Pierwsze koty za płoty cz.lll
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16553
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
No, tak, Iwonko, szał jesienny zakupów wiosennych wystartował i już porządnie się rozpędza.
Wszyscy, a co najmniej większość z nas obiecuje sobie, że w tym roku już ani, ani, a potem szalejemy, bo żal wyjść z pustym koszykiem ze sklepu oferującego choćby takie piękności, jakie Ty sobie zafundowałaś.
Ja też sobie obiecywałam, też słowa nie dotrzymałam, choć głównie zamawiam w szkółkach internetowo, bo mimo że Biedrę mam pod nosem, to bywam tam rzadko, ponieważ muszę robić zakupy żywnościowe pod kątem M, a w tym markecie nie wszystko dostanę.
Kolejnych udanych zakupów życzę.
Wszyscy, a co najmniej większość z nas obiecuje sobie, że w tym roku już ani, ani, a potem szalejemy, bo żal wyjść z pustym koszykiem ze sklepu oferującego choćby takie piękności, jakie Ty sobie zafundowałaś.
Ja też sobie obiecywałam, też słowa nie dotrzymałam, choć głównie zamawiam w szkółkach internetowo, bo mimo że Biedrę mam pod nosem, to bywam tam rzadko, ponieważ muszę robić zakupy żywnościowe pod kątem M, a w tym markecie nie wszystko dostanę.
Kolejnych udanych zakupów życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Dla wszystkich chętnych przepis na sos słodko-kwaśny: http://kuchniaaleex.blogspot.com/2013/0 ... aleex.html Ja dodaję troszkę mniej octu i trochę mniej cukru. Smacznego
Ewelinko, dzięki za wpis, bo od razu przypomniało mi się u kogo czytałam o tulipanach
Szałwię pierwszy raz siałam w domu, a teraz już wysiewa się sama. Kwitnie bardzo długo i pięknie wygląda wśród innych kwiatów.
Sos słodko kwaśny jest troszkę pracochłonny, szczególnie kiedy robi się go z pięciu porcji, tak jak ja Na szczęście pomagał Filip i jakoś daliśmy radę. Filip go bardzo lubi, więc nawet nie dyskutował, tylko kroił. Taka ilość na jego wyraźne życzenie
Zawilcom nie mogłam się oprzeć. Szczególnie jestem ciekawa tego pełnego, pierwszy kwiat ma trochę zmumifikowany, ale mam nadzieję, że pozostałe będą
Kasiu, takie zakupy, to czysta, żywa przyjemność
Przepis na sos powyżej.
Aniu, niestety nie znam nazwy dębolistnej. To pierwsza hortensja jaka pojawiła się w moim ogrodzie, czyli jakieś 100 lat temu Wtedy zupełnie nie zwracałam uwagi na nazwy. Kupowałam ją na All.....Dalie w tym roku bardzo udane, a z pozostałymi bywało różnie. Np. eukomisy nie kwitną mi już kolejny rok Mają same liście. A galtonii nie wykopuję i zawsze po zimie wychodzą.
Ewuś, szerszenie żywią się agrestem? Nigdy ich tam nie widziałam, za to codziennie przylatuje przynajmniej jeden i poluje na osy. I zawsze z jedną odleci.
Wiosną niekoniecznie widać co trzeba wyciąć i taki sposób zaznaczania sobie wymyśliłam
No, dobra..... To o pająkach z Tobą nie pogadam Ale na grzybach też nie lubię zaplątywać się w pajęczyny i postępuję podobnie jak Ty. Tylko ja macham ręką
Przepis na sos powyżej.
Lucynko, w okresie wiosenno-jesiennym do Biedr....zaglądam głównie w poszukiwaniu cebulek. Ale zakupy robię tam również. To mój najbliższy sklep osiedlowy.
A zakupów roślinnych już nigdy, za nic nie zrobię No tak, sama w to nie wierzę
Pozdrawiam wszystkich zaglądających
Ewelinko, dzięki za wpis, bo od razu przypomniało mi się u kogo czytałam o tulipanach
Szałwię pierwszy raz siałam w domu, a teraz już wysiewa się sama. Kwitnie bardzo długo i pięknie wygląda wśród innych kwiatów.
