Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. To prawda, że możnaby zacząć już teraz, ale nie wiem czy dam radę
Chciałabym mieć dużo przeróżnych kolorowych kwiatów. Marzą mi się rododendrony i azalie, ale to chyba wymagające roślinki, a u mnie gleba nijaka. Mam też zamiar zrobić rabatki z różnymi koleusami. Tylko nie wiem czy bedą rosły w glebie czy lepiej byłoby w jakichś pojemniczkach, a zimą do domku? Teren niestety nie jest ładny, bardzo zachwaszczony i nierówny, więc dużo przy nim roboty. Dlatego też chciałabym posadzić jak najwięcej roślin, żeby tych nierówności nie było widać. na pewno odpadają iglaki, bo wiem, że nie rosną. Posadziłam kika cisów i niestety nie dały rady
Na początek myślałam, żeby zacząć właśnie od terenu koło płotu. Może jakaś "falista" rabatka na całej długości... Najpierw muszę poczekać, aż przekwitną aksamitki. A potem jak myślicie co byłoby odpowiednie w to miejsce? Po prawej stronie pod płotem są pożeczki. Szkoda mi ich usówać, więc myślę, żeby dosadzić 1 albo 2 krzewy, bo na środku powstała luka. Może jakieś malinki. Pod domem chyba całkowicie zlikwiduję rabatkę, bo tam jest najgorsza ziemia.
na razie nic więcej nie wymysliłam

Jakoś brakuje mi weny
Myślałam także o kupnie aeratora i glebogryzarki. Areator podobno ładnie odnawia trawkę. Może macie jakieś informacje na ten temat ? No a glebogryzarką możnaby chociaż trochę przekopać teren.