Witam serdecznie!
W chłodny i słoneczny poranek, ale mam nadzieję na ładny i ciepły dzień. Wczoraj solidnie popracowałam, bo miałam kilka roślin do posadzenia. Dostałam przesyłkę zieloną od Lucynki, ostatnie zakupy i likwidacja jednej grządki tymczasowej, bo w jej miejsce będzie wiata na doniczki i tam też jest kompostownik, który też mam zamiar uporządkować przy pomocy pana który będzie składał wiatę. To prace na najbliższy miesiąc
Małgosiu Alionushkę mam od jesieni czyli pierwszy sezon i na razie mieści się na podpórce lidlowkiej. Wręcz przeciwnie jestem z niej zadowolona, bo jest taka kompaktowa... ale nie wiem co będzie dalej
Po dwóch stronach ścieżki mam powojniki i na wiosnę ustawię konkretniejszą pergolę żeby się zatknęły. Spodobała mi się, bo kwitnie od wczesnej wiosny cały czas.
Jagodo czytam u Ciebie optymistyczne posty
Wręcz odczuwam, że wraz ze zmianą pogody wstąpił w Ciebie duch zmian w ogrodzie i to takich radykalnych
Nasze spotkania w pewnym momencie przypominały spotkania forum kulinarnego, tym bardziej że spotkania często trwają wiele godzin i nawet deszcz nam nie przeszkadza! Pozdrawiam i życzę powodzenia w zmianach
Lucynko ja tez czekam, bo wiesz kwitnie teraz a wykopuję późną jesienią i nie wiem czy dobrze zlokalizowałam roślinę
Dobrego dnia dla Was
Ewelinko męczy mnie jednolicie piękne niebo, ale ciepło to lubię
Jednak kłębiące się chmury to wspaniały obiekt do fotografowania! Pomidory idą jak burza i siedzę głównie w kuchni susząc, gotując i przecierając to dobro, żeby zimą smakować lato. Alionushkę mamy tyle samo, bo moja też od jesieni ale od wiosny obsypana kwiatkami. Nie wyrosła wysoko za to zdobi kolorem cały czas. Dziękuję Ewelinko i życzę przyjemnego dnia
Ewuniu spotkania są dużą radością dla nas bo poznajemy coraz więcej wirtualnych ogrodników, a są to przesympatyczni ludzie
Niebo groźne a którego nic nie wynikło
Pomidorki suszę i przecieram bo te dwie formy cieszą się powodzeniem. Tak! biały kwiatuszek to tytoń który nie wyrósł na grządkach i nawet kupiona sadzonka wyschła, ale wysiał się i bujnie rośnie na kurzeńcu
Winorośli u nas jest dużo różnych od takiej co stanowi osłonę tarasu do winnicy M. Koniecznie namów M do jej posadzenia. Ściskam
Alu spotkania to sympatyczny akcent FO! Ja też zauważałam że pomidory w gruncie wolniej dojrzewają, ale lekko zapalone zerwane i ułożone na parapecie dojrzewają błyskawicznie
Kapustę mam w tunelu i tam wleciał bielinek i wiadomo co robi! Nazbierałam trochę tych roślin i dalej zbieram na wszystkie sposoby! Pozdrawiam
p.s. jeżeli winogrona owocowały to są porządnie ukorzenione i na pewno odbiją! poszukaj pędów i absolutnie nie wykopuj,
Mariolko masz rację lata żal, ale coś za coś. Musimy mieć też czas na odpoczynek i plany!
Agnieszko pomidory z tunelu, ale z gruntu już też zrywam zapalone i dojrzewają w domu. W polu czyha na nie i szpak i ślimak
Na pewno jest to róża z ukorzenianych patyczków i nie jestem pewna czy to ona, bo mam oryginał. Według mnie QE ma mniej płatków
...i od kogo ten mieczyk? no od kogo
Wszystkie od Ciebie mają kłosy, a nowe od Starkla tylko liście...pewnie zakwitną w październiku
Aniu niestety coraz mniej kwiatów kwitnie ale róże powtarzają już kwitnienie i niedługo zakwitną michałki i chryzantemy i tak już będzie do końca
Zbiory w tym roku kiepskie, bo nie ma prawie owoców z drzew, z warzywami też kiepsko jedynie pomidory, trochę papryki, ale dopiero dojrzewa i na szczęście kupiłam dobre sadzonki cukini
Zabrałam też trochę czosnku i koper się rozsiał
Winogrona mam nadzieję że też zdążą dojrzeć
Karolino ja też tnę hibiskusy wiosną i to dość radykalnie, bo rosną w cieniu i próbują w górę do światła
Floksów to ja mam sporo i trzeba dobrze się przyjrzeć żeby ujrzeć różnice. Mam nadzieję, że i z mojej G. będzie coś!
Dario mam nadzieję, że skoro czekasz to też spróbujesz własnych pomidorów
To przepis z okres ciemnej komuny z jakiejś gazety, a gotuję go od okresu panieńskiego...więc wiesz jak dawno!
Basiu nie przejmuję się a jedynie przypominam, bo trzeba strzec rodowe zastawy
Koniecznie przyjedź bo nic nie ukopałaś w moim ogrodzie! Czyli już też smakujesz swoje pomidorki!
Małgosiu patrzysz pod nogi żeby nie zadeptać roślinek, bo rosną wszędzie i dlatego w niebo nie patrzysz
Nie wiem kiedy planować nasze spotkania, bo zawsze jak nie burza to leje jak z cebra
Za dwa trzy lata zrobię Ci sadzonki i osłonisz sobie taras tymi winogronami
bo rosną jak szalone!
Dziękuję za życzenia szczególnie tą część ze znikającymi chwastami
Zrobiłam rankiem parę zdjęć!
kwitnie u mnie pierwszy raz rozchodnik okazały niski!
Wysyp dziewanny omszonej!
Trzymajcie się cieplutko!
. Mówisz, że lazur Cię męczy 
. Na pewno zatęsknię ale póki co niebo usłane chmurami bardzo mnie cieszy 
. Twój kosz z pomidorami bardzo smakowicie wygląda 
. Ma bardzo ciekawe kwiaty 
ciekawe czy się uda
no i ślimaki też nam ją podziurawiły jak sito .
A tam zauważyłam czerwonego floksa chyba -każdy widzi co chce 
Mniam!
Kiedyś przy okazji odbiorę 
