Ogród Madzi - część 2
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Marta,
Twój ogród nie gorszy - też często podglądam i oczu oderwać nie mogę.
Zawsze podobały mi się paprotki - zwłaszcza pióropusznik strusi.
Patrząc na Twoje, poziom mojego nakręcenia na te rośliny wzrósł istotnie i co najlepsze - szczęśliwie okazało się, ze Marysia - Amba systematycznie miewa ich sporo na zbyciu.
Asiu,
dzięki za dobre życzenia.
Ogród na żywo jest oczywiście zupełnie inny.
Czy piękniejszy? Zapewne.
Ale pamiętać trzeba, że na zdjęciach pokazuje się to, co najlepsze...
Alicjo,
dzięki za Twoje komplementy - na prawdę bardzo mi miło.
Jednak w Wirtach jest znacznie więcej (i oczywiście większe) do zobaczenia.
Małgosiu,
czemu żałujesz teściom Kaszub? Chyba nie było aż tak strasznie.
Stanowczo odradzam przesadzanie klona tej wielkości.
Szanse na przyjecie są znikome.
Lepiej wsadzić kolejny egzemplarz.
A ,,Black Swana" jeszcze raz polecam - jest faktycznie super.
Twój ogród nie gorszy - też często podglądam i oczu oderwać nie mogę.
Zawsze podobały mi się paprotki - zwłaszcza pióropusznik strusi.
Patrząc na Twoje, poziom mojego nakręcenia na te rośliny wzrósł istotnie i co najlepsze - szczęśliwie okazało się, ze Marysia - Amba systematycznie miewa ich sporo na zbyciu.
Asiu,
dzięki za dobre życzenia.
Ogród na żywo jest oczywiście zupełnie inny.
Czy piękniejszy? Zapewne.
Ale pamiętać trzeba, że na zdjęciach pokazuje się to, co najlepsze...
Alicjo,
dzięki za Twoje komplementy - na prawdę bardzo mi miło.
Jednak w Wirtach jest znacznie więcej (i oczywiście większe) do zobaczenia.
Małgosiu,
czemu żałujesz teściom Kaszub? Chyba nie było aż tak strasznie.
Stanowczo odradzam przesadzanie klona tej wielkości.
Szanse na przyjecie są znikome.
Lepiej wsadzić kolejny egzemplarz.
A ,,Black Swana" jeszcze raz polecam - jest faktycznie super.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4911
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Fiołki się rozsiewają? To fajnie. Niedługo zamierzam trochę ich wysiać. Kwitnienie niezapominajki ma się niestety ku końcowi u mnie, dlatego dziś znaczną część usunęłam i posadziłam w ich miejsce maleńkie werbeny patagońskie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Ależ Madziu ja swoich teściów bardzo lubię, ale miałam na myśli, że przez nich nie wjechałam do Ciebie. Ale co się odwlecze....
Klona szkoda kurczątko, za blisko tych tuj pierońskich....najwyżej będę ciachała tuje.
Klona szkoda kurczątko, za blisko tych tuj pierońskich....najwyżej będę ciachała tuje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród Madzi - część 2
Pięknie jest u Ciebie, te rodki, kamienie, magnolie itd. U mnie też magnolie dalej kwitną. Bardzo mnie to cieszy.
Fajnie wyszło z tymi lilakami. Oryginalnie wyglądają.
Fajnie wyszło z tymi lilakami. Oryginalnie wyglądają.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu - chciałam Ci podziękować za przywiezienie do mnie wczoraj bardzo miłych gości
Zapraszam po roślinki, które Ci obiecałam.

