U Oliwki
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3286
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: U Oliwki
Faktycznie przepiękna, gdzie mogę ją upolować? Taka byłaby ok
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: U Oliwki
Hmmm, to mnie zastanowiło...a jaki procent pędów zamiera? Wiesz, bo ja mam podobnie z ND - w tym roku naprawdęsięrozbujała, ale najdłuższy pęd, ten, który puściłam na słup na ganku, po troszku zamarł. Reszta jest w porządku, a ten jeden taki...ciekawe, co to moze być?oliwka pisze::Z Veinchen problem jest taki, że ona jakaś taka dychawiczna jest Tzn. puszcza pędy, które potem zamierają. Nie wiem o co biega, koleżanka, która dała mi jej sadzonkę, ma tak samo. Może to był problem rośliny matecznej, z której robiono sadzonki?
:
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Oliwki
Oliwko zestawienie potrójne bardzo udane
A powiedz Ty mi kochana co masz posadzone za liliowcami takie trochę strzeliste szare.
A powiedz Ty mi kochana co masz posadzone za liliowcami takie trochę strzeliste szare.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: U Oliwki
OLIWKO Twój ASL też w pięknym kolorze i gdyby tak i u mnie zakwitnał też nie powiedziałabym nic ,bo mam ją posadzoną niedaleko Walzertraum i Glorii . Mój rośnie w takim półcieniu . Teraz na chwile skończyła sie burza oj znowu będą miały co zajadać ślimory
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: U Oliwki
Magento - no nie wiem , Ania pewnie będzie poinformowana, choć wydaje mi się, że gdzieś może i ją widziałam w jakiejś ofercie. Ale gdzie? zabij, nie pamiętam Może spróbować przez google?
100krotko - chyba wszystkie ubiegłoroczne powoli zdychają , w tym sezonie nawypuszczała nowych, które pewnie skończą jak poprzednicy. Nie mam pojęcia, czemu tak się dzieje.
Elu- dzięki , myślisz zapewne o bylicy luizjańskiej, potwornie rozrastającej się roślinie. Jak byś chciała, to nie ma sprawy
Jadziu, nie twierdzę, że jest nieładna. Po prostu jest inna niż w austinowskich katalogach. I to mi wystarczy by się czuć lekko rozczarowaną. Wolałabym dokładnie to, co zamawiałam
Teraz trochę floksowo:
Nazbierało ich się kilkanaście rodzajów przez lata. Niektóre są w ogrodzie od zawsze, inne nabyłam drogą kupna. Kolejne sępiłam w pocie czoła, no i mam kilka własnych siewek (istnieją tylko dlatego, że w niektórych miejscach rzadziej plewię i się uchowały).
Mam do nich raczej ambiwalentny stosunek.
Z jednej strony są strasznie krzykliwe, zęby bolą od ich kolorów i ogólnie jakieś takie jarmarczne mi się wydają.
A z drugiej co by kwitło teraz w ogrodach gdyby nie one? No i dla mnie ty symbol lata. w dodatku długowieczność też jest ważna.
Ciekawe, że najżywotniejsze są te staruszki i siewki. Natomiast najsłabsze są u mnie odmianowe. U Was też tak sprawy wyglądają?
100krotko - chyba wszystkie ubiegłoroczne powoli zdychają , w tym sezonie nawypuszczała nowych, które pewnie skończą jak poprzednicy. Nie mam pojęcia, czemu tak się dzieje.
Elu- dzięki , myślisz zapewne o bylicy luizjańskiej, potwornie rozrastającej się roślinie. Jak byś chciała, to nie ma sprawy
Jadziu, nie twierdzę, że jest nieładna. Po prostu jest inna niż w austinowskich katalogach. I to mi wystarczy by się czuć lekko rozczarowaną. Wolałabym dokładnie to, co zamawiałam
Teraz trochę floksowo:
Nazbierało ich się kilkanaście rodzajów przez lata. Niektóre są w ogrodzie od zawsze, inne nabyłam drogą kupna. Kolejne sępiłam w pocie czoła, no i mam kilka własnych siewek (istnieją tylko dlatego, że w niektórych miejscach rzadziej plewię i się uchowały).
Mam do nich raczej ambiwalentny stosunek.
Z jednej strony są strasznie krzykliwe, zęby bolą od ich kolorów i ogólnie jakieś takie jarmarczne mi się wydają.
A z drugiej co by kwitło teraz w ogrodach gdyby nie one? No i dla mnie ty symbol lata. w dodatku długowieczność też jest ważna.
Ciekawe, że najżywotniejsze są te staruszki i siewki. Natomiast najsłabsze są u mnie odmianowe. U Was też tak sprawy wyglądają?
