Paweł, dzięki za to wyjaśnienie. Jeśli mi te rośliny mają padać, to faktycznie szkoda kasy!!
Ale tej swojej gleby to nie jestem pewna, bo jest mocno "pobudowana", wierzchnia warstwa była zniszczona, już nie będę wracać do tego, skąd te śmieci, ale nawet w googlach widać, jak to miejsce wyglądało podczas budowy sąsiada (akurat zdjęcie jest z tego okresu)
...obejrzałam sobie przed chwilą, co narobiłam. Wczoraj mi się nie udało, bo było ciemno!
To było tak, że miałam wymienić jednego małego świerka serbskiego z żywopłotu, bo zżółkł. Wcześniej go oczywiście próbowałam wyratować, jakimś nawozem podsypywałam. I kupiłam zamiennik, większe drzewko, żeby wreszcie jakiś świerk był wyższy od sąsiedniej trawy. I jest, jak widać:
A tymczasem okazało się, że lichy świerczek też nabrał trochę kolorów, więc postanowiłam dać mu szansę. Przesunęłam go w prawo pod derenia, a świerk Barryi powędrował obok na miejsce bergenii (które zaraz przesadzę)
ile muszę mu zostawić miejsca, będzie chyba szeroki?