Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
emilliann
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 7 lut 2012, o 23:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

A czym pryskałaś i co robiłaś? Może jednak coś pomogło? Mi zalała je ostatnio burza, ale póki co wygląda to tak jak wyglądało, w tej chwili są już same liście, zero pączków.


---14 cze 2016, o 12:44 ---

Odcięłam pęd na którym wcześniej były żółknące i zasychające pąki - zobaczyłam coś takiego - czy to objaw choroby?


Obrazek

---14 cze 2016, o 12:50 ---
?
Pączek z sąsiedniej pelargonii, która nie miała wcześniej takiego problemu, wygląda tak:


Obrazek
Awatar użytkownika
Nessa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 2 kwie 2016, o 21:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

No, ja miałam dokładnie to samo. Nie ucinałam pędów tylko odrywałam wszystko to co schło lub zasychało.
emilliann
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 7 lut 2012, o 23:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Opryskałam Amistarem, może to coś pomoże.
emilliann
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 7 lut 2012, o 23:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Mam nowy problem, z inną pelargonią angielską (tamtej opryski Amistarem wyraźnie pomogły, zaczyna rozwijać nowe pąki). Problemy z drugą zaczęły się od żółknących liści na początku upałów - pomyślałam, że może zaszkodziło jej słońce i zdjęłam skrzynki na podłogę balkonu, gdzie miała cień przez większość dnia. Przeczekała tam również burze i ulewy. Dzisiaj korzystając z ładniejszego, ale nie upalnego dnia wyszłam powiesić skrzynki z powrotem i zauważyłam, że oprócz zmarniałych liści zciemniał jej też główny pęd - jest to kolor ciemnozielony (zgniłozielony powiedziałabym...) i nie zaabsorbowała wody z podłoża, jest wokół niej wyraźnie mokre. Czy jest to efekt nadmiaru słońca, choroby, przelania? Czy mogę jeszcze jakoś pomóc roślinie, czy jest ona do wyrzucenia? Nie spotkałam się z czymś takim nigdy wcześniej. Do upałów kwitła pięknie, rozwijała nowe pąki i liście. Amistarem pryskałam dwukrotnie w odstępie 7 dni (1 ml na 1 l), profilaktycznie opryskałam wszystkie rośliny na balkonie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
neska133
100p
100p
Posty: 180
Od: 6 lip 2014, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Uważam że przelałaś tę roślinkę, ja tak mam z fiołkami, niestety nie da jej się odratować, chyba że pobierzesz odrosty jeszcze nie ściemniałe. Najprawdopodobniej to było oznaką tego że roślina jest przelana ,to żółknące liście. Ostatnio widziałam w ogródku przy domowym piękne pelargonie , ale jestem w rejonie świata gdzie są bez przerwy upały i deszcz pada tylko zimą.Może dziś uda zrobić kilka fotek to zamieszczę.
malaMi10086
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 12 lip 2017, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam ratujcie mam problem. Posadzilam w tym roku na balkonie w wiszacych skrzynkach pelargonie angielskie. Liście zaczęły żółknąć w bardzo szybkim tempie. Jedna roślinka padła, a pod spodem liścia jest dziwne białe coś? Czy to mączniak? Zamieszczam zdjęcia i proszę o szybką pomoc co z tym zrobić.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Mam nadzieję ze na zdjęciach dobrze widać, ratujcie bo wszystko mi padnie.
Awatar użytkownika
dalisbea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 876
Od: 15 lut 2016, o 22:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Moje piękności ---

Obrazek

Obrazek
emilliann
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 7 lut 2012, o 23:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Próbowałam przechować swoje pelargonie angielskie przez zimę w mieszkaniu, bo w zeszłym roku rozrosły się przepięknie w wielkie krzaki (trzy z czterech, bo jedna niestety umarła po przelaniu które widać we wcześniejszym poście, chyba też choroba grzybowa wtedy się przyplątała). Przeniosłam je do mieszkania przed pierwszym przymrozkiem - niestety źle zareagowały, praktycznie uschły w ciągu 2-3 tygodni. Na wiosnę obcięłam wszystko co było suche i zwiększyłam podlewanie, zaczęły odbijać od korzeni delikatne pędy. Przetrwał tylko jeden najsilniejszy, pozostałe pozamierały. Tą jedną ocalałą przesadziłam w maju z całą bryłą na środek doniczki i właśnie zaczęła kwitnąć. :) Pomyślałam, że się z Wami podzielę - może mało spektakularny to sukces, ale jednak cieszę się, że nie wyrzuciłam wszystkiego. :)

Tak wyglądało to w kwietniu:

Obrazek

A tak dzisiaj:

Obrazek
Awatar użytkownika
marta1044
50p
50p
Posty: 85
Od: 11 cze 2017, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Równina Warszawska - Nizina Środkowomazowiecka

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Miałam w tym roku pierwszy raz pelargonie angielskie. Piękne rośliny :) Jednak tak się zastanawiam, czy one czasem przez zapach liści nie odstraszają komarów? Na balkonie nic nie gryzło. Zauważyliście takie działanie swoich pelargonii?
Pozdrawiam,
Marta
Awatar użytkownika
Maciek13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1395
Od: 9 cze 2017, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zofianka Górna

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Witajcie :wit co u waszych pelargonii ? Macie je jeszcze ? Ja zaczynam z nimi przygodę a kupując je od razu wziąłem ze sklepu nawóz bo jak mówicie jest żarłoczna :wink:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dalisbea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 876
Od: 15 lut 2016, o 22:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Moje nie przetrwały zimy.. Ale i tak kupię je znowu jak tylko zobaczę. Ta biała jest śliczna! Gdzie je kupiłeś?
Awatar użytkownika
Maciek13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1395
Od: 9 cze 2017, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zofianka Górna

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Kupiłem ją na zwykłym targu :D
Awatar użytkownika
marta1044
50p
50p
Posty: 85
Od: 11 cze 2017, o 14:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Równina Warszawska - Nizina Środkowomazowiecka

Re: Pelargonia angielska(Pelargonium grandiflorum) , doświadczenia w uprawie

Post »

Wszystkie 'matki', które były schowane na oknie w piwnicy padły. 90% sadzonek zrobionych we wrześniu padło również (może przez zaziemiórkowaną ziemię?). Dwie szczepki pobrane z matek, które całą zimę stały w szklance wody na parapecie, ładnie puściły korzonki i w tej chwili już są w ziemi i nieźle sobie radzą. W przyszłą zimę nie będę się bawić w przetrzymanie matek tylko pobiorę sadzonki i będą zimowały w kubeczkach wody (samej lub z nawozem). Taka hydroponika :wink:
Pozdrawiam,
Marta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”