Nie tylko liliowce.....część 11
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Jak to dobrze, że pokazujesz swoje liliowce z opisem Mam nadzieję, że zdołam wśród nich rozpoznać swoje Nie zapisałam odmian
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
U mnie Eenie Fanfare ma trochę inny kolor, bardziej rdzawy. Czy to zasługa aparatu, czy może u mnie zmienił troche kolor ze wzgl. np. na właściwiści gleby?
Grażynko, a co to znaczy: dormant?
Grażynko, a co to znaczy: dormant?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Dawidzie - jest wiele podobnych kwiatów do tego na wysokich łodygach.
Jeśli poszukasz chociażby w Marietta Gardens to na pewno znajdziesz ich sporo.
Przemku - zaczyna, oj zaczyna...
Miło mi, że mój pomysł Ci się spodobał.
Andrzejku - tak, bo wielu kupuje liliowce nie wiedząc co kupuje.
A moje doświadczenie chociaż krótkie, ale jednak, daje mi możliwość przybliżenia co taki liliowiec potrzebuje i jakim jest.
Igorze - widocznie dałeś liliowcom dobre papu a one teraz za to Ci się odwdzięczają.
No i trafiłeś na wigorne odmiany, dlatego tak się rozrosły.
Wpadnę obejrzeć jak rozkwitną, bo sama jestem ciekawa co kupiłeś.
Taruś - Herkulesa już mam i robi pączusie.
Twój już obejrzałam i nie żałuję, że go kupiłam.
Ja też tak mam i chyba też bym zapomniała recepty.....
Najlepsze na dolegliwości są kwiaty i grzebanie w ziemi.
Człowiek tak się zapamiętuje, że wtedy nic mu nie dolega.
Beatko - lilie też są piękne, ale wymagają opieki.
A liliowce radzą sobie same przy niedużym naszym wysiłku.
Lilie u mnie już kwitną, na razie azjatki, ale i tak latam codziennie do liliowców w pierwszej kolejności.
Jadziu - też jestem ciekawa co kupiłaś.
Będę zaglądać co tam Ci zakwitło.
Ewuniu - to się zdarza wielu osobom.
Mnie często też.
Jak nie znajdziesz to możesz dać do wątku identyfikacyjnego.
Izuś - dormant to liliowiec, który traci wszystkie liście na zimę.
To najodporniejsze ze wszystkich liliowce moim zdaniem.
Najlepiej rosną i kwitną bez problemu każdego roku.
Co do koloru to masz rację, jest trochę bardziej rdzawy, albo wpadający w brąz czego nie można uchwycić aparatem.
Coś dla miłośników ogrodów bez stosowania niezdrowej chemii.
Polecam wszystkim tego linka a właściwie przeczytanie tej książki .
Już tylko dostępny fragment daje do myślenia i warto ją na pewno mieć w swojej internetowej biblioteczce.
http://www.nexto.pl/ebooki/ogrod_bez_chemii_p13224.xml
Jeśli poszukasz chociażby w Marietta Gardens to na pewno znajdziesz ich sporo.
Przemku - zaczyna, oj zaczyna...
Miło mi, że mój pomysł Ci się spodobał.
Andrzejku - tak, bo wielu kupuje liliowce nie wiedząc co kupuje.
A moje doświadczenie chociaż krótkie, ale jednak, daje mi możliwość przybliżenia co taki liliowiec potrzebuje i jakim jest.
Igorze - widocznie dałeś liliowcom dobre papu a one teraz za to Ci się odwdzięczają.
No i trafiłeś na wigorne odmiany, dlatego tak się rozrosły.
Wpadnę obejrzeć jak rozkwitną, bo sama jestem ciekawa co kupiłeś.
Taruś - Herkulesa już mam i robi pączusie.
Twój już obejrzałam i nie żałuję, że go kupiłam.
Ja też tak mam i chyba też bym zapomniała recepty.....
Najlepsze na dolegliwości są kwiaty i grzebanie w ziemi.
Człowiek tak się zapamiętuje, że wtedy nic mu nie dolega.