Zapraszam po roślinki, które Ci obiecałam.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Madzi - część 2
Zapomniałam już o kwitnieniu swojej magnolii
, a u Ciebie jeszcze tyle kwiecia - cudne one są
. Złotokap też kiedyś miałam, ale rósł za blisko domu - ok. 1m. Posadziłam malutką roślinkę, a wyrosło drzewo
.
Rododendronami zachwyciłam się wiele lat temu i mój zachwyt pozostał do dzisiaj - kolorystyka i ilość kwiatów są powalające; to nic, że krótko, ale spektakl niezapomniany
.
Twój ogród lubię oglądać na takich zdjęciach, jak to ze złotokapem w tle, a z przodu ze skałkami, bo trudno nazwać to kamieniami
. Tyle przestrzeni - po prostu pięknie
.



Rododendronami zachwyciłam się wiele lat temu i mój zachwyt pozostał do dzisiaj - kolorystyka i ilość kwiatów są powalające; to nic, że krótko, ale spektakl niezapomniany

Twój ogród lubię oglądać na takich zdjęciach, jak to ze złotokapem w tle, a z przodu ze skałkami, bo trudno nazwać to kamieniami


Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 2
To prawda i miałam szczęście podziwiać to na własne oczy, a nie z ekranu. Bardzo dziękuję Madziu, że pokazałaś nam swój ogród i byłaś przewodniczką w dalszej ogrodowej eskapadziePulpa222 pisze:Tyle przestrzeni - po prostu pięknie.
Obrazy z Twojego ogrodu umieściłam w moim wątku, ale tu jeszcze choć trzy w których piękne malujesz barwą i kształtem




- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu
Alicja pokazała piękne widoki z Twojego ogrodu.
Widziałam u Alicji więcej jeszcze zdjęć. Masz naprawdę imponującą kolekcję roślin.
To w przyszłości będzie konkurencja dla innych ogrodów dendrologicznych w okolicy.



Widziałam u Alicji więcej jeszcze zdjęć. Masz naprawdę imponującą kolekcję roślin.
To w przyszłości będzie konkurencja dla innych ogrodów dendrologicznych w okolicy.


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Madzi - część 2
Oj, ta bezcenna przestrzeń. Jakże ja ci jej zazdroszczę. U mnie to na spacer nie ma jak pójść, a u ciebie można długo pochodzić i pozachwycać się otoczeniem
Na zdjęciach Ali twój ogród jest jakby inny. Warto czasem oglądać swoje i cudze zakątki z perspektywy innych obiektywów.

Na zdjęciach Ali twój ogród jest jakby inny. Warto czasem oglądać swoje i cudze zakątki z perspektywy innych obiektywów.

Re: Ogród Madzi - część 2
Madziu
Ala dziękowała i ja dziękuję za wspaniałą wycieczkę.
Poznałam Twój piękny ogród i wyjść z podziwu nie mogę jak Ty to wszystko ogarniasz. Wprawdzie masz niesamowity temperament i jesteś niezwykle zorganizowana, ale i tak mnie zadziwiasz.
Zwiedzanie arboretum w Wirtach było dla mnie wielką przyjemnością, dzięki Tobie i Twojej wiedzy zobaczyłam to, co w innym przypadku pewnie by mi umknęło.
Dziękuję.
Ala dziękowała i ja dziękuję za wspaniałą wycieczkę.
Poznałam Twój piękny ogród i wyjść z podziwu nie mogę jak Ty to wszystko ogarniasz. Wprawdzie masz niesamowity temperament i jesteś niezwykle zorganizowana, ale i tak mnie zadziwiasz.
Zwiedzanie arboretum w Wirtach było dla mnie wielką przyjemnością, dzięki Tobie i Twojej wiedzy zobaczyłam to, co w innym przypadku pewnie by mi umknęło.
Dziękuję.
Pozdrawiam Ela
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Olu,
fiołki się rozsiewają. I to w szybkim tempie.
U mnie zaczęło się od jednego fiołka, który przybył z jakąś inną rośliną.
A teraz są już w całym ogrodzie, pojawiają się nawet w trawie.
Małgosiu,
nie żałuj klona, nic mu nie będzie.
A najlepiej wsadź drugiego, a potem trzeciego.
Magda,
myślę, że lilaki można by tak sadzić - zespołowo.
Np. sadzonki białego, fioletowego i różowego razem.
Wyglądałoby super.
Marysiu,
ależ nie ma za co.
A po roślinki zapewne niebawem się zjawię.
Aniu,
u Ciebie nic gorzej.
Co do posadzonych drzew - szczęśliwie zachowałam na tyle rozsądku, aby ich nie sadzić zaraz przy domu.
Alicjo,
mój ogród na Twoich zdjęciach wygląda jakby inaczej niż ja to postrzegam.
Odnoszę wrażenie, że każdy z nas widzi - choć z pozoru to samo - to jednak nieco inaczej.
Co ciekawe, wydaje mi się, że różnice te są widoczne na zdjęciach tego samego obiektu wykonanych przez różne osoby.
Krysiu,
dzięki za ciepłe słowa - takie zawsze są motywujące.
Wando,
potwierdzasz to, co wcześniej pisałam o postrzeganiu odpowiadając Alicji.
Prawdę mówiąc, bardzo lubię oglądać swój ogród utrwalony przez innych fotografów.
Mam wtedy szansę zobaczyć go na nowo.
Elu,
a ja jestem ciekawa Twojego ogrodu.
Już nieraz się do Ciebie wybierałam i - jak dotąd - nic z tego nie wyszło.
Trzeba będzie to zmienić.
************************************************************************************
Początek czerwca należy do piwonii drzewiastych i ich lokatorów:

