Ogrodniczo Działkowe Forum

Mam kilkuletnią gruszę Konferencję. Niestety jakaś choroba atakuje drzewo. Owoce spadają porażone chorobą. Na opadłych owocach widać pleśń. Proszę o pomoc.

Szukam skutecznego środka chemicznego w rodzaju Basudin do zwalczenia pędraka. Proszę o pomoc

Czy znacie środek na pędraki w truskawkach. Był swego czasu Basudin, ale teraz niestetety nie ma go w sprzedaży. Jest jeszcze inny problem, a mianowicie ilość którą proponuje się sprzedajacym starcza na hektar, a ja mam zaledwie kilkadziesiąt krzaczków.

Tak, tak to z pewnościa połysnica marchwianka. Z włókniną nie próbowałem. Zastanawiam sie tylko jak to się dzieje, że na polu tych szkodników nie ma lub jest ich mniej?

Jest juz po zbiorach, ale ja jak co roku borykam się z robaliami, które podjadają mi marchew. Nie pomaga sąsiadztwo innch rosli jak np cebula. Nie stosowałem jeszcze agrowłókniny doprzykrycia grządek z tym warzywem. Może ktoś ma jakieś skuteczne doświadczenia?

Jak w temacie chciałem zapytać, w której jakiej porze roku lepiej sadzić drzewka owocowe - wiosną czy jesienią?

Mieszkam na północy i tutaj ogórki w gruncie mają głównie kwiaty i małe zawiązki. Wkoło są głównie bezkresne lasy i być może (takie jest moje przypuszczenie) choroby grzybowe pochodzą z terenów leśnych. Jeśli nie Śremski, to jakie ogórki są odporne na choroby? Jakie polecacie? Poprzednio miałem jaki...

Jeśli chodzi o mnie to ja w takich przypadkach stosuję Grevit - wyciąg z Grejfruta

Posiałem niewielki kawałek ogórków gruntowych odmiana Śremski. Jak na razie nie widać na liściach oznak chorobowych, nie ma też plam, ale liście są w kolorze bardzo jasnej zieleni. Czy to normalne? Może "czymś" je potraktować? Pytam o to dlatego, że liście na obrzeżach zagonka są ładniejsz...

No to trochę się uspokoiłem. Tak na marginesie słyszałem w radiu poradę by orzecha nie przycinać i jest to drzewo azotożerne dlatego co jakiś czas traktuje je gnojowicą. Efektem tego były przyrosty nawet 1.5 metra rocznie.

W czasie Zimnych Ogrodników i Zimnej Zośki zmarzł mi orzech włoski do tego stopnia, że dopiero teraz ma liście polowy wielkości niż w tym samym czasie jak np w roku ubiegłym. Część gałęzi w ogóle nie ma liści. O owocach nawet nie marzę. drzewo ma ponad 20 lat. Czy drzewo umrze? Czy jest jakis ratunek?