Ranczo Nokły cz. 4.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu, masz rację, nie powinnam mówić "nigdy" :), postaram się to zmienić :). Praca w ogrodzie mnie uspokaja, wycisza i choć nie jest łatwa dla takiego laika jak ja, jest na prawdę przyjemna. Tylko czasu brak i czasem funduszy ;). Po troszku przeglądam Twój wątek od początku i niewątpliwie, będę do niego wracać z wielką przyjemnością.
Pierwsze pomidorki..smakowicie wyglądają. Cieszy mnie to, że stawiasz na naturę. Z pewnością ogromna wiedza jest Twoim atutem. W Twoich postach widać, że znasz się na rzeczy, ale szcze bardziej to, że kochasz to co robisz i chyba dzięki temu jest u Ciebie tak pięknie i..zdrowo :D.
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1603
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Wszelakiego dobra pod dostatkiem, Tadeuszu a jak grzybki?
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

EWO-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,w ogrodzie już pełnia sezonu na pomidory i ogórki. Pomidorki są trzy razy dziennie zjadane przez wszystkich z rodziny, natomiast ogórki moja Zosieńka przygotowuje na zimowe zapasy.

Możliwość kąpieli z amurami, raczej odpada, a to dlatego że przez te ponad dziesięć lat pobytu rybek w stawie dno stało się bardziej muliste , niż było na początku,zostaje tylko pływanie w rzece, ale z uwagi na bliskość źródeł, woda w rzece zimna, ale za to czysta .

AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, tak idealnie warzywnik nie jest wypielęgnowany, teraz, w końcówce wzrostu roślin na warzywniaku już się nie zwraca uwagi na małe chwasty,usuwa się tylko duże, by nie wydały nasion.

Zbiory pomidorów i ogórków, zapowiadają się w ogromnych ilościach, ale z pewnością nic nie zostanie zmarnowane.
w ogrodzie ciągle kwitnie moc roślin, oto rośliny rozpoczynające kwitnienie;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


MENA-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,jest w życiu okres przeznaczony na intensywną prace, i w tym okresie trudno znaleźć chwilę czasu by poświęcić się swoim zainteresowaniom , my ,z małżonką, jesteśmy już w takim okresie życia że pracę mamy już za sobą i możemy się poświęcić na same przyjemności, a taką przyjemnością jest z pewnością budowa ogrodu.

Fakt, zajęcie to czasami jest wyczerpujące, ale to co sprawia radość, nie jest męczące, a nawet przy tak nieraz ciężkiej pracy można wypoczywać. Naszemu ogrodowi poświęcamy każdą wolną chwilę, lubimy oboje w nim pracować i przyjmować gości,a już całkowitą frajdą jest uprawianie warzyw dla naszych potrzeb i naszych najbliższych.

LAWENDOWA URSZULO- dziękuję za odwiedziny, na warzywniku , pełnia zbiorów, z lasem trochę gorzej, po pierwsze moja grzybiarka, trochę kurowała własne zdrowie, a teraz jak się trochę podleczyła, to w lesie pustki, wilgoci, niby w lesie dość ale poza nielicznymi kurkami innych ze świecą szukać. Mamy nadzieję że i w lesie pojawią się grzyby, nie omieszkamy je pokazać, jak tylko je znajdziemy.


Ledwo mi się udało w deszczową pogodę wykosić trawnik, kosiłem go na raty, pomiędzy padającymi z nieba kroplami od czwartku do dzisiaj.