Beatko - lilie też są piękne, ale wymagają opieki.
A liliowce radzą sobie same przy niedużym naszym wysiłku.
Lilie u mnie już kwitną, na razie azjatki, ale i tak latam codziennie do liliowców w pierwszej kolejności.
Jadziu - też jestem ciekawa co kupiłaś.
Będę zaglądać co tam Ci zakwitło.
Ewuniu - to się zdarza wielu osobom.
Mnie często też.
Jak nie znajdziesz to możesz dać do wątku identyfikacyjnego.
Izuś - dormant to liliowiec, który traci wszystkie liście na zimę.
To najodporniejsze ze wszystkich liliowce moim zdaniem.
Najlepiej rosną i kwitną bez problemu każdego roku.
Co do koloru to masz rację, jest trochę bardziej rdzawy, albo wpadający w brąz czego nie można uchwycić aparatem.
Coś dla miłośników ogrodów bez stosowania niezdrowej chemii.
Polecam wszystkim tego linka a właściwie przeczytanie tej książki .
Już tylko dostępny fragment daje do myślenia i warto ją na pewno mieć w swojej internetowej biblioteczce.
http://www.nexto.pl/ebooki/ogrod_bez_chemii_p13224.xml
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko pomysł z liliowcami . Ja też je bardzo lubię i chętnie się u Ciebie będę dokształcać i szukać odmian dla siebie. A link bardzo ciekawy. Dziękuję
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Asiu - dziękuję.
Miło mi.
Danusiu - ależ on jest super.
To ja chcę i go sobie ujarzmię, tak że nie będzie się panoszył.
I będzie pięknie pracował za powojnika.....
Miło mi.
Danusiu - ależ on jest super.
To ja chcę i go sobie ujarzmię, tak że nie będzie się panoszył.
I będzie pięknie pracował za powojnika.....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Piękny czy to czasem nie jest kilisznik on też jest taki piękny . Gdyby to nie był on to też jeśli można chciałabym parę jego nasionek Danusiu . Sorry ,że jestem taka zachciewna ale jest piękny okaz
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Dzięki, Grażynko!
Dziewczęta,l ep[ej uważajcie na wszystko, co ma w nazwie "powój", bo ten prawdziwy to tylko cierpliwym malowaniem liści Rundupem da się wyplenić
Dziewczęta,l ep[ej uważajcie na wszystko, co ma w nazwie "powój", bo ten prawdziwy to tylko cierpliwym malowaniem liści Rundupem da się wyplenić
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Izuś a jeśli będzie ujarzmiony w donicy i z betonem pod donicą to mam nadzieję, że dalej nie przejdzie, no chyba, że ptaki nasiona rozniosą.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko możesz sobie przyjść po sadzonkę już kwitnie w doniczce.
Jadziu tak masz rację to Kielisznik bluszczowaty znalazłam go w goglach. Jeśli będzie miał nasiona to dostaniesz.
Izuniu niektórzy uważają go za clematis.
Jadziu tak masz rację to Kielisznik bluszczowaty znalazłam go w goglach. Jeśli będzie miał nasiona to dostaniesz.
Izuniu niektórzy uważają go za clematis.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9778
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Kogro-możesz podać dokładny przepis z tym wyciągiem z rabarbaru(ile,z liśćmi czy bez,może wystarczy to co z obierania na kompot zostaje,jak długo naciąga,na ciepło czy na zimno,jak często stosować-raz czy więcej) do zakwaszania pod hortensję?To ekologiczne,łatwe do pozyskania i niedrogie.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Dziewczyny coś nie kumam, czy Wy róże ukorzeniacie z patyka , napiszcie proszę coś o tym więcej i co z tym rabarberem też chcę taki przepis
Grażynko liliowce śliczne i do tego jeszcze wszystkie z nazwą i opisem , róże to chyba jednak królują na forum, a ja mam ich tak mało . Chyba muszę to zmienić
Grażynko liliowce śliczne i do tego jeszcze wszystkie z nazwą i opisem , róże to chyba jednak królują na forum, a ja mam ich tak mało . Chyba muszę to zmienić