Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Ja bym się bała swojego Stefanotisa postawić na południowej stronie a właśnie od tej strony mam parapet.
---30 lip 2017, o 09:19 ---
Słuchajcie dlaczego jak Stefanotis wypuszcza nowy pęd to te młode liście są dużo jaśniejsze od tych starszych?
---30 lip 2017, o 09:19 ---
Słuchajcie dlaczego jak Stefanotis wypuszcza nowy pęd to te młode liście są dużo jaśniejsze od tych starszych?
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Taki ich urok zanim stwardnieją, podkarm je trochę jeśli się martwisz że mają niedobory .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Karmię, ale nie wiem czy dobrze jaki nawóz stosujesz bo ja mam agrecol w żelu i biochumus do kwitnących. Muszę zrobić kiedyś zdjęcie mojej roślinki, a twój okaz jak się miewa?
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Musiałam go ściągnąć z parapetu, bo mimo podlewania zrzucał liście i kwiaty, tak szybko woda znikała. Ma się lepiej, z kwiatów pociechy nie będzie, ale pędy puszcza wyjątkowo (mój dostaje tak jak wszystkie rośliny, mieszanka gnojówek pokrzywowa, kurzeniec i krowieniec, czasem zakarmiam florovitem uniwersalnym).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Wow skąd ty takie mieszanki bierzesz może wkleisz zdjęcie mój ma bardzo duże liście i znowu puszcza łodygę. Poza tym czytałam, że w okresie wzrostu potrzebuje dużo wody i coś w tym jest bo z mojego się straszny pijak zrobił. Podobno bezpośrednie promienie słońca źle na niego wpływają może dlatego zaczął ci zrzucać liście.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Zapewne, chciał kwitnąć i puszczał nowe pędy to pije jak słoń, no i okno południowe (w zeszłym roku był po drugiej stronie parapetu gdzie widocznie miał słabsze i szybciej zachodzące słońce...dodatkowo wycięliśmy dużą czereśnię to mamy zero cienia). Skąd ja tyle tego mam? Mam kury, wujek krowy/króliki/świnie no i zeszłoroczne pokrzywy, także takie zeszłoroczne resztki których nie wykorzystałam to fajnie się przegryzło.
Jutro zrobię i wkleję .
--- 31 lip 2017, o 13:02 ---
Obiecałam to wstawiam, tutaj zdjęcie całości (pierwsza pętla która była oryginalna przy kupnie prawie cała się obsypała), nad nią jest druga pętla którą ja poprowadziłam z nowych pędów i teraz widać dwa nowe pędy.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/5fcff72c31c1de46
A tutaj ostatnie kwiaty które się ocalały
https://www.fotosik.pl/zdjecie/24b393ea84fc9289
Jutro zrobię i wkleję .
--- 31 lip 2017, o 13:02 ---
Obiecałam to wstawiam, tutaj zdjęcie całości (pierwsza pętla która była oryginalna przy kupnie prawie cała się obsypała), nad nią jest druga pętla którą ja poprowadziłam z nowych pędów i teraz widać dwa nowe pędy.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/5fcff72c31c1de46
A tutaj ostatnie kwiaty które się ocalały
https://www.fotosik.pl/zdjecie/24b393ea84fc9289
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Twoja roślinka jest starsza czy młodziutka? Te długie pędy bez liści mogą być właśnie efektem mniejszej ilości światła i słabszym karmieniem. Mój widać starał się nie gonić na długość i ma sporo liści, a przyznam się że z początku wiosny go wcale nie rozpieszczałam i dostawał samą wodę. .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Mój jest młody dostałam go w lutym, ale okno mam od południa więc teraz chyba bym go ugotowala . Teraz znów puszcza pęd i zaczęłam go dokarmiać.
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Dziewczyny,stefanotis kocha słońce. Mój stoi od wiosny w słońcu, na dodatek na podwórku. Musi mieć tylko odpowiednią ziemię, nie tę z kwiaciarni i wodę regularnie. No i na początku, wiosną trzeba go stopniowo do słońca przyzwyczaić , ale potem nawet w największy ukrop nie zrzuca liści. To typowo południowy tarasowiec. Wstawię potem fotki swojego, zaczyna trochę kwitnąć.
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Oj tak kocha słońce, jak go przestawiłam w upał na stolik ok metra od okna to po ok tygodniu pędy wyciągnął do okna bo mu tęskno się zrobiło (widać metr od okna to za daleko, bo pęd wybiegł i rozstaw liści bardzo się zwiększył), co do ziemi to mój ma trochę te co miał oryginalnie i kompost z ogródka.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Za waszą radą umiescilam Stefanotisa w oknie ppołudniowym i nie powiem chyba dobrze mu tam liście zaczynają ciemniec tylko jak były te burze to miałem otwarte okno i pęd był na tyle długi, że za okno wystawal. Niechcący go przycielam i koniec niestety uschnal. Mój stefanotis jest w zwykłej ziemi z dodatkiem perlitu.Majreg dodaj zdjęcia swojej rośliny koniecznie.
Re: Stefanotis - uprawa, pielęgnacja
Robi się . Właśnie zaczyna kwitnąć, późno, bo był parę razy cięty w tym roku. Dostał nową doniczkę i podpórkę. Miałam nadzieję, że starczy mu na dłużej, ale już dociera do wierzchołka. Na wiosnę był całkiem łysy, bo kilka razy go przesadzałam i tak mocno przycięłam, że została dosłownie 1 gruba gałąź. Myślałam przez chwilę,że całkiem padnie, a tu proszę.
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek