugos, przez zime, omotały mnie też centifolie... więc będzie fifty-fifty...
Rosa centifiolia
-Cristata- do 1,5m, rózowa, pełne kwiaty, silny zapach, płatki na przetwory (nawet lepsze niż z rugos), nie powtarza kwitnienia
- Petite de Hollande- 1,3 m, jasnoróżowe cudo ? ale trudnodostępne
- Muscosa- 1,8-2 m, ciemnoróżowa, piękny zapach, płatki na konfitury, znosi gorsze gleby i zacienienie, ale słabo powtarza kwitnienie
- Fantin Latour- 1,5-2 m, Ciemnoróżowa, jaśniejąca, przewiesza sie, ale nie powtarza kwitnienia... za to nadrabia zapachem
Rugosy ?
generalnie wszystkie pięknie pachną, są odporne na choróbska i słabsze gleby, powtarzają kwitnienia, niektóre wielokrotnie...
- Dagmar Hastrup ? 0,45-1,5 m, srebrzystoróżowa, chce ją, bo mam jej siostre Red Dagmar i będzie im milej rosnąć razem
- Ritausma (Polareis) ? 1,2-1,8 m, białoróżowe cudo,
- FJ Grootendorst (ciemnoróżowa) i
- Pink Grootendorst (różowa) ? 1,2-1,9 m, znoszą gorsze gleby i zacienienie, kwiaty tzw. goździkowe
- Moje Hammarberg- 1,2-1,5 m, ciemnoróżowa, pokrój bardziej zwarty niz Hansy, płatki na przetwory
albo
- Hansa - 1,2-2 m, ciemnoróżowa, płatki na przetwory, lubi sie ogałacać od dołu.
O rugosach i mchowych ze szkółek niemieckich nic nie powiem... bo mnie na sam ich widok (i ceny) skręca... a zdrowie przeciez najwazniejsze
