Orzech włoski - uprawa Cz.1
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 30 paź 2012, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom - mazowieckie
Re: Orzech włoski
Dziękuję za wyczerpująca odpowiedź
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 30 paź 2012, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom - mazowieckie
Re: Orzech włoski
kozula mam do ciebie pytanko, po pierwsze dzisiaj posadzilem kilka orzeszkow w tym jeden sczepiony koszycki ktory dzis mi przywiezli, mam pytanie odnosnie szczepionego przewodnik(chyba) w nim byl swiezo przyciety (tak mi sie wydaje jestem prawdziwym amotorem - to moje pierwsze drzewka), czy to nie zaszkodzi sadzonce, czemu go przycieli czy aby kurierowi w karton sie zmiescil czy to taka praktyka,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Orzech włoski - uprawa
Cięcie w styczniu dla większości roślin to bardzo zły termin. Ogólnie powinno się ciąć wiosną, gdy rośliny już się wybudzą i rozpoczną wegetację, wówczas najszybciej zabliźniają ranę a sama rana wyrządza im najmniej szkody. W takim okresie w jakim Ty tniesz, rana nie zabliźnia się (bo roślina jest w uśpieniu), przez co stanowi cały czas otwarte wrota infekcji bakteryjnych, grzybowych czy wirusowych, oraz jest tzw. mostkiem termicznym, czyli punktem przez który przenika mróz w głąb rośliny i powoduje dużo silniejsze jego oddziaływanie, przez co roślina znacznie łatwiej wymarza. Przy orzechu najlepiej jest ciąć młode niezdrewniałe przyrosty, a samo cięcie wykonywać na płasko bez czopa, wówczas powstaje mała rana która dodatkowo szybko się zabliźnia, cięcie starszych, grubszych gałęzi, zawsze wiąże się z gorszym gojeniem ran, co z kolei stanowi potencjalne ryzyko zainfekowania orzecha.dinopd pisze:Wraz z moja Zonka zwykle tniemy drzewka w styczniu czy to dobry termin?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 24 lip 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Orzech włoski - uprawa
po cieciu zabezpieczam rane pasta ogrodnicza do ran
ogolnie doradzono nam aby wlasnie ciac rosliny (dokladnie odcinac stare galazki ktore byly bezlistne) wlasnie w styczniu
jak na razie cialem tylko borowki i w tym roku bardzo ladnie obrodzily.
ogolnie doradzono nam aby wlasnie ciac rosliny (dokladnie odcinac stare galazki ktore byly bezlistne) wlasnie w styczniu
jak na razie cialem tylko borowki i w tym roku bardzo ladnie obrodzily.
Brak u mnie polskich liter PRZEPRASZAM
Hito wa mikake ni yoranu mono - Ludzie nie są tacy, jak się zdają... ;)
Hito wa mikake ni yoranu mono - Ludzie nie są tacy, jak się zdają... ;)
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski
Co do przycinania, to drzewko musi się zmieścić w paczce określonej długości. Przesyłki kurierskie gabarytowe są drogie, dodatkowo karton długości 1,8-2 m też sporo kosztuje. Sprzedający na alledrogo konkurują między sobą, dlatego żaden ,,nie wyskoczy'' z dwukrotnie wyższą ceną za wysyłkę niż pozostali.
Przyciętego orzecha należy zasmarować czymkolwiek co masz pod ręką - maść ogrodnicza, pasta Funaben, farba emulsyjna. Orzech włoski ma drewno bardziej wrażliwe na wysychanie niż inne drzewa owocowe. Dlatego wszelkie cięcia wykonane na młodych drzewkach przed zimą, powinny być dokładnie zasmarowane. Część pędu poniżej cięcia i tak przyschnie, ale chodzi o to, aby było tego jak najmniej. W maju trzeba będzie wyciąć martwy fragment przewodnika.
Pozdrawiam, kozula
Przyciętego orzecha należy zasmarować czymkolwiek co masz pod ręką - maść ogrodnicza, pasta Funaben, farba emulsyjna. Orzech włoski ma drewno bardziej wrażliwe na wysychanie niż inne drzewa owocowe. Dlatego wszelkie cięcia wykonane na młodych drzewkach przed zimą, powinny być dokładnie zasmarowane. Część pędu poniżej cięcia i tak przyschnie, ale chodzi o to, aby było tego jak najmniej. W maju trzeba będzie wyciąć martwy fragment przewodnika.
Pozdrawiam, kozula
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 30 paź 2012, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom - mazowieckie
Re: Orzech włoski
Dzięki za odpowiedź. Posmaruje mam nadzieję że nie jest za późno
Re: Orzech włoski - uprawa
Witam, mam małe pytanko. Czy orzechy włoskie należy zabezpieczyć przed zającami?