Sos słodko kwaśny jest troszkę pracochłonny, szczególnie kiedy robi się go z pięciu porcji, tak jak ja Na szczęście pomagał Filip i jakoś daliśmy radę. Filip go bardzo lubi, więc nawet nie dyskutował, tylko kroił. Taka ilość na jego wyraźne życzenie
Zawilcom nie mogłam się oprzeć. Szczególnie jestem ciekawa tego pełnego, pierwszy kwiat ma trochę zmumifikowany, ale mam nadzieję, że pozostałe będą
Kasiu, takie zakupy, to czysta, żywa przyjemność
Przepis na sos powyżej.
Aniu, niestety nie znam nazwy dębolistnej. To pierwsza hortensja jaka pojawiła się w moim ogrodzie, czyli jakieś 100 lat temu Wtedy zupełnie nie zwracałam uwagi na nazwy. Kupowałam ją na All.....Dalie w tym roku bardzo udane, a z pozostałymi bywało różnie. Np. eukomisy nie kwitną mi już kolejny rok Mają same liście. A galtonii nie wykopuję i zawsze po zimie wychodzą.
Ewuś, szerszenie żywią się agrestem? Nigdy ich tam nie widziałam, za to codziennie przylatuje przynajmniej jeden i poluje na osy. I zawsze z jedną odleci.
Wiosną niekoniecznie widać co trzeba wyciąć i taki sposób zaznaczania sobie wymyśliłam
No, dobra..... To o pająkach z Tobą nie pogadam Ale na grzybach też nie lubię zaplątywać się w pajęczyny i postępuję podobnie jak Ty. Tylko ja macham ręką
Przepis na sos powyżej.
Lucynko, w okresie wiosenno-jesiennym do Biedr....zaglądam głównie w poszukiwaniu cebulek. Ale zakupy robię tam również. To mój najbliższy sklep osiedlowy.
A zakupów roślinnych już nigdy, za nic nie zrobię No tak, sama w to nie wierzę
Pozdrawiam wszystkich zaglądających
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Ja skusiłam sie wczoraj w OBI na Angelique i Carnaval de Nice bardzo podobał mi się ten tulipan już go miałam więc trzeba było dokupić chociaż jeden raz zakwitnie a potem jakoś to będzie .Trzeba będzie zajrzeć do marketu w kropeczki, bo iryski chętnie kupię i może coś jeszcze wypatrzę.Produkcja słoików obłędna kiedy na to wszystko znajdujesz czas Iwonko mnie jakoś ostatnio brakuje czasu chyba zbytnio się starzeję
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko ja też robię ten sos, nazywam go chińszczyzna
Wspaniałe przetwory i zakupy
Wspaniałe przetwory i zakupy
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko świetne zakupy, bo sadzonki duże i zdrowo wyglądające. Ja też już myślałam że koniec z zakupami i znowu uległam, ale jak zobaczyłam ofertę z piwoniami to musiałam
Pomidory mnie zasypały i głównie pcham do słoików suszone albo rozgotowane i zagęszczone.
Pomidory mnie zasypały i głównie pcham do słoików suszone albo rozgotowane i zagęszczone.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonka, ależ Ty masz hortensje , klękajcie narody. Pracowita z Ciebie kobieta. Zima nie będzie Ci straszna. Wydaje mi się, że to jest jeżówka Meteor. Nowe zakupy bardzo ciekawe. Ja już nie mam gdzie mieścić. Poluję już tylko na konkretne rośliny. Najbardziej na jeżówki
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko co to będzie jak zarośnie całą działkę,że sama nawet nie dasz rady się przecisnąć. .Dobrze ,że napisałaś o jej wielkości,bo
miałam na nią chrapkę,wyleczyłaś mnie .
U mnie kwitną dwie nowe hortensje w tym jedna z Biedronki,druga nie przyżyła.
Byłam dziś w LIdlu,myślałam,że mają jakieś cebulki,niestety pusto
Fajne kwiatki kupiłaś.
Miłego dnia.
miałam na nią chrapkę,wyleczyłaś mnie .
U mnie kwitną dwie nowe hortensje w tym jedna z Biedronki,druga nie przyżyła.
Byłam dziś w LIdlu,myślałam,że mają jakieś cebulki,niestety pusto
Fajne kwiatki kupiłaś.