Złotokapy w pełni uzasadniają swoją nazwę:

Inkarwilla Delavaya:

Pierwsze powojniki:


Orliki:

Klony palmowe wyglądają bardzo ładnie dzięki młodym przyrostom:

Rododendrony są w pełni kwitnienia, jednak idzie upał, więc nie potrwa to długo.


Dziś zauważyłam pierwszy i jedyny kwiatek magnolii Gold Star.

Żarnowce tworzą piękne, żółte plamy:

Kwitnienie rozpoczyna głóg czerwony:

Jako pierwsza z zakupionych w tym roku róż zakwitła Rosa Foetida Bicolor:

Kielichowiec jest wprost oblepiony obłędnie pachnącymi kwiatami:

A w tej części ogrodu czasem coś dosadzam, lecz nigdy nie pielę.

Lilaki wciąż pięknie kwitną, lecz - w związku z wspomnianymi już upałami - niebawem się to skończy.

fiołki się rozsiewają. I to w szybkim tempie.
U mnie zaczęło się od jednego fiołka, który przybył z jakąś inną rośliną.
A teraz są już w całym ogrodzie, pojawiają się nawet w trawie.
Małgosiu,
nie żałuj klona, nic mu nie będzie.
A najlepiej wsadź drugiego, a potem trzeciego.
Magda,
myślę, że lilaki można by tak sadzić - zespołowo.
Np. sadzonki białego, fioletowego i różowego razem.
Wyglądałoby super.
Marysiu,
ależ nie ma za co.
A po roślinki zapewne niebawem się zjawię.
Aniu,
u Ciebie nic gorzej.
Co do posadzonych drzew - szczęśliwie zachowałam na tyle rozsądku, aby ich nie sadzić zaraz przy domu.
Alicjo,
mój ogród na Twoich zdjęciach wygląda jakby inaczej niż ja to postrzegam.
Odnoszę wrażenie, że każdy z nas widzi - choć z pozoru to samo - to jednak nieco inaczej.
Co ciekawe, wydaje mi się, że różnice te są widoczne na zdjęciach tego samego obiektu wykonanych przez różne osoby.
Krysiu,
dzięki za ciepłe słowa - takie zawsze są motywujące.
Wando,
potwierdzasz to, co wcześniej pisałam o postrzeganiu odpowiadając Alicji.
Prawdę mówiąc, bardzo lubię oglądać swój ogród utrwalony przez innych fotografów.
Mam wtedy szansę zobaczyć go na nowo.
Elu,
a ja jestem ciekawa Twojego ogrodu.
Już nieraz się do Ciebie wybierałam i - jak dotąd - nic z tego nie wyszło.
Trzeba będzie to zmienić.
************************************************************************************
Początek czerwca należy do piwonii drzewiastych i ich lokatorów:







