Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu żeniszkowa rabata cudna Uwielbiam go
Graham Thomas klasyka ...może go kiedyś zaproszę? Teraz mam ochotę na Charlesa Darwina a jest w podobnym kolorku...
Miłego dnia
Graham Thomas klasyka ...może go kiedyś zaproszę? Teraz mam ochotę na Charlesa Darwina a jest w podobnym kolorku...
Miłego dnia
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Witaj Basiu Chyba jestem u Ciebie pierwszy raz. Ależ masz terenu, moc ogromną. Teraz tylko trzeba mieć dużo czasu, sił i pieniążków. Sympatyczne masz zwierzęta, kotek przemilusi. Też mam różę Bouquet Parfait, jest przecudna. Ścięłam bukiet i teraz rośnie krzaczek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
No byłam pewna, że pisałam już u Ciebie, chwaliłam dziwaczki i hibiskusa, chciałam się pochwalić, ze mój podobny... no ale wychodzi, ze nie wysłałam posta.
No to jeszcze raz!
Hibiskus taki kolorek jak u mnie.
Aksamitki faktycznie super bezproblemowe
Ogólnie, hmm- czyżby jesień?
No to jeszcze raz!
Hibiskus taki kolorek jak u mnie.
Aksamitki faktycznie super bezproblemowe
Ogólnie, hmm- czyżby jesień?
-
- 100p
- Posty: 147
- Od: 10 kwie 2016, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnów - małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu, kolor żeniszka i przetacznika prześliczny! Piękne masz kolory w ogrodzie!! Czy możesz pokazać zdjęcie cudnych kopalnych kamieni?:)
Ryzykowna inwestycja- kupno starego domu na wsi - zapraszam Asia.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu i ja nie mam weny do grzebania w ziemi. Chwasty wyrywam jak już zaczną wystawać ponad rośliny ozdobne.
I tak jak mówisz gdyby nie niektóre byliny, jak np jeżówki, floksy i hortensje to smutny byłby ogród o tej porze. Róże u mnie kwitną co noektóre ale słabo i ogólnie noe widać tego kwiecia.
Cudowny twój biały hibiskus.
I tak jak mówisz gdyby nie niektóre byliny, jak np jeżówki, floksy i hortensje to smutny byłby ogród o tej porze. Róże u mnie kwitną co noektóre ale słabo i ogólnie noe widać tego kwiecia.
Cudowny twój biały hibiskus.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Aniu anabuko1, jakbyś chciała nasionka dziwaczka, to będę zbierać lada chwilka...
Lucynko, takie niebieskie drzewko, to musi pięknie wyglądać... ja swojego tnę tylko górą, oczywiście wiosną, ale może tego większego trochę przetrzebię, bo gęstwina się zrobiła i wtedy wyślę Ci patyczki? Bo nie wiem czy one to jakieś nasiona zawiązują? Będę oglądać i mam nadzieję że coś będzie
Seba, ogólnie tak, ale smakowo to jestem zawiedziona... średnio smaczne są, tzn. sakiewki, malinowe i koktajlowe ok, ale pozostałe... no cóż... szału ni ma...
Te swoje hibiskusy kupiłam jako małe badylki i całkiem szybko rosną...
Dorotko - korzo_m , powiem Ci, że Cynamon buszuje mocno. Rozrabiaka z niego wielki.
Nie wiem jakie odmiany, ten sakiewkowy kupowałam jako Krzeszowicki, ale nie wiem czy to dlatego, że jego korzenie tam sięgają, czy producent kupił tam nasiona?
Marysiu, pozbieram, pozbieram... I różę spróbuję przypatyczkować pewnie za kilka dni trzeba będzie przekwitłe bukieciki przyciąć.
Czy do wiciokrzewu, to pęd może być tegoroczny, czy lepiej przysypać jakiś starszy?