Oto jak wyglądają NOKŁY po czternastym koszeniu i co jeszcze w nim nowego kwitnie;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3475
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witam Tadeuszu :wit :wit Masz ogromny,piękny ogród,aż rozbolała mnie głowa,bo ja bardzo kocham rośliny itd.Pozwoliłam sobie do Ciebie napisać,bo,Was Twoją żonę podziwiam,za tak ogromny wkład pracy,bo bez pracy nie ma nic.Ja jestem początkująca i dopiero zaczynam,a w dodatku mój ogród to same kamienie i jak mam coś wsadzić do ziemi,to bez kilofa nie da rady .Dzięki za radę odnośnie mszyc.Pozdrawiam i zapraszam do mnie Gosia
MLODA1
500p
500p
Posty: 526
Od: 2 kwie 2010, o 23:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witaj Tadeuszu, lilie i liliowce maj wspaniałe kolory. Warzywka piękne i urodzajne, u mnie też w końcu pomidory nabierają kolorku, przeważnie koktajlowe maja wzięcie u dzieci. Malwy tez pięknie kwitną już wiem gdzie mam się zgłosić po nasionka :;230. wybieram się do Ciebie i wybieram, ale zawsze coś wypadnie w niedziele i wybrać się nie mogę. Myślę, że w najbliższym czasie wpadnę do Ciebie z rodzinka pooglądać przepiękny ogród. ;:7
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Jak zawsze z wielką przyjemnością nadrobiłam zaległości...Z roku na rok coraz piękniej u Was. Niezłą kolekcję liliowców już zebrałeś. Powzdychałam sobie tradycyjnie nad guzikowcem i podjęłam w końcu męską decyzję - kupuję :tan Mam nadzieję, że mój mikroklimat go nie wykończy. Na koniec małe pytanko - jak długo trzeba czekać na pierwsze kwitnienie milinu? Dostałam w maju malutką sadzonkę, rośnie jak na drożdżach, ale nie wiem za ile lat mogę oczekiwać kwiatów.
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4631
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadziu u Ciebie jak zwykle wszystko wypieszczone zadbane.Trawnik jak zielony dywan.Mam nadzieję że deszcze Wam nie dokuczają mocno i nie czynią szkód w ogrodzie.
Awatar użytkownika
kasik 69
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3653
Od: 10 maja 2010, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witaj Tadeuszu :wit
Masz szczęście,że mieszkamy daleko,bo mój małżonek często odwiedzał by cię z wędką,a ja żeby cieszyć oko roślinami :wink: .Na którymś zdjęciu wypatrzyłam malwę -olbrzymkę,a warzywka,aż ma się na nie ochotę,u mnie zbiory w tym roku kiepskie,i z winy pogody-długo była susza,i moich zaniedbań-w tym roku doszły mi dodatkowe zajęcia,a co za tym idzie brak czasu.
Pozdrawiam ;:196
Zapraszam do mnie,
Moje wątki
Nasz Ogród
Awatar użytkownika
kamma
500p
500p
Posty: 556
Od: 25 gru 2010, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

W Nokłach pięknie jak w bajce. ;:180
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3082
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witaj Tadeusz, jak obiecałam, wybrałam się z rewizytą. Wiele czasu poświęciłam na poznanie waszego ogrodu, a dokładnie przejrzałam dopiero I część i ostatnią a resztę zostawiłam na miesiące zimowe, bo teraz praca wre /dzisiaj 20 arów skoszonego trawnika, oprócz obowiązków gospodyni domowej/.
W pierwszej chwili miałam do ciebie więcej pytań, ale po przeczytaniu tego materiału wiele spraw się wyjaśniło np. jak wykonałeś tabliczki.
Ale chciałabym się dowiedzieć, czy egzemplarzowi tego samego gatunku czy odmiany nadajesz inny numer i opis?
Do czego służą paliki powbijane w ziemię na obrzeżach rabat?
Dlaczego kompostownik jest wyłożony folią?
Jak ty to robisz, że twój trawnik nie zachwaszcza się? ja sobie z tym kompletnie nie radzę.
Czy rozmnażasz rośliny samodzielnie? bo ja próbuję i nawet mi to wychodzi! :tan :tan próbowałam też siewu z nasion jodły NN i mam około 20 sadzonek.
Nie będę cię przy mojej pierwszej wizycie zanudzać moimi pytaniami.