Złotokapy w pełni uzasadniają swoją nazwę:

Inkarwilla Delavaya:

Pierwsze powojniki:


Orliki:



Klony palmowe wyglądają bardzo ładnie dzięki młodym przyrostom:

Rododendrony są w pełni kwitnienia, jednak idzie upał, więc nie potrwa to długo.


Dziś zauważyłam pierwszy i jedyny kwiatek magnolii Gold Star.

Żarnowce tworzą piękne, żółte plamy:

Kwitnienie rozpoczyna głóg czerwony:

Jako pierwsza z zakupionych w tym roku róż zakwitła Rosa Foetida Bicolor:

Kielichowiec jest wprost oblepiony obłędnie pachnącymi kwiatami:

A w tej części ogrodu czasem coś dosadzam, lecz nigdy nie pielę.

Lilaki wciąż pięknie kwitną, lecz - w związku z wspomnianymi już upałami - niebawem się to skończy.

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Madzi - część 2
Masz piękne kępy orlików, piwonie i powojniki też cudownie kwitną. Trochę szkoda jak kwiaty tak szybko przekwitają ale na osłodę wciąż zakwitają nowe.Ogród się cały czas zmienia o tej porze 

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4911
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 2
Piękne piwonie, a żuczek to smakosz piwonii czy nektaru? Ciężki upał dzisiaj. Szkoda że nie doszłyśmy do dzikiego zakątku przy okazji odwiedzin u Ciebie lubię takie miejsca (jutro z Ewą jedziemy na wystawę do Lubania).
Re: Ogród Madzi - część 2
To ja powiadomię tylko,że ciągle czytam tylko siły na pisanie nie ma
U ciebie jest o tyle wygodnie,że masz wielkie plamy koloru,i portrety kwiatów niepotrzebne-można tępym wzrokiem patrzeć i się widzi i tak to,co trzeba

U ciebie jest o tyle wygodnie,że masz wielkie plamy koloru,i portrety kwiatów niepotrzebne-można tępym wzrokiem patrzeć i się widzi i tak to,co trzeba

- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 2
Beato,
susza jest okropna, nie pada, do tego wieje.
Jeszcze chwila, a zacznie się duży problem z brakiem wody.
W kranie już jej brakuje. Obecnie, przy week-endowym najeździe działkowiczów w kranie jest sucho.
Własnie przyszłam z nad jeziora, bo wieczorem to się jakoś umyć wypada.
Ale roślinom to deszcz bardzo już by się przydał.
Olu,
zielone żuki zbierają pyłek, roślinom krzywdy nie robią, a do tego są na prawdę ładne.
Przy dzikim zakątku byłaś, choć na niego uwagi nie zwróciłaś - jest dokładnie 10 metrów od domu - naprzeciwko tarasu.
Tulap,
nie obraź się, ale kompletnie nie rozumiem drugiej części Twojej wypowiedzi.
susza jest okropna, nie pada, do tego wieje.
Jeszcze chwila, a zacznie się duży problem z brakiem wody.
W kranie już jej brakuje. Obecnie, przy week-endowym najeździe działkowiczów w kranie jest sucho.
Własnie przyszłam z nad jeziora, bo wieczorem to się jakoś umyć wypada.
Ale roślinom to deszcz bardzo już by się przydał.
Olu,
zielone żuki zbierają pyłek, roślinom krzywdy nie robią, a do tego są na prawdę ładne.
Przy dzikim zakątku byłaś, choć na niego uwagi nie zwróciłaś - jest dokładnie 10 metrów od domu - naprzeciwko tarasu.
Tulap,
nie obraź się, ale kompletnie nie rozumiem drugiej części Twojej wypowiedzi.