Ogród Joli i Zbyszka cz.2

[jola1]

Drugą część mojego wątku miałam otworzyć dopiero na wiosnę ale teraz mam więcej czasu a do wiosny już tylko 61 dni więc robię to teraz.
Tytuł zmieniony bo ogród tworzymy razem z mężem i jest to dla nas ogromna frajda i przyjemność, bardzo lubimy spędzać w nim czas, popijać kawę , palić ogniska.

Na początek trochę historii , nie było tego w pierwszym wątku.
Nasz ogród powstawał od 1990 r , tu gdzie w tej chwili mieszkamy i rosną wszystkie nasadzenia było puste pole, niestety nie mam zdjęć z tego okresu, młode roślinki kupowaliśmy i były sadzone na rozsadniku-szkółce.
Prawdziwa przygoda zaczęła się w 1997 roku po uporządkowaniu terenu po budowie domu i posianiu trawnika.

Trochę wspomnień, zdjęcia kiepskiej jakości bo skanowane ale dobrze ze są chociaż takie

[nirali]

No i droga koleżanko jestem jako pierwsza!
Tytuł jak najbardziej trafiony bo Zbyszek nie dość że pomaga tworzyć ogród ale jakie opowieści o nim potrafi snuć
A można jeszcze poprosić o zdjęcie waszej maleńkiej psinki...to też wizytówka ogrodu

[jola1]

Bardzo serdecznie witam pierwszego gościa.
Aga mówisz i masz.
Oto nasza Sara

[IWONA1311]

Witaj Jolu melduję się i ja w Twoim nowym wątku.

[beatann]

Też tu jestem.

[jola1]

Witam dziewczyny.
To może trochę zdjęć z lata żeby było weselej i kolorowo.

Nasze ukochane piwonie drzewiaste, mamy ich w tej chwili pięć.

[Tajka]

Jolu witam w nowym wątku.
Piwonie drzewiaste przecudnej urody.
Nie mogę się na nie napatrzeć .
Ja nie mam żadnej, może już pisałaś, ale nie pamiętam, czy dobrze Ci zimują?

[jola1]

Tajeczko witaj.Z piwoniami nie mam problemu.Podobno młodsze egzemplarze trzeba okrywać na zimę a starsze dają sobie doskonale radę bez okrycia.Ja swoje mimo tego ze mają po cztery lata/te starsze/ i tak okrywam na zimę. Jesienią robię rusztowanie z patyków żeby się nie połamały pod przykryciem a potem okrywam albo stroiszem albo agro.W tym roku okryłam stroiszem ale dopiero w tym tygodniu jak spadł śnieg.Widziałam u Uli-Lawendy piękny krzak tej piwonii mocno rozgałęziony bo połamał go śnieg ale Ula go nie okrywa, ja jestem bardziej strachliwa.

[kamma]

Byłam -widziałam ślicznie jest .

[pamelka]

I ja jestem zachwyciłam się psinką przecudna.

[tade k]

Jolu i ja melduję się u Ciebie . No i u Zbyszka Gratuluję wytrwałości w dążeniu do celu. Twoich piwonii nie widziałem , może w tym roku

[amatorka015]

Witaj, melduję się w nowym wątku (zaraz idę nadrobić cz.I ) Bardzo ładne te piwonie drzewiaste
Pozdrawiam i zparaszam do mnie

[jola1]

kamma-Kasiu witaj
pamelka-Jolu witaj, zachwyty przekazane psince.Prawdopodobnie oczekuje potomstwa.
tade k-Tadziu jak tylko zakwitną drzewiaste będziesz o tym powiadomiony bo warto zobaczyć, my potrafimy stać bardzo długo nad tymi krzaczkami i podziwiać kwiaty tym bardziej ze krzaczki niezbyt duże a kwiaty ogromne.

To może teraz coś pachnącego-macierzanki

[IWONA1311]

Mi te piwonie też się bardzo podobają, a w rzeczywistości muszą naprawdę pięknie wyglądać. Piszesz Jolu że macie ich pięć, czy każda ma inny kolor?
Ta pachnąca podusia z macierzanki też jest fajna...

[jola1]

amatorka015- Witaj Justynko, milo Cię gościć , byłam w Twoim ogródku i podziwiałam Twój zapał do tworzenia oazy spokoju i wypoczynku . Rzadko się zdarza aby młodzi ludzie tak bardzo interesowali się tworzeniem ogrodu.Tak Trzymaj.
IWONA1311- Iwonko mamy pięć piwonii drzewiastych trzy rosną u nas od czterech lat a dwie kupiłam w ubiegłym roku mężowi na imieniny jeszcze nie kwitły. Dwie z tych starych są na zdjęciach a trzecia ma jakieś problemy z rozwijaniem paków i tak jest co roku, nie mam pojęcia dla czego tak się dzieje bo wszystkie rosną na jednej rabatce i mają takie same warunki.Znalazłam zdjęcie tej piwonii chociaż w rzeczywistości to ona ma taki "biskupi" kolor