już kumam po napisaniu postu zawsze sprawdzam pisownię , ale tylko pod względem ortograficznym , takie przejęzyczenie nie wyskoczy , więc mogę go niezauważyć
Alinko, ale zrobiłaś wypasiony zestaw majowy. Piękne krzewy. Oczywiście różaneczniki i azalie to najokazalsze kwiaty, ale i żarnowce uroczo się prezentują. Śliczności same
Wstąpiłam i nacieszyłam oczy ładnymi widoczkami . Piękne te różaneczniki i azalie. Proszę o szerszy widok ogrodu. ( Tak do podejrzenia układu roślin)
Będę tu wpadać i oglądać przemiany.
W tym berberysie widoczna jest rewersja czyli powrót odmiany do stanu pierwotnego. Jakiś fragment rośliny posiada wyjątkowo silne geny pierwotne.Jeśli nie usuniesz tego środkowego fragmentu może on w końcu zdominować całą roślinę.
W każdym bądź razie wygląda to świetnie
Różami się nie przejmuj, odrosną szybciej niż myślisz i będą jeszcze piękniejsze
Faktycznie wyczytałem w jakimś czasopiśmie, że to liście z berberysa to silniajszy gen któregoś z pędu pierwotnego "dzik" należy go usunąć gdyż może zdominować całą roślinę...
Potwierdzam zdania poprzedników...
Chociaż podobne objawy występują podczas tzw "prześwietlenia roślin"
Przepięknie i sympatycznie u Ciebie Alinko!
Aż nie mogę uwierzyć że tak blisko a takie odmienne rezultaty!
Chociaż u sąsiadki też inaczej niż u mnie, ale cóż się dziwić - inaczej ogród wygląda jak cały czas ktoś nad nim czuwa, a nie "bezobsługowy" jak u mnie...
witajcie bardzo dziękuje za doradę pewno bym to zostawiła bo fajnie na razie wygląda ale wycięłam skoro może to zdominować złoty kolor berberysa .i dlatego kocham to forum .myślisz że jesteś geniusz a okazuje się że nie wiesz nic ANIUmajowe kwitnienia są najpiękniejsze bo pierwsze potem już nam powszednieją kwiaty ale w tym roku wszystko jest opóźnione .słyszałam że rośliny maja spóźniona wegetację o 1 miesiąc .a żarnowce uwielbiam mają taki naturalny urok . RENIUbędą fotki szerszej perspektywy jak złapie coś czasu bo ostatnio z tym krucho .praca i ogród pochłania wszystko a reszta ...przecież jeszcze żyjemy MARIOLUwłaśnie te zielepuchy jak to określiłaś wycięłam bo jak to ma wszystko zzielenieć to dziękuję za takie atrakcje KRZYSZTOFIE różami się nie przejmuje jeśli chodzi o odrosty ale mszyce to je tak zaatakowały że dzisiaj mimo wiatru pryskałam coś może pomoże ANDRZEJU taki bezobsługowy to bardziej naturalny co za tym idzie piękny .ja z każdym rokiem obiecuje sobie że nie koszę i będę mieć łąkę .tak jest do przekwitnięcia mleczy a potem nie wytrzymuje ,coś tak jak z zapuszczaniem włosów
MONICZKOwłaśnie pisałam że tez ostatnio nie mam czasu ale dziękuje za ciepłe słowa .ty wiesz jaki to miód na serce jak komuś się podoba owoc ciężkiej pracy EWLUK też tak myślę że piękne te kobierce to zasługa natury nic nam nie zostaje tylko podziwiać