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: U Oliwki
Nie mam floksów ale one są dla mnie synonimem lata,wiejskiego ogrodu,wakacji na wsi i świetnie,że je masz.Warto ocalić te kwiaty od zapomnienia.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: U Oliwki
Oliweczko, ja na babtisję się nie piszę, bo chociaż ją bardzo lubię ale ona potrzebuje dużo miejsca aby ładnie wyglądać.
Za to floksy bardzo lubię bo właśnie takie wiejskie, ale moje wyrzuciłam bo bardzo łapały mączniaka.
Za to floksy bardzo lubię bo właśnie takie wiejskie, ale moje wyrzuciłam bo bardzo łapały mączniaka.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: U Oliwki
W zasadzie mam podobne odczucia względem floksów. Mam tylko 2 kolory i jak na razie to małe, kilkupędowe sadzonki. Gdy oglądam u innych - nie powiem - podobają mi się, ale wciąż nie wiem czy chcę mieć więcej.
Za to liliowce jak najbardziej. Nawet czerwone Chociaż najbardziej "chodzą" za mną różowe i fioletowe
Podglądam i podziwiam Twoje róże i jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy o nich.
Za to liliowce jak najbardziej. Nawet czerwone Chociaż najbardziej "chodzą" za mną różowe i fioletowe
Podglądam i podziwiam Twoje róże i jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy o nich.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: U Oliwki
A ja uwielbiam floksy i podziwiam Twoją kolekcję. Sama też mam kilka kolorów, ale nie tyle co Ty.
Ładnie pachną, długo kwitną- czego więcej chcieć?
Ładnie pachną, długo kwitną- czego więcej chcieć?
Pozdrawiam Ida
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7921
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Oliwki
Widzę Oliwko, że jeżeli chodzi o rośliny, to idziesz na całego
Jak kupujesz róże to "tysiąc", jak liliowce to "sto", więc dlaczego miałby być tylko jeden krzaczek floksów
Masz rację, że mają trochę jarmarczne kolory, ale mnie to nie przeszkadza.
Uważam je za wytrzymałe rośliny. Mimo tego, że moim liście pokryła szara pleśń, kwitną jak szalone.
Kupiłam sobie w tym roku takie bardziej "wymyślne", ale ich nie widzę...może w przyszłym roku zakwitną
Oczywiście moim faworytem jest śnieżnobiały
Jak kupujesz róże to "tysiąc", jak liliowce to "sto", więc dlaczego miałby być tylko jeden krzaczek floksów
Masz rację, że mają trochę jarmarczne kolory, ale mnie to nie przeszkadza.
Uważam je za wytrzymałe rośliny. Mimo tego, że moim liście pokryła szara pleśń, kwitną jak szalone.
Kupiłam sobie w tym roku takie bardziej "wymyślne", ale ich nie widzę...może w przyszłym roku zakwitną
Oczywiście moim faworytem jest śnieżnobiały
Re: U Oliwki
Floksy, to kwiaty nasze, tradycyjne, przydomowe, w wiejskim ogródku. Dzisiaj byłam w skansenie Muzeum Wsi Lubelskiej. I przed chatami krytymi strzechą rosły różnokolorowe floksy, kosmosy, cynie, słoneczniki i dalie Ale być może na angielskiej rabacie też teraz kwitną.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: U Oliwki
OLIWKO z tym to masz słuszna rację bo jak juz kupujesz towar w renomowanej szkółce to powinno być to co zamawiałaś . To nie to co kupujesz w marketach tam to okropna ściema [chociaż nie zawsze ]tak miałam z Grahamem Thomasem 3 razy go kupowałam i dalej go nie mam
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: U Oliwki
Oliwko, Stokrotko, to, co dzieje Wam się z Veilchen i ND ja mam z Elmshornem... A to ponoć taka wytrzymała róża. W tym roku jeszcze nie widziałam kwiatu i aż strach się rozmarzać. Dokładnie tak: rośnie a potem zamiera i znów od nowa
Co do floksów, prawda, że są krzykliwe ale to kwintesencja późnego lata. Obsadzam nimi "przychacia i przypłocia" i stanowią kolorowy i pachnący akcent, który nie razi. W tym roku przytargałam wiosną sadzonkę z opuszczonego ogrodu i okazała się być śnieżnobiała, taka, o jakiej marzyłam
I również mam wrażenie, że stare odmiany kwitną i rozrastają się dużo lepiej niż te nowe.
Co do floksów, prawda, że są krzykliwe ale to kwintesencja późnego lata. Obsadzam nimi "przychacia i przypłocia" i stanowią kolorowy i pachnący akcent, który nie razi. W tym roku przytargałam wiosną sadzonkę z opuszczonego ogrodu i okazała się być śnieżnobiała, taka, o jakiej marzyłam
I również mam wrażenie, że stare odmiany kwitną i rozrastają się dużo lepiej niż te nowe.