Ja też się cieszę, że Cię poznałam i zobaczyłam taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaką różnorodność rośli w Twoim pięknym ogrodzie!
Dorotko - dorotka350 pomidory uwielbiam, ale te moje takie średnie, najsmaczniejsze koktajlowe, najgorsze te, które kupiłam pod nazwą holenderskie Ogólnie nie są złe, ale jestem ciut zawiedziona nimi (smakiem)...
Ewuniu - ewka36jj, jest u mnie taka do pół uda (te trzy pędy z kwiatem), jest jeszcze jeden pęd, który się buduje dopiero, jest niższy, ale czuję, że ma potencjał.
Soniu, oj deszcz cieszy bardzo... ale pomimo tego, że padało od popołudnia sobotniego (z przerwami oczywiście, ale niedziela cały czas i kawał poniedziałku) , to wykopywałam aksamitki i ziemia nie jest mocno nasączona, tylko po wierzchu...
U mnie tradycyjnie dziwaczki kolosy, ale w przyszłym roku muszę je z jednego miejsca wyautować, bo mi duszą inne rośliny.
Ewelinko, dawno mnie deszcz tak nie cieszył, baaa... nawet mógłby jeszcze dzisiaj popadać, bo wcale nie czuć że ziemia namokła. Hibiskus wyjątkowo się rozkwił w tym roku, chyba dobrze go dokarmiłam.
Beatko, dziewanny jeszcze raz kwitną??? Widocznie im bardzo dobrze u Ciebie!!!
Ewuniu - ewarost jest troszkę tych kwiatów jednego dnia, chyba też tygrysówka tak ma, ale masz rację, że obfitość kwiatów jest duża i to wynagradza szybkie przekwitanie
Mariola, a może ten rok jest dobrym dla naszych hibiskusów?!
Jesień... widzę już nad lasami mgły rankiem, takie jesienne... no cóż...
Małgosiu, dziękuję bardzo za miłe słowa Oj chorują strasznie w tym roku, nawet te, które wydawały mi się w ubiegłym roku zdrowe, w tym niestety... baaa... powiem nawet, że dosłownie kilka jest zdrowych
Bardzo chętnie odkupię od Ciebie jakiś smacznych pomidorkowych nasion, moje nie są tragiczne jakieś, ale nie jest to co bym chciała...
Tolinko, oj baaardzo mnie deszcz cieszy! Już tak mi wszystko wypiekło się, że aż szkoda słów...
Charlotte fajna, w ogóle ,to podobają mi angielki... Graham całkiem sobie radzi, mam nadzieję, że w przyszłym roku podrośnie bardziej
Aniu, Charles Darwin? Wolę nie oglądać... Bo znowu się skuszę, a obiecałam sobie że póki nie będzie ogrodzenia, nie kupuję krzewów, róż, drzewek i innych takich badylków
Ewuniu - Pashmina witaj w moich skromnych progach Zwierzyniec gonitwy urządza po domu... jak jedno się uspokoi to za chwilkę drugie zaczyna i tak gonią się. Takie wesołe chuligany
Bouquet Parfait rewelacyjna! To naprawdę bukiety. Długo ją masz u siebie? Ciekawi mnie jak zimowaniem u niej...
Aniu aneczka1979 ja taka ciut zniechęcona jestem, chociaż liczę, że siły mi przyjdą i w weekend coś zrobię, bo robi się na rabatach beznadziejnie - taki busz i bałagan. U mnie też mało róż, może teraz po tych deszczach dostaną trochę energii witalnej i rozkwitną.