Przyłączam się do słów uznania składanych przez innych forumowiczów, naprawdę podziwiam, a może ty z zawodu jesteś ogrodnikiem? bo ja niestety nie.
Pozdrowienia dla ciebie, mojej imienniczki twojej żony Zosi oraz reszty rodzinki.
Aha, Zosiu masz duży urodzaj ogórków, czy gotujesz zupę ze świeżych "ogórtasów", moja rodzina za nią przepada. Jeżeli będziesz zainteresowana - służę przepisem, gości można nią zaskoczyć.
----------------
Zofia.
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
Awatar użytkownika
Jagusia
1000p
1000p
Posty: 3198
Od: 24 lis 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu :D
Pięknie u Ciebie i kolorowo, jak zwykle - niczego innego się nie spodziewałam zaglądając do twojego wątku.
Pytam Cię o radę dzisiaj - widzę że Twój guzikowiec pięknie kwitnie - mój ma takie brązowe kulki - jak zasuszone... i nie wiem co się z nim dzieje. Liście ma normalne, nie chore, nie poskręcane, zieloniutkie a kwiatów właściwie nie było.... od razu się robiły takie małe i brązowe [bez tych igiełek] - nie wiesz co może być powodem?
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

GOSIU-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, jak na początkującą, to na tej kamienistej ziemi, całkiem ładne rośliny u Ciebie rosną.

Nasz ogród jest duży i wymaga dużo pracy, oboje z żoną jesteśmy na emeryturze, więc mamy czas pracować w naszym ogrodzie. Trudno, bez pracy coś osiągnąć, zwłaszcza przy uprawie ogrodu.
Cieszy nas że podoba Ci się nasz ogród, w odróżnieniu od Twojej kamienistej gleby, w naszym ogrodzie jest dobra ziemia, teren ogrodu, to starorzecze, więc i wilgoci w ziemi nie brakuje.Zapraszam do dalszych odwiedzin w naszym ogrodzie.

ANIU- dziękuję za odwiedziny, lilie i liliowce, to nabytek ostatnich lat, liliowce otrzymaliśmy w prezencie odGENII TADE Ka, lilie sukcesywnie kupujemy i jest ich w ogrodzie już kilkadziesiąt odmian, oto znowu kolejne zakwitają;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co do pomidorów, to u nas już pomidorowe żniwa, dojrzewających pomidorów w bród, wszyscy z rodziny jemy je co najmniej trzy razy dziennie;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu już część pomidorków zerwanych do bieżącego spożycia;

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję że w środku sierpnia dwa dni świąteczne pozwolą nam się spotkać w naszym ogrodzie, pierwsze ustalenia nie pozwoliły nam na uzgodnienie spotkania, jestem przekonany że teraz będzie lepiej.

IZO-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,rzeczywiście, z roku na rok coraz ładniej w Nokłach, a to głównie zasługa roślin które pięknie rosną i stają się coraz większe, oto niektóre ( z tych mniejszych) z naszych roślin w ogrodzie;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasz guzikowiec, to już duży krzew i pełno na nim "guzików", małech i maleńkich;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Milin dość wcześnie wchodzie w okres kwitnienia, ale myślę że jeszcze troszeczkę będziesz musiała poczekać, nasza sadzonka milinu zakwitła w trzecim roku po posadzeniu, pocieszeniem jest to że kwiaty zawiązuje na świeżo wyrosłych pędach, co w przypadku jego częstego obmarzania zimą niewiele ma znaczenia w ilości pąków kwiatowych.

JOLU- dziękuję za odwiedziny, dość częste deszcze w przypadku trawnika mają tylko korzystne znaczenie, zwłaszcza że rzeka pod "ręką" i nadmiar wody szybko spływa do rzeki. Częste deszcze i ciepło, powodują że chwasty rosną jak oszalałe i większość czasu w ogrodzie zajmuje mi plewienie, oczywiście z warzywnikiem, już daliśmy sobie spokój, bo tam co miało urosnąć, to już urosło.

