Ogrodniczo Działkowe Forum

Dzięki za wyczerpujące opisy, w tym roku po raz pierwszy tak wcześnie wysiałem
sałaty. Jeśli się uda to będę powtarzać algorytm w latach następnych.

Można zastosować linki z odciągami, takie jak do małych elektrowni wiatrowych.

Wysiałem już chińskie rzodkiewki giganty. Zaczęły wschodzić.

Biotit pisze:Sezon paprykowy 2016 rozpocząłem

ja też.
W tym sezonie carolina zakiszę w solance, wg podobnej receptury
jak produkcja tabasco.
Powstanie z tego ,,broń defensywna".

Bardziej niż mleko przekonać mnie może serwatka, ale taka w miarę świeża z jeszcze
żywymi pałeczkami fermentacji mlekowej.

teska pisze:smaczne

Smaczne to mają w opisie wszystkie opakowania nasion jakie są dostępne w handlu.
I tylko dzięki temu forum wiem które są mniej, a które bardziej ,,smaczne".
Mimo jednak opisów forumowiczów każdy ma własne
typy pasujące do ,,naj" smaczne.

U mnie kumato były równe, kuliste, wyrównana wielkość, identyczna
ilość w gronie. Smak doskonały.
Był co roku, będzie nadal. Ma stałą ,,miejscówkę" w szklarni.

A może ktoś robił próby z płynem do higieny intymnej?
Mogłoby to mieć sens, stworzenie środowiska nie sprzyjającego
rozwojowi zarodników grzybów.

Ja raczej już nie spróbuję uprawy.
Pozostanie mi satysfakcja że jadłem w Egipcie.
Doskonała była marynowana a także duszona w sosie pomidorowym.

beata_m pisze: Czy chodzi o żółtą paprykę z mixu 3 różnokolowych papryk(żółta, czerwona , zielona)?

Nie, one były na tackach żółte z czerwonymi. Czerwone tylko lekko pikantne.
Żółte - bardzo.
Nasionka błyskawicznie wschodzą po posianiu.
Doskonale plonują.
Siałem wyłącznie żółte.

Od wielu lat czytam i czytam o tych Waszych mlecznych opryskach.
Chyba mnie przekonaliście i coś tam wypróbuję w tym roku.
Dla porównania skuteczności metody kilka krzaków nie opryskam.
Będą rosnąć w tych samych warunkach.

Miałem samokończące - Tear_Drop. Tylko dlatego bo miał być mały, z małą ilością soku i do kiszenia.
Jeden przypadkowo trafił do szklarni i mimo że samokończący to doprowadziłem go jednym pędem
aż do dachu szklarni, czyli 2,3m.

A ja jakiś czas temu dostałem chińską wersję cebuli łodygowej.
Spora paczka nasion, mam do dziś. Co roku wysiewam.

nowapasja pisze:ale gruba skóra, której nie da sie przełknąć

A ja wcale nie traktuję tego jako wadę. Dzięki temu plasterek pozostaje sztywnym plastrem
pomidorowym.
Nie uważam tej cechy absolutnie za wadę.