Asiu, nie mam aktualnych zdjęć , ale cyknę kawałek skalniaka, to zobaczysz tam troszkę moich amonitów i w ogóle kamiorów. Bo pole me w kamieniu stoi
To wiosenne zdjęcie:
Lucynko, takie niebieskie drzewko, to musi pięknie wyglądać... ja swojego tnę tylko górą, oczywiście wiosną, ale może tego większego trochę przetrzebię, bo gęstwina się zrobiła i wtedy wyślę Ci patyczki? Bo nie wiem czy one to jakieś nasiona zawiązują? Będę oglądać i mam nadzieję że coś będzie
Seba, ogólnie tak, ale smakowo to jestem zawiedziona... średnio smaczne są, tzn. sakiewki, malinowe i koktajlowe ok, ale pozostałe... no cóż... szału ni ma...
Te swoje hibiskusy kupiłam jako małe badylki i całkiem szybko rosną...
Dorotko - korzo_m , powiem Ci, że Cynamon buszuje mocno. Rozrabiaka z niego wielki.
Nie wiem jakie odmiany, ten sakiewkowy kupowałam jako Krzeszowicki, ale nie wiem czy to dlatego, że jego korzenie tam sięgają, czy producent kupił tam nasiona?
Marysiu, pozbieram, pozbieram... I różę spróbuję przypatyczkować pewnie za kilka dni trzeba będzie przekwitłe bukieciki przyciąć.
Czy do wiciokrzewu, to pęd może być tegoroczny, czy lepiej przysypać jakiś starszy?
Ja też się cieszę, że Cię poznałam i zobaczyłam taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaką różnorodność rośli w Twoim pięknym ogrodzie!
Dorotko - dorotka350 pomidory uwielbiam, ale te moje takie średnie, najsmaczniejsze koktajlowe, najgorsze te, które kupiłam pod nazwą holenderskie Ogólnie nie są złe, ale jestem ciut zawiedziona nimi (smakiem)...
Ewuniu - ewka36jj, jest u mnie taka do pół uda (te trzy pędy z kwiatem), jest jeszcze jeden pęd, który się buduje dopiero, jest niższy, ale czuję, że ma potencjał.
Soniu, oj deszcz cieszy bardzo... ale pomimo tego, że padało od popołudnia sobotniego (z przerwami oczywiście, ale niedziela cały czas i kawał poniedziałku) , to wykopywałam aksamitki i ziemia nie jest mocno nasączona, tylko po wierzchu...
U mnie tradycyjnie dziwaczki kolosy, ale w przyszłym roku muszę je z jednego miejsca wyautować, bo mi duszą inne rośliny.
Ewelinko, dawno mnie deszcz tak nie cieszył, baaa... nawet mógłby jeszcze dzisiaj popadać, bo wcale nie czuć że ziemia namokła. Hibiskus wyjątkowo się rozkwił w tym roku, chyba dobrze go dokarmiłam.
Beatko, dziewanny jeszcze raz kwitną??? Widocznie im bardzo dobrze u Ciebie!!!
Ewuniu - ewarost jest troszkę tych kwiatów jednego dnia, chyba też tygrysówka tak ma, ale masz rację, że obfitość kwiatów jest duża i to wynagradza szybkie przekwitanie
Mariola, a może ten rok jest dobrym dla naszych hibiskusów?!
Jesień... widzę już nad lasami mgły rankiem, takie jesienne... no cóż...
Małgosiu, dziękuję bardzo za miłe słowa Oj chorują strasznie w tym roku, nawet te, które wydawały mi się w ubiegłym roku zdrowe, w tym niestety... baaa... powiem nawet, że dosłownie kilka jest zdrowych
Bardzo chętnie odkupię od Ciebie jakiś smacznych pomidorkowych nasion, moje nie są tragiczne jakieś, ale nie jest to co bym chciała...
Tolinko, oj baaardzo mnie deszcz cieszy! Już tak mi wszystko wypiekło się, że aż szkoda słów...
