
Jak już pisałam w "powitaniach" zakładam z mamą przydomowy ogródek. Stan na dziś jest dość opłakany


Plany za to są imponujące i wyglądają mniej/więcej tak:

Podłoże naszej działki to głównie glina, z którą nie wiemy już co robić


Wcześniej działka porośnięta była pokrzywami, ostem, perzem i mniszkiem lekarskim. Czekamy, aż trochę podrosną i chcemy potraktować je Randapem. Stąd moje drugie pytanie: ile TRZEBA odczekać, aby sadząc nowe rośliny nie zrobić im krzywdy? Instrukcja wskazuje na 3 tygodnie, ale nie mamy żadnego większego doświadczenia w tym temacie:(
A nowe roślinki już czekają:

Oraz nasze tuje szmaragdowe:

Mamy bardzo małe doświadczenie w tworzeniu ogrodu, praktycznie zaczynamy od zera, dlatego bardzo liczymy na pomoc i rady bardziej doświadczonych forumowiczów

