Życzę także dużo zdrówka bo widzę,że jakieś bakcyle Cię dopadły
Nowicjuszka w ogrodzie
A ja po całej świdnicy biegam na piechotę.
Nienawidzę autobusów.
Nienawidzę autobusów.
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Tess - nie zacina, tak się dzieje na każdym wątku gdy pora zacząć kolejną stronę.
Krzysiu - a gdzie jest Zakrzów
Bo Grunwaldzki to obok mnie.
Cynthio - chyba niedługo pora zacząć nowy wątek ?
Ale czekam aż mi roczek stuknie
Agnieszko - to tak jak ja.
Gdyby nie tryb pracy który wymusza na mnie jazdy po całym mieście - nie miałabym autka.
Prawko zrobiłam tylko dlatego że musiałam zaoszczędzić czas.
Ale w centrum Wrocka to raczej piechotką jest szybciej niż autkiem.
Za to przydaje się gdy trzeba taszczyć wory z korą albo humusem do róż

Krzysiu - a gdzie jest Zakrzów
Bo Grunwaldzki to obok mnie.
Cynthio - chyba niedługo pora zacząć nowy wątek ?
Ale czekam aż mi roczek stuknie
Agnieszko - to tak jak ja.
Gdyby nie tryb pracy który wymusza na mnie jazdy po całym mieście - nie miałabym autka.
Prawko zrobiłam tylko dlatego że musiałam zaoszczędzić czas.
Ale w centrum Wrocka to raczej piechotką jest szybciej niż autkiem.
Za to przydaje się gdy trzeba taszczyć wory z korą albo humusem do róż
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Witaj coma, poszukuję osoby, która chciała uszczknąć moich rasowych astrów, czy to może byłaś Ty?
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Giguś - no stuknęła mi 100-tka, zestarzałam się troszę na tym Forum....;;230
Izuniu - już dostałam propozycję na PW, ale jeśli można kupić w markecie i faktycznie tak się mnożą to nie ma sensu wysyłać.
Ja mam dostęp do prawie wszystkich marketów jakie są w Polsce
Niemniej nie ukrywam że bardzo mi miło że otrzymałam taką propozycję
Ewo - astry bardzo mi się podobają ale nie ja je chciałam. To znaczy może chciałam ale nie umawiałyśmy się
Za to mam śliczne biało kwitnące jesienią niziutkie astry bylinowe i może ty chcesz
Ja teraz mam inny problem bo muszę poczynić kolejne wykopki by zrobić miejsce pod nowe zakupy
Qrczę - nie byłam na działce.
Czuję się już dość dobrze ale w nocy padało i pogoda była jakaś wyjątkowo brzydka...
Jak pomyślałam o cięciu odmładzającym porzeczek, ślizganiu się w błocie i zraszaniu kroplami
deszczu z gałęzi.... to mi się odechciało.
Nie jestem aż taką bohaterką.
Tym bardziej że od jakiegoś czasu znów pada
A rano na śniadanie na stole leżało 5 kupek lekarstw ( ja, córka, zięć i 2 bratanków )
na szczęście wnusia jakoś nie padła na pomór przeziębieniowy
Jutro idę, oczywiście pod warunkiem że nie będzie padało,
ale stosu gałęzi to się jeszcze przez jakiś czas nie da spalić
Izuniu - już dostałam propozycję na PW, ale jeśli można kupić w markecie i faktycznie tak się mnożą to nie ma sensu wysyłać.
Ja mam dostęp do prawie wszystkich marketów jakie są w Polsce
Niemniej nie ukrywam że bardzo mi miło że otrzymałam taką propozycję
Ewo - astry bardzo mi się podobają ale nie ja je chciałam. To znaczy może chciałam ale nie umawiałyśmy się
Za to mam śliczne biało kwitnące jesienią niziutkie astry bylinowe i może ty chcesz
Ja teraz mam inny problem bo muszę poczynić kolejne wykopki by zrobić miejsce pod nowe zakupy
Qrczę - nie byłam na działce.
Czuję się już dość dobrze ale w nocy padało i pogoda była jakaś wyjątkowo brzydka...
Jak pomyślałam o cięciu odmładzającym porzeczek, ślizganiu się w błocie i zraszaniu kroplami
deszczu z gałęzi.... to mi się odechciało.
Nie jestem aż taką bohaterką.
Tym bardziej że od jakiegoś czasu znów pada
A rano na śniadanie na stole leżało 5 kupek lekarstw ( ja, córka, zięć i 2 bratanków )
na szczęście wnusia jakoś nie padła na pomór przeziębieniowy
Jutro idę, oczywiście pod warunkiem że nie będzie padało,
ale stosu gałęzi to się jeszcze przez jakiś czas nie da spalić
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Agnieszko -dziękuję, każda rada się przydaje.
Chyba się jednak odważę na eksperyment
Dzisiaj pogoda dopisała nadzwyczajnie więc poszłam na działkę.
I znów głównie sprzatałam, zbierałam liście i ścinałam przekwitłe kwiaty.
Bratankowie niestety z zięciem zachorzali więc upiekło się im
Zdjęcia oczywiście porobiłam
Głównie krokusiki, ranniki, pierwiosnek, ciemiernik i poletko przebiśniegów
Jak widać kruki i wrony namiętnie podrzucają mi łupinki orzechów.
Forsycja rozwija już pąki.
Pigwowiec też się obudził.
Nie wiem co to za krzew ale też zawiązał już pąki....
Ostrokrzew cały czas wygląda ciekawie.....
A wiciokrzew to już całkiem solidnie wziął się do pracy

Chyba się jednak odważę na eksperyment
Dzisiaj pogoda dopisała nadzwyczajnie więc poszłam na działkę.
I znów głównie sprzatałam, zbierałam liście i ścinałam przekwitłe kwiaty.
Bratankowie niestety z zięciem zachorzali więc upiekło się im
Zdjęcia oczywiście porobiłam
Głównie krokusiki, ranniki, pierwiosnek, ciemiernik i poletko przebiśniegów
Jak widać kruki i wrony namiętnie podrzucają mi łupinki orzechów.
Forsycja rozwija już pąki.
Pigwowiec też się obudził.
Nie wiem co to za krzew ale też zawiązał już pąki....
Ostrokrzew cały czas wygląda ciekawie.....
A wiciokrzew to już całkiem solidnie wziął się do pracy