Charlotte fajna, w ogóle ,to podobają mi angielki... Graham całkiem sobie radzi, mam nadzieję, że w przyszłym roku podrośnie bardziej
Aniu, Charles Darwin? Wolę nie oglądać... Bo znowu się skuszę, a obiecałam sobie że póki nie będzie ogrodzenia, nie kupuję krzewów, róż, drzewek i innych takich badylków
Ewuniu - Pashmina witaj w moich skromnych progach Zwierzyniec gonitwy urządza po domu... jak jedno się uspokoi to za chwilkę drugie zaczyna i tak gonią się. Takie wesołe chuligany
Bouquet Parfait rewelacyjna! To naprawdę bukiety. Długo ją masz u siebie? Ciekawi mnie jak zimowaniem u niej...
Aniu aneczka1979 ja taka ciut zniechęcona jestem, chociaż liczę, że siły mi przyjdą i w weekend coś zrobię, bo robi się na rabatach beznadziejnie - taki busz i bałagan. U mnie też mało róż, może teraz po tych deszczach dostaną trochę energii witalnej i rozkwitną.
Asiu, nie mam aktualnych zdjęć , ale cyknę kawałek skalniaka, to zobaczysz tam troszkę moich amonitów i w ogóle kamiorów. Bo pole me w kamieniu stoi
To wiosenne zdjęcie:
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu - prawdziwy kolekcjoner z Ciebie skamieniałości. To autentyki?
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Ależ ty Basiu kusisz tymi amonitami
W pięknym miejscu przyszło ci zamieszkać
W pięknym miejscu przyszło ci zamieszkać
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu skalniaczek pięknie się prezentuje skałki z odciskami amonitów takie dostojne ... u mnie kamieni jak na lekarstwo, o skałkach nie wspomnę dlatego ja mam gruzownik a nie skalniak
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Ewuniu - ewka36jj , oczywiście... to moje kapaliny. Moja działka obfitowała/obfituje w amonity, zresztą do tej pory gdybym wzruszyć ziemię to na pewno się znajdzie...
Andrzejku, cała Polska nasza piękna jest. Mieszkanie w tym miejscu co ja to też trudna ziemia, ale i kryje niespodzianki Jura
Ewuniu - ewarost ale pewnie masz dobrą ziemię, moja niestety taką nie jest... a kamyków, już nie zbieram z rabat, to to daremny trud i tak po deszczu wychodzi taka sama ilość
Andrzejku, cała Polska nasza piękna jest. Mieszkanie w tym miejscu co ja to też trudna ziemia, ale i kryje niespodzianki Jura
Ewuniu - ewarost ale pewnie masz dobrą ziemię, moja niestety taką nie jest... a kamyków, już nie zbieram z rabat, to to daremny trud i tak po deszczu wychodzi taka sama ilość
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu kamienie urodziwe, ale łatwo na takiej ziemi się nie uprawia ogrodu. U mnie pełno zwykłych małych otoczaków, nawet sąsiedni fragment wsi, nazywa się Kamionka. Dopiero w piątek będę zaglądać, czy moja ziemia głęboko podlana. Spokojnych dni.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11286
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Kamienie w ogrodzie też bardzo lubię ale niewiele ich mam...lubię rośliny w ich towarzystwie...
Ochłodzenie już się znudziło ...ale idą upały przejściowe podobno...
Ochłodzenie już się znudziło ...ale idą upały przejściowe podobno...
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Takie numery to nie ze mną. Albo dasz się obdarować albo nici z nasionekapus pisze: Bardzo chętnie odkupię od Ciebie jakiś smacznych pomidorkowych nasion, moje nie są tragiczne jakieś, ale nie jest to co bym chciała...
Fajnie tak w czasie plewienia wpaść na amonita U mnie w wapieniu zatopione głównie krzemienie ale i amonitów kilka było. Odłożyłam sobie na specjalną kupkę ale któregoś dnia przyjeżdżam, a kupki nie ma. Pytam taty, gdzie podziały się te kamienie a on beztrosko mi mówi, że przecież trzeba było podjazd czymś utwardzić
Ech.... mężczyzna w ogrodzie to największe zagrożenie jego istnienia