KASIU, KASIK-dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, taka odległość, jaka nas dzieli nie jest jakąś zbyt trudna do pokonania, ledwie nas dzieli te czterysta kilometrów, co to jest na dzisiejsze środki lokomocji, a jak nam jeszcze wybudują autostrady, to szybciej ę odległość będzie się pokonywać nim kiedyś wyprawa do najbliższego miasteczka( oczywiście pieszo, bo innej możliwości nie było).

Ryb w stawie nie brakuje i roślinek w ogrodzie też, ba nawet jeszcze przybywają, mimo że nie ma je gdzie sadzić.

Malwy lubię mieć w ogrodzie, są one jedne z niewielu kwiatów zapamiętane z dzieciństwa, a że wyrosły w górę to fakt, niektóre mają ponad trzy metry wysokości;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomimo sporej odległości( wiem bo dużo czasu w młodości przebywałem w Waszych stronach), zapraszam do NOKŁÓW w realnym świecie.

KASIU, KAMMA- dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście, w Nokłach jest jak w bajce, tylko że w bajkach deszcze nie padają i chwasty nie rosną, bo dla mnie walka z chwastami, to już nie bajka.

ZOSIU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, powiadasz, że kosisz dwadzieścia arów trawnika, no to Ci współczuję, pytanie tylko czym kosisz, jeżeli ciągnikiem, to zabawa, jeżeli kosiarką z napędem to ciężka praca, a jeżeli kosiarką bez napędu, to harówka, taki areał skosić.

Ja na szczęście mam kosiarkę z napędem , i te dziesięć kilometrów spacerku ( jaki dzisiaj zrobiłem, a w tym roku już piętnasty raz), to mały "pikuś", ale i u mnie wiek robi swoje i już myślę o traktorku z kosiarką w przyszłym roku.

W ogrodzie mam bardzo mało roślin w jednym gatunku i odmianie, numer porządkowy, ma mi tylko pomóc zlokalizować miejsce posadzonej rośliny.

W ogrodzie drzewa, krzewy i iglaki rosną na czterech wydzielonych z trawnika rabatach( przy ścieżce, przy stawie, południowej i przy lesie), ponadto rośliny rosną na trawniku jako "samotniki".
Metryczki założyłem roślinkom w ubiegłym roku, kolejność w numeracji zależy od miejsca posadzenia, na danej rabacie czy na trawniku, takie ponumerowanie pozwala mi na szybkie znalezienie w ogrodzie roślinki.

Oczywiście, rośliny sadzone w tym roku, sadzone są w różnych miejscach, posadzone w miejsce po roślinach które wypadły( i tak się czasami zdarza, na szczęście to rzadkie przypadki), otrzymują numerek padniętej rośliny, dosadzane rośliny otrzymują kolejny w rejestrze numer , na dzień dzisiejszy mam w ogrodzie rośliny do numeru 535.

Rośliny tego samego gatunku i odmiany mają swoje numery, zależne na jakim miejscu rosną.

Paliki miały( bo już praktycznie spełniły swoje zadanie) za zadanie zatrzymanie naszych szkodników ( wnuki i psa) przed tratowaniem roślin rosnących na rabatach, gdy rośliny były małe i je można było pokonać jednym susem przez niewiele większych( od posadzonych roślin) wnuków.

Teraz rośliny urosły, wnuki też, pies nabył nawyków i praktycznie płotek z palików stracił na swojej roli jaką miał pełnić, ale został element dekoracyjny , no i przyzwyczajenie.

Kompostownik jest od środka wybity folią by drewniane elementy kompostownika nie miały bezpośredniej styczności z rozkładającymi się resztkami roślin, a tym samym nie gniły tak szybko w kontakcie ciągłym z wilgocią.

