Niestety choć wypadałoby zacząć jakimiś zdjęciami to ich nie będzie.
Mam problem z aparatem fotograficznym, jeśli uda mi się ten problem rozwiązać to zdjęcia się pokażą wkrótce.
Wrzesień nie był dla mnie łaskawy, albo goście albo choroba.
Tymczasem pogoda jak marzenie, gdybym miała czegoś sobie życzyć to trochę deszczu.
Najlepiej nocami :P
Tytuł nowego wątku jest oczywisty dla osób, które często do mnie zaglądają.
Każdy z nas wiecznie coś przesadza, dosadza i zmienia.
Ale u mnie zmiany dotyczą również układu ścieżek i podziału ogrodu na część ozdobną i warzywną.
Chociaż muszę powiedzieć że część warzywna zakończona jest rabatą z krzewów ozdobnych, a część ozdobna zakończona jest pasem krzewów owocowych i poziomek rozłogowych.
Więc podział jest umowny.
Do tego słynny już chyba tarasik.
Gdyby autostrady budowano w takim tempie jak powstaje mój tarasik to pewnie nie zdążylibyśmy do końca XXI wieku

Ale już lepiej, pora zabrać się za jesienne prace ogrodowe.
Wczoraj zebrałam całe wiaderko pomidorków - właśnie się suszą w piekarniku, a w garnku już gotowy przecier do wekowania.
Pora już kasować fasolkę szparagową, pomidory mają coraz więcej porażonych liści i coraz mniej owoców, zastanawiam się czy też już z nich nie zrezygnować...
Mogłabym przekopać warzywniak, jedno miałabym już z głowy.
Bo jesienią czeka mnie jeszcze przesadzanie róż i nie tylko.
Ale zdążę.
A jeśli nie zdążę to jest jeszcze wiosna :P
Trochę mnie tylko przeraża ilość gałęzi do palenia.
Mam sporą stertę gałęzi po ściętej gruszy a już widzę ile jeszcze dojdzie łętów po bylinkach.
Z samych tylko floksów będzie niezłe ognisko.
Wczoraj nie odważyłam się nic palić bo z naszych ogródków działkowych na ulicę unosiła się już niezła chmura dymu.
Może dzisiaj mniej osób będzie paliło ?
Co prawda suche gałęzie nie powinny dawać dymu ale co za dużo to niezdrowo.
Zresztą, poczekam do października.
Mam pytanie dla posiadaczy wierzby Hakuro.
Kupiłam na przecenie wierzbę szczepioną na wysokości 40 cm i nie mam pojęcia jak będzie wyglądała za kilka, kilkanaście lat.
Czy będzie rosła wzwyż, czy tylko będzie przyrastała jej korona ?
A jeśli urośnie to jak wysoko ?
Nie miała baba kłopotu - kupiła sobie wierzbę
