Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie, problemy

[Kasia32]

Witam. Moja muchołówka kładzie się, listki wiotczeją. Jaka może być przyczyna? Za duża ilość wody, za mała, podłoże jest ok, wodę leję w doniczkę z keramzytem. Kwiaty stoją na nasłonecznionym parapecie. Pomocy

http://i64.tinypic.com/33xea2q.jpg

http://i66.tinypic.com/ic8m5e.jpg

[norbert76]

Zapraszam do uprzedniego skorzystania z wyszukiwarki i... przeczytania tego wątku od początku.

[McMArchewka]

Mam jeszcze jedno pytanie do znawców uprawy muchołówki. Mianowicie jeśli roślina wypuszcza strasznie długie blaszki liściowe, a pułapka na ich końcu jest powiedzmy średnich rozmiarów, to oznacza to, że ma za mało światła? Moja roślina rośnie na oknie od strony zachodniej

[_Luna_]

Tak, to objaw niedoboru światła. Powinna stać na południowym parapecie lub na zewnątrz.


---21 maja 2016, o 10:55---

Witam. Moja muchołówka kładzie się, listki wiotczeją. Jaka może być przyczyna? Za duża ilość wody, za mała, podłoże jest ok, wodę leję w doniczkę z keramzytem. Kwiaty stoją na nasłonecznionym parapecie. Pomocy

http://i64.tinypic.com/33xea2q.jpg

http://i66.tinypic.com/ic8m5e.jpg

Wygląda jakby miała za mało światła, liście są bardzo powyciągane. Gdzie ją trzymasz?

[ojeja]

Witam, od razu zwracam się do grona szanownych forumowiczów z prosbą o pomoc. Mam muchołówkę, i problem polega na tym, że pojawiły się na niej mszyce. Nie wiem skąd się to paskudztwo wzięło, ale faktem jest że mszyc jest dosyć dużo. Chciałam się w związku z tym zapytać co mogę zastosować żeby te mszyce wytępić. Mam jeszcze z owadożernych kapturnicę, ale ona nie jest "zainfekowana" (oglądałam ją bardzo dokładnie, pomagając sobie szkłem powiększającym). Jeśli mój post umieściłam w złym miejscu, to bardzo przepraszam, i proszę o przeniesienie do właściwego działu. Pozdrawiam

[norbert76]

Tutaj masz wątek poświęcony zwalczaniu mszyc:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... lit=mszyce

[ojeja]

Witam. Niestety nie zdążyłam zaopatrzyć mojej rośliny. Otóż poszłam do sklepu, a w międzyczasie przyszła znajoma i postanowiła pomóc mojej roślince, traktując ją środkiem na .... komary i kleszcze (środek nazywa się "moskitex"). Dowiedziałam się jak zobaczyłam że na niej pojawiły się brązowe kropki i roślinka zaczyna więdnąć. Wzięłam ją pod wodę, ale chyba to nic nie dało, bo pędy które wyrastały oraz pączek kwiat sczerniały. I chciałam się zapytać, czy ona podniesie się jeszcze, czy raczej już nic z niej nie będzie .

[_Luna_]

Może się z tego wyliże. Przesadź ją do nowego podłoża i dużo nie zapominaj też o podlewaniu, szczególnie teraz kiedy jest tak gorąco.
Czy pozwoliłaś jej kwitnąć? Ajj, nie dobrze kwitnienie bardzo osłabia muchołówki, niektóre okazy w gorszej kondycji mogą nawet zmarnieć. Powinnaś uciąć pęd kwiatowy.

[ojeja]

Nie, nie zakwitła. Pęd dopiero wyrastał, miał około 1 centymetra a pączuś był mniej więcej wielkości główki od szpilki. Ma cały czas wodę w podstawce, i ziemia też jest wilgotna, tak więc wydaje mi się że raczej jeśli chodzi o suchość czy nadmiar to nie ma takiej opcji, tym bardziej że pięknie i szybko mi rosła i wypuszczała nowe liście z "pyszczkami". A co powinnam zrobić z tymi listkami które są, ale mają lekko zbrązowiałe końcówki i "pyszczki" (generalnie z tego co obserwuję to powoli też usychają)? Czy powinnam wszystkie je obciąć i zostawić jedynie sam korzeń, czy też obcinać systematycznie w miarę usychania? Czy może pozostawić żeby całkiem uschły i dopiero odciąć?

[_Luna_]

Poczekaj aż całkiem uschną i wtedy utnij.

[ojeja]

Poczekam aż uschną, ale z tego co obserwuję, to one raczej gniją (?), w sensie że robią się czarne. Ale zauważyłam że moja "bidunia" wypuszcza dwa listki.

[_Luna_]

Tak ma być

[eahwolil]

Witam

Ostatnio kupiłam muchołówkę, niestety dziś zauważyłam ze liść z całą ,,paszą,, zrobił się czarny i widać na nim biały nalot. Pierwszy raz mam tą roślinę i nie bardzo wiem co się dzieje stoi w oknie południowym a gleba jest wilgotna nie wiem co powinnam z nia teraz zrobić .