Miłego dnia.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11278
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Widzę,że też kupiłam takiego zawilca jak Twój...na wiosnę kupiłam jeden z mixu i jest bladoróżowy ale pełny inny niż moje...Dzisiaj kupiłam prawdopodobnie białego,choć pani mówiła,że będzie kremowy... Na razie pączki ma zamknięte...W mojej B jeszcze cebulek nie rzucili...ale poradziłam sobie...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko ogród cudny, wspaniały widok z perspektywy.
Nawet gdyby zdjęcia nie były tak piękne, to Twój język i sposób patrzenia na świat byłby najlepszym powodem do zaglądania do Ciebie. W zimie będziesz sprzątać, gotować i oglądać nudną telewizję, świetnie, że teraz zwycięża działka. Czosnków zazdroszczę, mnie nie udało się upolować. Pozdrawiam
Nawet gdyby zdjęcia nie były tak piękne, to Twój język i sposób patrzenia na świat byłby najlepszym powodem do zaglądania do Ciebie. W zimie będziesz sprzątać, gotować i oglądać nudną telewizję, świetnie, że teraz zwycięża działka. Czosnków zazdroszczę, mnie nie udało się upolować. Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko,ależ Ty masz wypasione hortensje. Cudne wszystkie. Uwielbiam je.
W pobliskiej Biedrze zostały tylko dwie torebeczki z zupełnie dla mnie nieprzydatnymi cebulami. Czaiłam się na tulipany, a tu krokusy same został. Myślę, że może to dobrze Zaoszczędzę
Ten sos słodko kwaśny mnie zaintrygował. Możesz przepis wrzucić?
W pobliskiej Biedrze zostały tylko dwie torebeczki z zupełnie dla mnie nieprzydatnymi cebulami. Czaiłam się na tulipany, a tu krokusy same został. Myślę, że może to dobrze Zaoszczędzę
Ten sos słodko kwaśny mnie zaintrygował. Możesz przepis wrzucić?
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko , zawsze czekam na Twoje fotki z hortensjami bo masz je naprawdę dorodne . Martwiłam się o swoją Bobo , ale na szczęście pokazała kwiatostany .Znowu zaczyna się szał jesiennych cebul , staram się trzymać swoje chciejstwa na wodzy chociaż przyznaję się bez bicia , że ciągle zdarza mi się coś w tygodniu kupić . Ty też sobie nie odmawiasz przyjemności bo zakupy widać udane . Guzikowiec to ciekawa roślina , szkoda że nie trafiłam na cebule czosnków bo też bym kupiła .Masz dużo ładnych dalii , bardzo je lubię , ale u mnie coś słabo rosną i kwitną , może za mało o nie dbam ? Pozdrawiam cieplutko
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Iwonko, hortensje masz cudne. Faktycznie chyba lepiej jak rosną pojedynczo niźli w grupie tak jak u mnie. Narobilas tego sosu słodko kwaśnego nie mało!
Ja też bardzo polubilam jazdę na rowerze i każdego dnia staram się machnąć kilka km...
Mnie też dopadł szał cebulek z biedronki i też wydałam wczoraj na nie krocie!
Ja też bardzo polubilam jazdę na rowerze i każdego dnia staram się machnąć kilka km...
Mnie też dopadł szał cebulek z biedronki i też wydałam wczoraj na nie krocie!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.lll
Z hortensjami i jeżówkami dopiero próbuję się zaprzyjaźnić Mam nadzieję, że mi się jednak uda, bo to piękne roślinki przecież i kwitną wtedy, gdy już niewiele innych zdobi...
"mieszkanie sprzątnę kiedyś, okna zdążę umyć przed zimą" świetne podejście, też je chętnie stosuję
Wiesz może, czy borówki muszą być sadzone po kilka? Coś takiego mi się kołacze po głowie
Zakupy fajne, wpadł mi w oko zwłaszcza ten ciemny hiacynt.
"mieszkanie sprzątnę kiedyś, okna zdążę umyć przed zimą" świetne podejście, też je chętnie stosuję
Wiesz może, czy borówki muszą być sadzone po kilka? Coś takiego mi się kołacze po głowie
Zakupy fajne, wpadł mi w oko zwłaszcza ten ciemny hiacynt.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe