Nieco historii w obrazkach...

Na wschodniej stronie działki, tam gdzie kończy się patio, jest lekkie nachylenie ziemi. Co z tym zrobić - myśleliśmy z mężem? Tak wyglądał ten kawałek na początku...
Czerwiec 2010 - Znowu jakieś liche samosiejki, kupa zielska. W pierwszej fazie prac ogrodowych przez jakiś czas nawet śmietnik...
Październik 2010 - Po ciężkich zmaganiach męża z wycięciem drzewa i wykarczowaniem korzeni, robiłam pierwsze nasadzenia. Mąż służył do prac ciężkich - rozwoził i układał kamienie.
Maj 2011 - Wiosna, pierwsze tulipany i hiacynty, no i więcej nasadzeń...

oraz
Lipiec 2011 - A oto jak Wzgórze Kwiatowe prezentuje się obecnie... Oczywiście, okazuje się, że kwiaty rosną, jak chcą (czyż to nie cały ich urok?

), jedne wyższe, drugie niższe, więc trzeba będzie zrobić jakieś roszady, żeby kompozycję troszkę poprawić...
Ukłony dla wszystkich tytanów pracy ogródkowej