Trawnik raz w roku( na początku maja) odchwaszczam środkami chwastobójczymi, oprysk robię po pierwszym majowym koszeniu, opryskuję trawnik punktowo( tam gdzie widzę chwast, to pryskam), a że wzrok już nie ten, mimo okularów, nie dostrzeżone chwasty poprawiam po dwu tygodniach uzupełnieniem oprysku.

Więcej w roku nie pryskam trawnika, staram się tylko by chwast jaki się później pojawia na trawniku nie rozprzestrzeniał się za dużo( tak że po oprysku i zginięciu chwastu by powstawały "placki" wolne od trawy, i w tym celu widząc na trawniku rozrastający się chwast, pazurkami go wyrywam z trawnika, nie dbając dokładnie o usunięcie również korzeni tego chwastu, robię to systematycznie , po zauważeniu rozrastającego się chwastu( który nie usunięty wypiera roztost trawy).

W ogrodzie, w ustronnym miejscu zbudowałem sobie ( z raby okiennej i okna, po demontażu z mieszkania w bloku), rodzaj ziemnego inspektu. W tym inspekcie co roku w sierpniu pobieram zrazy ze swoich roślin i po zanurzeniu w ukorzeniaczu wtykam je ( po zrobieniu otworu ołówkiem) w ziemię w inspekcie( a właściwie w piasku rzecznym, jest on wyjałowiony).

W inspekcie mieści mi się 350- 400 sadzonek( w rozstawie co 5-7 cm), w sierpniu następnego roku z inspektu wyjmuję już ukorzenione sadzonki i przenoszę je do doniczek, a w inspekcie, po wymianie piasku sadzonkuje kolejne zrazy pobrane od moich roślin. Na 350-400 sadzonek ukorzenia mi się średnio, przy mojej niezbyt starannej dbałości około 50%.

Ukorzenione sadzonki "sprzedaję", na miejscu naszym gościom , odwiedzających nasz ogród, po stałych cenach, niezależnych od stopnia inflacji1 zwykła sadzonka =1grosz, większa sadzonka= 2 grosze, raryrasy= 5 groszy.

Siewu z nasion roślin nie zajmuję się tym, za dużo zachodu i za mało efektów.


Nie jestem ogrodnikiem, ani z wykształcenia, ani z zawodu, pracę w ziemi wyssałem z mlekiem matki, jestem za to budowlańcem z wykształcenia i praktyki i dlatego sam wszystko sobie robię w ogrodzie.

Oczywiście pracę w budownictwie z uwagi na trud, zamieniłem na pracę w urzędzie państwowym , a teraz jestem na emeryturze i nareszcie robię to co lubię, chociaż mi za to nie płacą, ba sam nawet do tego dokładam.

JAGUSIU- dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa o naszym ogrodzie. Myślę że kwiaty, dlatego też brązowieją od nadmiaru deszczu, są one delikatne, i jak zauważyłem nie przepadają za wilgocią.Nasz guzikowiec, ma bardzo dużo pąków kwiatowych, ale już dobrze wykształcone kwiaty- piłeczki, szybko zmieniają kolor na brązowy( widać ten brązowy kolor na zdjęciach guzikowca pokazanych wyżej ).

Po dzisiejszym koszeniu , jak zwykle w Nokłach "aligancko";

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4548
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tedeuszu, na ostatnim zdjęciu z serii: malwa, widzę szałwię powabną. Jak z jej zdrowotnością w Waszym ogrodzie? Ja musiałam część wyrzucić, gdyż zaczęły brązowieć (chyba szara pleśń). W ubiegłym roku też chorowały. Śnieżne cyprysiki widzę po raz pierwszy - robią wrażenie (pozytywne). Ciekawa jestem na co zostały wyłowione amury, parę lat temu wpuszczałam młodzież (amura i tołpygę) do pewnego stawu.
Pozdrawiam, Sandra

Ogród pod jodłą cz. 4
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”