Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Jaka szkoda, że nie mogę pochwalić się zdjęciem Pliki zmieniają serwer. A tak swoją drogą. Czy nasze grudniki nie za wcześnie rozpoczynają kwitnienie? Spodziewałam się najwcześniej listopada.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Pewnie zakwitną początkiem listopada - mam na myśli te moje - ale wczoraj wracając z pracy widziałam już w dwóch domach/na parapetach już kwitnące w pełni (może jestem nienormalna, ale zawsze trochę patrzę się na kwiatki, które ludzie mają na parapetach/w ogródkach) i wiem/podejrzewam, że to nie są ich nowe nabytki, bo zawsze tam stały...więc chyba zaczyna się już ich pora.
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Nie jesteś nienormalna. Ja też, jak to mówisz, patrzę się na parapety innych ludzi. To taki odruch Moja koleżanka przywlokła do szkoły dwa grudniki już wiosną. Postawiła je na północno-zachodnim parapecie. Światła tam w zasadzie nie ma, bardziej północ niż zachód i do tego dookoła drzewa rosną. Latem ledwo coś prześwituje pod wieczór. Leje im wodę prosto z kranu, po liściach. Jak na to patrzę, to skóra mi cierpnie. Podczas wakacji były podlane dwa razy, bo urlopy ludzie mieli - wiadomo. Teraz mają ciepło i suche powietrze - termomodernizacja szkoły była. A grudniki ... rosną i kwitną jej oszalałe. Wyjątkowe okazy, gęste, zdrowe. Oczywiście podebrałam wiosną i latem szczepki, bo kolor mają ładny - kremowy. Przyjęły mi się pięknie. Postawiłam na parapecie północno - zachodnim, ale po tej zachodniej stronie. Maluchy pierwsze wypuściły pąki. Taki "miot"? Czy zima przyjdzie szybciej?
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Ja już jednak dzisiaj przestawiłam te pozostałe 4 szt. z parapetu na stałe miejsce w głębi pokoju - niektóre pączki są już takiej wielkości, że jakby jeszcze te grudniki dłużej postały na parapecie, to mogłoby później źle się dla nich skończyć (właściwie chyba to ja bym bardziej nad tym ubolewała niż one). Odpukać, by nie zapeszyć, ale w tym roku po raz pierwszy w życiu zakwitną mi wszystkie moje grudniki (i te, które są już u mnie od ok. 5 lat i te kupione ubiegłorocznej jesieni - chyba mam fioła na ich punkcie, bo co roku dokupuję nowe i nazbierało się 17 szt. - a właściwie to 17 doniczek, bo w niektórych doniczkach są powsadzane po 2 szt razem, a co przyniesie ta jesień/zima tego roku jak już te moje przekwitną???, no ... nie wiem ...). Co do "szkolnych" warunków to doskonale wiem, że jest różnie i to mówię właśnie na przykładzie grudnika (ostatnio byłam w jednej z sal, gdzie stoi grudnik przynajmniej ze trzy lata a wciąż jest taki sam (nie byłam w tej sali właśnie od trzech lat) - taka zabiedzona mała roślinka i próbowałam dopatrzeć się jakiegokolwiek pączka, ale niestety nie dojrzałam - cóż się dziwić jak nikt o niego nie dba, bo biedaczek podejrzewam nawet nie puścił od tych trzech lat żadnego nowego pędu (niestety mam tam tylko jedną godzinę tygodniowo, by go "podreperowć").
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Piękne, tylko dlaczego one kwitną już teraz, a nie w grudniu, w okresie Bożego Narodzenia?
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Mają sprzyjające warunki to kwitną.
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Pamiętam, jak byłam dzieckiem grudniki kwitły w okolicach Bożego Narodzenia u nas w domu, u znajomych. Tak jak wskazuje nazwa. Były to jedyne kwiaty, które kwitły gdy za oknami śnieg i mróz. Warunki miały takie same, doniczka, ziemia+ światło.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Ja też pamiętam grudnika z czasów dzieciństwa, moja mama nie znała wtedy nazwy i nazywała go "nowy roczek" - bo zakwitał właśnie na początku stycznia - nie przypominam sobie by kiedykolwiek kwitł on wcześniej.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18665
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
O ile to dotyczy nowych odmian pewnie to skutek hybrydyzacji i sztucznego sterowania kwitnieniem, w końcu grudniki z pąkami można kupić przez prawie cały rok.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Tak myślałam, że to sztuczne sterowanie kwitnieniem.