Ja jako niefachhowiec bym ich nie przesuszała za mocno, to jednak dzieci

Co nie znaczy oczywiście, że mają mieć cały czas mokro. Odrobina wody, jak widać, że podłoże wyschło.
- sadzonki, a w zasadzie to jeszcze siewki (nie wszystkie wytworzyły liście właściwe) - powinny, tak jak pisze moja Poprzedniczka mieć dostęp do wilgotnego podłoża, żeby wytworzyły zdrowy rozbudowany system korzeniowy. Wysiew nasion w tak dużych pojemnikach nie pozwala na dokładne kontrolowanie stanu wilgotności podłoża. Musisz tak podlewać swoje roślinki, żeby ich nie przelać, ale również żeby ich nie zasuszyć. Siewki w wieku Twoich roślinek, powinny mieć systematycznie dostarczaną wodę, tak żeby tworzące - wyrastające i rozrastające się młode korzonki miały stały dostęp do wilgoci i składników pokarmowych -
podłoże powinno być lekko wilgotne, ale nie mokre !, pod warunkiem, że pojemniki z roślinkami
stoją w ciepłym miejscu ! = podłoże ma możliwość dość szybkiego przesychania.
/ ... / I nie spieszyłabym sie z przesadzaniem, tym bardziej, że pogoda jest jaka jest.
- bardzo trafna podpowiedź. Roślinki są zbyt małe, mają jeszcze bardzo słabo wykształcony system korzeniowy, szczególnie że rosną w niezbyt odpowiednich warunkach świetlnych. Przy każdej próbie przesadzania następuje uszkodzenie najdrobniejszych korzonków, które pobierają wodę i składniki pokarmowe z podłoża, co skutkuje zahamowaniem wzrostu przesadzonych roślinek. Niech roślinki wytworzą po kilka listków właściwych, poprawi się pogoda na słoneczną i ciepłą - wtedy dopiero możesz myśleć o przesadzaniu, ale to też będzie zależało jak Twoje roślinki będą rozwinięte.
A! I światło! Światło! Jak najwięcej światła!
- jeżeli mogę podpowiedzieć, to do czasu poprawy pogody i nastania słonecznych dni, proponuję doświetlić roślinki, oczywiście jeżeli masz taką możliwość. Możesz zastosować zwykłą lampkę nocną z żarówką energooszczędną (świetlówką) o mocy 15 - 18 W. Źródło światła powinno być umieszczone nad roślinkami w odległości m/w 15 - 20 cm nad roślinkami. Doświetlanie dodatkowo pozwoli bardziej dokładnie kontrolować stan wilgotności podłoża. Obecne żarówki, mimo że wydzielają bardzo mało ciepła, to jednak troszeczkę "grzeją". Jeżeli nie będziesz miała możliwości doświetlania sadzonek, to umieść je w najjaśniejszym, ale ciepłym miejscu i rozważnie dostarczaj swoim "pupilkom" wodę - a będą zadowolone i przetrwają w stosunkowo dobrym stanie, najtrudniejszy czas do nastania typowej słonecznej i ciepłej wiosny.
Trzymam kciuki za roślinki.
Pozdrawiam.