Dopiero posadziłem je i jestem zielony.
Proszę o odpowiedź i jeśli można proszę mi napisać jakie odmiany są odporne na mróz i jakie warto sadzić. Proszę o pomoc.
Dopiero posadziłem je i jestem zielony.
Proszę o odpowiedź i jeśli można proszę mi napisać jakie odmiany są odporne na mróz i jakie warto sadzić. Proszę o pomoc.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Witaj cinek78gr na naszym forum.
Poprawię Twój post... ale jeśli nadal będziesz pisał tak jak napisałeś ten ...
to będziemy usuwać Twoje posty z forum...
Przyłóż się proszę i zacznij pisać po polsku i poprawnie...
Poprawię Twój post... ale jeśli nadal będziesz pisał tak jak napisałeś ten ...
to będziemy usuwać Twoje posty z forum...
Przyłóż się proszę i zacznij pisać po polsku i poprawnie...
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3376
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orzech włoski - uprawa
Tu masz odmiany http://dudek-sad.pl/orzech.html
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Orzech włoski - uprawa
Orzechy tak jak i wszystkie inne drzewka należy chronić przed zwierzyną. Co prawda zwierzyna nie przepada za ich smakiem, ale zanim definitywnie stwierdzi że ta świeżutka, chrupka i soczysta kora jest jednak niesmaczna, zdąży zrobić kilka mocny ran na sadzonce.cinek78gr pisze:Czy orzechy włoskie należy zabezpieczyć przed zającami?
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 12 paź 2011, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Orzech włoski
Witam, mam pytanie czy orzech Jacek może rosnąć samotnie czy musi mieś towarzystwo innego Jacka



-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 30 paź 2012, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom - mazowieckie
Re: Orzech włoski
tez jestem ciekawy i czy majac w sasiedztwie orzecha koszyckiego beda sie wzajemnie zapylaly, pzdr
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Kiedy rogacze wybierają się na randkę, robią sobie z młodych orzechów dezodorant, pozbawiając tychże całkowicie kory. Jeśli w zaroślach znajdzie się jedna samosiejka orzecha, to można mieć pewność, że jako pierwsza z wszystkich drzew będzie okorowana. Tak więc, orzechy trzeba dokładnie zabezpieczać przed zwierzyną, pomimo braku smakoszy na ich korę.
Pozdrawiam, kozula
Pozdrawiam, kozula
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski
Określenie orzech ,,Jacek'' nic nie mówi. Nie wiadomo czy chodzi o siewkę wielkoowocowego orzecha, czy też jakiegoś szczepionego. Jeśli siewka, to nie można przewidzieć w jakim terminie będzie kwitła.
Co do Koszyckiego, to sam potrzebuje innej odmiany do zapylania. Z bardziej znanych odmian zapylają go Lake, Hansen i S2, z moich znajdków U 03.
Więcej na temat zapylania poszczególnych odmian, będę mogła powiedzieć po wiosennym kwitnieniu orzechów. Wreszcie większość odmian które mam w kolekcji uzbroiła się w kotki, więc będzie można zrobić tabelkę wzajemnego zapylania.
Jeśli w promieniu kilkuset metrów rosną jakieś orzechy, nie ma potrzeby zawracać sobie głowy zapylaniem. Pyłek leci z wiatrem daleko. Tylko w przypadku dużej odległości od innych drzew orzechowych, należy odpowiednio dobierać odmiany.
Pozdrawiam, kozula
Co do Koszyckiego, to sam potrzebuje innej odmiany do zapylania. Z bardziej znanych odmian zapylają go Lake, Hansen i S2, z moich znajdków U 03.
Więcej na temat zapylania poszczególnych odmian, będę mogła powiedzieć po wiosennym kwitnieniu orzechów. Wreszcie większość odmian które mam w kolekcji uzbroiła się w kotki, więc będzie można zrobić tabelkę wzajemnego zapylania.
Jeśli w promieniu kilkuset metrów rosną jakieś orzechy, nie ma potrzeby zawracać sobie głowy zapylaniem. Pyłek leci z wiatrem daleko. Tylko w przypadku dużej odległości od innych drzew orzechowych, należy odpowiednio dobierać odmiany.
Pozdrawiam, kozula
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 30 paź 2012, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom - mazowieckie
Re: Orzech włoski
Nie wiem dokładnie jaka to odmiana kupiłem w październiku dwuletniego orzecha szczepionego koszyckiego oraz siewke o nazwie jacek mam nadzieję że będą w stanie się zapylic nie jestem pewien czy w okolicy jest jakiś orzech. bynajmniej w najbliższej nie widziałem , tak czy siak czekam do wiosny i zobaczę co ty kozulo masz w ofercie jeszcze jakiegoś szczepionego z chęcią bym poradził pozdrawiama