Na początku uprzedzam, że umieszczenie tego wątku w dziale "mój piękny ogród" zakrawa z mojej strony na żart, ale nie znalazłam nigdzie działu "pola i ugory".
Niemniej jednak moje koleżanki Kaszubki, które podarowały mi sporo roślinek, chcą zobaczyć na własne oczy co się dzieje z ich rozsadami.
Przyszło mi pogodzić się z ich życzeniem...
A teraz parę informacji.
Należę do tych osób, które czasami stawiają wszystko na jedną kartę, by zrealizować swoje marzenie. Takim właśnie był dom z dużym ogrodem. W związku z tym trzy lata temu sprzedałam swoje mieszkanie w centrum Oliwy i kupiłam kawałek pola za miastem.


W pierwszym roku udało nam się zasadzić troszeczkę choineczek

Oczywiście po chwili wszystko momentalnie zarosło i zaczęła się moja walka z chwastami, która trwa do dzisiaj

Od tej chwili najlepszymi moimi przyjaciółmi stały się widły, grabie, łopaty, gracki itp., itd...